środa, 15 stycznia 2014

miało być o rolnikach

ale pękła nam w nocy rura w łazience i będzie o hydraulikach, na razie jestem na etapie dzwonienia, wszyscy zapracowani, żaden nie odbiera.

21 komentarzy:

  1. Hydraulicy - panowie wszelkiego stworzenia w każdym miejscu Polski.
    Współczuję, znam ten ból..
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, żeby któryś odebrał bo zalana łazienka to nic z powównaniu z zalaną (łzami) Klarką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie beczę o byle co;)
      zauważ, jakie Krzysiek ma podejście do tych spraw - idę do pracy;) a w podtekście - sama się tym zajmij albo siedź jak królewna z założonymi rękami i zakręconą wodą

      Usuń
  3. oż się porobiło! to najpierw o hydrauliku,a potem czekam z niecierpliwością o rolnikach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O to niezły problem...
    Hydraulicy zawsze byli zapracowani i nie mieli czasu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję;/
    Oby się szybko znalazł, jakiś rzetelny!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak hydraulik będzie nierzetelny to miejsce za garażem czeka...

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie się za często kąpiesz:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko współczuję bo przecież i ja miałam podobnie . Całe szczęście że starszy syn wiedział do kogo zadzwonić i miałam szybką pomoc. Trzymam kciuki Klarko-;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też z rurki kapie. Dziurka. Malutka. Ale woda ucieka...

    Nie trzeba nam hydraulika :P
    Bierzesz z wypożyczalni zaciskarkę Geberit Mapress, kupujesz w sklepie z hydrauliką mufkę Mapress (ja kupiłam na wszelki wypadek dwie mufki), wycinasz kawałek rurki z dziurką (szlifierką kątową - pożyczyliśmy ode mnie z pracy), wstawiasz mufkę i zaciskasz.
    Koszt: niewiele ponad 70 zł za wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rura wpuszczona w mur półmetrowy, za kafelkami, chłop kuje od dwóch godzin

      Usuń
  10. Było układać kafelki? Nastawiłaś się na drobnomieszczaństwo.
    W kabarecie Dudek, Kobuszewski dodawał jeszcze że tacy co to chcą mieć w jednym kurku zimną a w drugim ciepłą wodę to woda na młyn impreialistów z Bonn.
    Poza tym cierpliwości przy awarii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziadek Fabian mawiał, że załatwiać się w domu to wstyd i hańba, wychodek ma być za stodołą

      Usuń
  11. ja bym nie kuła.W Castormie by się kupiło plastiki i na szybko zamontowało na ścianie.
    Mamy plastki lat już ....no nie wiem no prawie 20 lat i działaja jak złoto!
    Po mega gigantycznych problemach z rurami w ścianach ,wszystki NA ...

    OdpowiedzUsuń
  12. rany,ale za takie kucie to cię gość oskubie;/.
    zamiast przemyśleć gdzie pękło...O jej wszpółczuję.A potem to załatac..Oby już było dobrze.
    Oby !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie było nad czym myśleć, jest zdjęcie na drugim blogu, to wiele wyjaśnia, ten trójnik pękł

      Usuń
  13. I tu widać przewagę nad wodą noszoną wiadrem ze studni od wody z rur.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moj dziadek byl Jan ale jakby znal Fabiana...
    tez Monika

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz