Sprzedawca walczy z tą nową kasą, która zrujnowała mu budżet. Klientki są wyrozumiałe bo sprzedawcę lubią, niektóre przychodzą po kawę od dwudziestu lat a on im mówi, że nic się nie zmieniły to jak go mają nie lubić? Jak ta jego żona stała to ją omijały szerokim łukiem, jakoś się z byka patrzyła, gdy o niego pytały.
Dlatego wolą kupować u niego.
- Panie, a które te łazanki będą najlepsze, żeby się nie kleiły?
- Nie wiem, niestety, nie gotowałem w życiu łazanek - stwierdził sprzedawca, który rzeczywiście nigdy w życiu nie gotował ani łazanek, ani kolanek, ani żadnego makaronu.
No to który mi pan poleci - klientka dalej niezdecydowana.
- Ten! - wskazał sprzedawca największą paczkę.
- A dlaczego akurat ten?
- Bo mam na nim największe przebicie!
Ha, ha, ha...
OdpowiedzUsuńniezbity argument :-))))
:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo dobry argument za kupnem właśnie tego :-)))
:D
OdpowiedzUsuńszczerość to podstawa;-)
OdpowiedzUsuńNajprawdziwsza prawda, znam z autopsji. :).
OdpowiedzUsuńPogodnych myśli w ten piękny dzień i Tobie Klarko i wszystkim komentującym. :))
Elka.
A ja bardzo lubię Krysię i Rysia :)Szkoda że tak mało...
OdpowiedzUsuńRobinka
to następny kawałek będzie specjalnie dla Ciebie:)
UsuńDobrze, że balonami nie handluje ;)
OdpowiedzUsuńa ta zona to waliła torebka przez łeb?;))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Na pewno? Ja zwykle....Pepsi. Na co dzień może dla mnie stać latami i zachęcać reklamami ...zapachowymi- i tak -nie.
OdpowiedzUsuńPrzyznaje sie- nie lubię piwa..., zaniedbanych klubów i miast i obsługi z dopustu bożego?
Niech tętni życiem, pasją ..tylko nie tym marazmem. Noviutki...i wziął się za robótki...
Już się obawiałam klimatów Południa...że kobieta sobie nie poradzi. Musiałbym wyjeżdżać, pewno wrosłabym w Wirginii Woolf styl i przepuscilabym Kogos " do uwierzenia"....
PS Toffika plama.....Mama go "nacisnęła" zapewne za mocno- i przez te"koszyki" matek chłopaki na tabletkach...Vanish tez do kupienia? Piękne brednie....asystent do plam. I po to rock wynajmownia pensji?
Primo...Gusto. PoDyskutujem. Z Maestro .....do kuchni.
PS czy oni kupują czasem kwiaty do lokalu?Giełda.....jak w "Nie kłam, kochanie". Peczek ktory sprzedaje się na szt.....
Jak zwrócić uwagę ....kobiet. Chyba nie byczą kobietą? Chyba ze jest Bi....I teraz cały hazard kocha lit. B, szczególnie ciocia-emerytki,które przegrały ost. pieniądze.
Iza R
Szczere ,aż do bólu .Mnie też na Kleparz dziś wywiało ,bo lubię ten przedświąteczny handel -niby taki jak zawsze a jednak mocno inny i ten klimat już świąteczny -kto nie chodzi po tym placu nie wie co traci !!! Eliza F.
OdpowiedzUsuńUczciwy sprzedawca:P
OdpowiedzUsuńFakt ze czasem ma się takich swoich ulubionych a jak czasem maz czy zona w zastępstwie to się omija:P
Zapytała, nalegała i dostała odpowiedż. Mam nadzieję, że kupiła :)
OdpowiedzUsuńSzczerość przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńZ pytaniam zawsze ten jest problem, że mogą nam na nie odpowiedzieć:) A jak odpowiedzą, to będziemy wiedzieć i może wtedy, cokolwiek poniewczasie, się zadumać nad tem przyjdzie, czy aby na pewno żeśmy tego chcieli...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
A to tam gotowe jedzenie nadal można kupić?
OdpowiedzUsuńTo takie odpowiedzi trzeba mieć dużo uroku :D
OdpowiedzUsuńJa mam nawet ulubionego pana na kasie w Tesco. W niczym nie pomaga, miły jest i się uśmiecha. Jak to niewiele wystarczy... Chociaż nie, kiedyś mi darował 60 groszy, ale mu oddałam :-)
OdpowiedzUsuńEwa z Antygony
nic dziwnego, że mają do niego zaufanie :)))
OdpowiedzUsuńBył przynajmniej szczery ;o))
OdpowiedzUsuńSzczery sprzedawca to prawdziwy skarb. Poza tym też bym chodziła do takiego co by mi komplementy sypał :-)
OdpowiedzUsuńNo i racja! Co się będą obce baby o Twojego Męża pytać ;D
OdpowiedzUsuńeM.
Ja też, jak czasem "spojrzę", to wszystko jasne - bez słów :))
Lubię te tematy targowe :)bo ludzkie, szczere :)
OdpowiedzUsuńHaha, szczery!
OdpowiedzUsuńZasady sa takie same i Media Markt. Sprzedawca poleci ten sprzęt który zalega magazyn. Kiedyś nawet była afera bo taki sprzęt dla ułatwienia sprzedawcy był zaznaczany czerwoną kropką koło ceny. O ile opamiętam.
OdpowiedzUsuńSzczerość jest wiele warta , chociaż czasami kłopotliwa
Pozdrawiam
Nie ma jak szczerosc! :)
OdpowiedzUsuńOdp:Dunajcowy- masz na myśli zupełnie inny plac -chyba myślisz o tym na KAZIMIERZU ? Tam jest klimat szczególny -kupisz wszystko i zjesz takie specjały ,które będziesz wspominał nawet po latach i z sentymentem do nich wracał ...:))) -pozdrawiam Eliza F.
OdpowiedzUsuń