Syn zmajstrował kocie wejście do piwnicy. Kotu podoba się szalenie, biegnie do piwnicznych drzwi kiedy tylko widzi, że po coś tam idę, potem wspina się na regał i wyskakuje przez okienko, siada na tym parapeciku z miną "ile można na ciebie czekać". To nie jest kot piwniczny, jego miejsce jest na kanapie albo na łóżku w sypialni, on nie lubi samotności, kręci się wokół nas cały czas i nawet do snu układa się tam, gdzie jesteśmy, na przykład jeśli gotuję to kot śpi w kuchni na krześle pod stołem.
Gorzej dla niego, gdy nikogo nie ma w domu, idzie wówczas do dworu albo do sąsiada. Wolałabym, aby był w naszej piwnicy, stąd to okienko.
Z powodu świąt nieoczekiwanie zmienił mi się widok z okna. Sąsiad uciął ze trzy metry świerka. Z niepokojem patrzę na ogród innego sąsiada mając nadzieję, że ten nie zrobi tego samego, świerki bez czubka nie wyglądają zbyt pięknie ale kto bogatemu zabroni.
W piątek wybieram się ze Stowarzyszeniem do Zatoru, będzie ktoś znajomy?
Odrośnie...
OdpowiedzUsuńRaczej nie...
Usuńz trzema czubkami
Usuńtak u mnie w ogrodzie wygląda świerk...
tylko czubek stracił bardziej naturalnie
Nie odrośnie, chyba że to taka odmiana...
UsuńBrzydko taki świerki wyglądają, po co to w ogóle sadzi takie piękne drzewa hę ???
Parapecik pomysłowy :) Kot też :)
OdpowiedzUsuńTo wchodzi przez to wejście do piwnicy czy nie bardzo?
OdpowiedzUsuńA ja nie mam piwnicy
OdpowiedzUsuńA kota mam jak wiadomo
Pozdrawiam
u mnie w piwnicy co rusz jakiś kot waletuje. wystarczy na chwilę okno uchylić....
OdpowiedzUsuńa ja niedługo będę miała kłopot
OdpowiedzUsuńświerki rosną wprost w ramiona kabli elektrycznych
chyba trzeba będzie obcionć im czubki
tylko kto?
Kilka lat temu ucieliśmy czubek bo nie mieliśmy choinki :) Ale teraz wszyscy mówią że to najpiękniejsze drzewko na podwórku :)
OdpowiedzUsuńjak ja nie lubię wycinania,podcinania drzew:( już tak mam,cierpię razem z drzewem:(
OdpowiedzUsuńkoty nie mają ze mną lekkiego życia,choć głodne nie chodzą...odkąd mam ich dużo,mają szlaban na wchodzenie do domu,buszowanie na szafkach,ale mają ciepłe miejsca do spania
Klaruś - czy w poprzednim wcieleniu nie byłaś kotkiem-pierdotkiem ?.
OdpowiedzUsuńPoważnie. Stosunek do człowieka określa stosunek do zwierząt.
Pozdrawiam serdecznie a dla kotka serdeczne miau !!!!
Nam tak swierki ogolocili latem panowie przycinajacy drzewka rosnace przy liniach wysokiego napiecia... :(
OdpowiedzUsuńPiękne to wejście dla kotka i bardzo wygodne :-)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo :-)
no niestety sama robię to samo ze świerkami,
OdpowiedzUsuńobcinam do teatru i dla znajomych ... ale najwięcej pochlastaliśmy latem do 2 metrów
nagle się okazało, że jest światło na świecie i
miejsca na sadzenie kwiatków więcej )))
a drzwiczki super
Moi dziadkowie kiedyś wycięli po cichu dwa świerki rosnące za domem (miały z pięć metrów wysokości i pamiętam je, jak jeszcze były malutkie, uwielbiałam je - to jak mieć na podwórku choinkę przez cały rok), a po jakimś czasie babcia skróciła piękny świerk srebrzysty o pół metra czubka (sam miał gdzieś z półtora metra), ponoć chciała go przycinać, jak żywopłot, może nawet coś uformować, ale ja tam nie wiem, i tak nic z tego nie wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Ewa :))