- Opowiedzieć ci
kawał?
Przerwałam sprzątanie kuchni (ten nieszczęsny sernik
piekłam, zobaczymy, co to wyjdzie, lepiej zrobić próbę przed świętami niż
eksperymenty na gościach) i słucham.
Umarł facet i jego
żona w ostatniej chwili na dzień przed pogrzebem przypomniała sobie, że mąż
miał specjalne życzenie. Poszła więc do domu pogrzebowego i mówi, że mąż
chciał, by pochować go w granatowym garniturze ale ona ma tylko czarny i co
teraz będzie oj co to będzie…
Błagam, do brzegu!
No i na drugi dzień
wdowa patrzy, a jej mąż leży w trumnie w granatowym garniturze. Po pogrzebie
poszła podziękować i pyta, bo była ciekawa, skąd wzięli ten granatowy garnitur.
Krócej się nie da?
Nie, bo wszystko jest
ważne, słuchaj dalej. Pyta tego faceta zajmującego się zwłokami, skąd tak
szybko załatwił granatowy garnitur, a on opowiada : to się nazywa szczęście w nieszczęściu bo
wczoraj wieczorem przyszła inna wdowa prosząc, by jej mąż, jeśli to możliwe,
został pochowany w czarnym garniturze, choć dysponuje tylko granatowym. Wystarczyło
tylko obciąć głowy, zamienić i już!
Matko :D
OdpowiedzUsuńKlarko!!!!!!
OdpowiedzUsuń:)
O kurczaczki...
OdpowiedzUsuńKlaro!!! Ciekawe co to wyjdzie z tego sernika
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
OdpowiedzUsuńNareszcie coś, w czym nie ma ani krzty Kaczyńskiego i jego durnego pochodu!!!
Dziękuję!!!!
Jak to nie ma? Jest! I to było - niestety - moje pierwsze skojarzenie - z rodzinami smoleńskimi, ech... A może to tylko moja paranoja;-)
Usuńu nas jest zwyczajna sobota, przyjechał syn i zamontował wejście do piwnicy dla kota, potem przyjechał Krzysiek z pracy, zjedliśmy obiad, oni oglądali skoki, potem syn przeglądał gazety, ja robiłam sernik i od czasu do czasu albo oni przychodzili po coś do kuchni albo ja szłam po coś do nich, w końcu przenieśli się do kuchni i tak się wygłupialiśmy. O rocznicy zwyczajnie zapomnieliśmy.
UsuńUważajcie przy wygłupianiu abyście czego nie zamienili.
Usuńhehehe - pozdrawiam hehehe.
Czy ja tez moge kawał napisać.....śląski ?.
koniecznie!
UsuńPrzypomniał mi się ten stary kawał w związku z dzisiejszym marszem Prawych i Sprawiedliwych.
UsuńSzkoła Podstawowa, Katowice, klasa III, lekcja historii, temat Powstania Śląskie.
Nauczycielka: Bercik, chodź tu koło mnie. Dzieci w rodzinie Bercika było dużo Powstańców Ślaskich i proszę cię Bercik opowiedz co tato Ci mówił, dziadek.....no ..... na temat tylko jednego Powstania Śląskiego.
Bercik: Nic nie wiym,
Nauczycielka: nic nie wiesz ?.
Bercik: Nic
Nauczycielka: No to zapytasz tatę i jutro nam powiesz - zgoda ?
Bercik: Ja !!
Nastepny dzień, Bercik stoi znów przed całą klasa.
Nauczycielka: Zapytałeś Tatę ?,
Bercik: Ja, pytołech
Nauczycielka: No i co Tata powiedział,
Brcik: Tata pedzioł, że jeszcze do końca nic nie postanowione.
Krzysiek mi musiał tłumaczyć ;))
Usuń.............i mam nadzieję, że mu sie udało. Niestety taka nasza specyfika.
UsuńPozdrawiam
Oplułam monitorek, znakomite :)
OdpowiedzUsuńPadłam!:DDD
OdpowiedzUsuńPraktyczne!!! Mniej praktyczne to, że oplułam herbatą monitor:))))
OdpowiedzUsuńKlarko kochana, już znikam, wrócę z karawaną Trzech Króli, więc tymczasem najmilszych pod zimowym słońcem Świąt i spełnienia marzeń w Nowym Roku. A sernikiem się nie stresuje, w święta wszystkim co przychodzą w gości wszystko smakuje, bo nie oni przy tym stali i pichcili:)
Miłego, ;)
szczęśliwej podróży, radości świątecznych, miłych, pogodnych Świąt!
UsuńO ja, oplułam monitor. Po Tobie się tego nie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńdobre!!!
OdpowiedzUsuńmnie tam się z niczym nie skojarzyło, ale wyobraźnia zaczęła pracować....obcinanie głów, zamiana, horror:))
OdpowiedzUsuńhe,he no,no .. no nie oplułam monitora bo nie pijam i nie jadam przy kompie za to uśmiałam się serdecznie...
OdpowiedzUsuńdobre:DD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sernik jest bez wkładki mięsnej :))))
OdpowiedzUsuńNie ma to jak czarny humor przed północą!
Ty to potrafisz znaleźć czy wymyślić ? ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarny humor!!!
OdpowiedzUsuńKing wymięka...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie spodziewałam się takiego końca ;)))))))))
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam i mysle: "hm, z pewnoscia jeden z humorow dzieciecych"- dzieci maja inne poczucie humoru niz dorosli, kiedy o kawalach mowa...a tu zaskoczenie, bo ... na koncowce sie rozesmialam:)))
OdpowiedzUsuńA jak sernik Klarko? Ja tam eksperymentuję na gościach - zawsze to taniej :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry, ciasto ze spodu nawet wyszło lepsze niż to w Wysowej
UsuńAniu, dzieci tak bardzo nie różnią się od dorosłych. No może tylko troszeczkę.
UsuńI tak na przykład - czym różni się dwulatek od dorosłego mężczyzny?
- Tym, że dwulatka można samego zostawić z nianią!
Aaaaaaa...
OdpowiedzUsuń:-))))))
OdpowiedzUsuńPadłam :-))))
Buahaha, na łby się pozamieniali :-)))
OdpowiedzUsuńsernik, czyli rosę, bo nie wiem?
OdpowiedzUsuńTy o tym serniku, to chyba zdjęcia nie zapomniałaś zrobić?
zdjęcie wisi od rana na fp
Usuńlecę szukać
Usuńpozdrowienia posyłam :)
i jeszcze edukacja była, w życiu bym nie wiedziała, że silikonowa podkładka istnieje......
UsuńJeśli smakuje, tak jak wygląda, to " czapki z głów"...
To się chyba nazywa "marzenie ściętej głowy":)))
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńO nie, okropnosc! :)))
OdpowiedzUsuńTo tak w temacie:
OdpowiedzUsuńLekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku:
- Mam dla Pana dobra i złą nowinę. Którą pierwszą?
- Niech będzie zła – odpowiada pacjent.
- Musimy amputować Panu obie nogi.
- A ta dobra?
- Pacjent z sąsiedniego łóżka, chce kupić Pańskie kapcie…
Ja też nie lubię jak ktoś mnie pogania przy opowiadaniu dowcipów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ten Twój K w jakimś czarnym humorze dziaj coś, ale w domu wszystko ok?
OdpowiedzUsuńEj Szefowo miałem dziś semn a w tym śnie kot chciał mi wydraoać oko, co to znaczy i z czym to wiązać ?
UsuńRafał w domu bieda z nędzą a do tego wirusówka, sen o drapieżnej kotce oznacza ..hmm.. dobrze będzie!
Usuń