Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Dexter przysłał mi długi list, w którym wyjaśnia, o co chodzi. Nie zamieszczę listu Dextera, napiszę tylko, że jest człowiekiem odpowiedzialnym i wiarygodnym. Zamieszczam link do miejsca, gdzie wszystko jest opisane prościej. Pomoc dla niewidomego konika
Bardzo dziękuję za zamieszczenie informacji o Kiarze na blogu. Jest mi bardzo miło. Pragnę dodać, że Kiara jest w stadninie pod Krakowem. Jeszcze nie tak dawno brała udział w zawodach, dzielnie ćwiczyła skoki przez przeszkody i była niezwykle pogodnym konikiem z życzliwym nastawieniem do wszystkich istot. Niestety z powodu choroby Kiara straciła wzrok. Życie kucyka skomplikowało się do tego stopnia, że na chwilę obecną nie jest w stanie samodzielnie opuścić swojego boksu i wszędzie musi jej towarzyszyć drugi koń - przewodnik. W tej chwili jedynym ratunkiem dla oczu Kiary jest zabieg operacyjny w zagranicznej klinice. Koszt tego zabiegu to aż 2 tysiące euro. Dnia 25 stycznia w Krakowie, odbędzie się koncert na rzecz klaczki. Dokładne informacje o tym, moja koleżanka zamieściła na facebooku: https://www.facebook.com/events/564525243574179/ Osobą opiekującą się na co dzień Kiarą jest 12 letnia Kinga, która zawsze z nią trenowała. Razem stworzyły nierozerwalny duet.
Ja jako osoba współtworząca forum o tematyce wiecznych piór, wraz z przyjaciółmi wystawiłem na sprzedaż (na rzecz konika) kilka niespotykanych „piórowych gadżetów” a będą także i pióra.
Z przyjaciółka z Gdyni też modelarką, postanowiliśmy pomalować figurki konne. Maść konika dobrana oczywiście do wyglądu oryginału. Obie figurki będą także na sprzedaż.
Udało się namówić lekarzy by przyjechali do Polski zoperować klacz. To oszczędzi konikowi stresu związanego z podróżą. Jednocześnie cena za zabieg nie zmieni się.
Proszę, tu są aukcje wystawione na Kiarę i wszelkie informacje na jej temat na forum o piórach: http://www.forumopiorach.net/viewforum.php?f=34 http://www.forumopiorach.net/viewtopic.php?f=38&t=4340&p=59396#p59396
A tu zaprezentowana (na razie pierwsza z dwóch) wykonanych figurek:
Można także wspomagać dokonując dobrowolnych wpłat: Kiara jest pod fundacją "Zwierzę nie jest rzeczą" ul. Batalionu "Skała" AK 8/36 31-273 Kraków nr konta PKO Bank Polski S.A.: 07 1020 2906 0000 1702 0256 2460 koniecznie z dopiskiem - Kiara
Klaro...u Tymianka ratuje się ponad sto psów z takich warunków, że jak zobaczyłam zdjęcia to się w głos poryczałam, centaurus też ratuje konie i psy i ich spotkało nieszczęście spalenie zakupionego ...ekh i teraz jeszcze to ...nie am siły ile tego nieszczęścia
Kolejna bida:(Chociaż u mnie z forsą bardzo ale to bardzo krucho to nie mogę nie pomóc.Uciułane na zakup kilku książek pieniądze oddam na Kiarę. Musze wykombinować jak więcej pomóc, kiedy w kieszeni pusto.
dzięki Ci Klarciu ,że dałaś się namówić na zamieszczenie linku do posta o Kiarze:)
Bardzo dziękuję za zamieszczenie informacji o Kiarze na blogu. Jest mi bardzo miło.
OdpowiedzUsuńPragnę dodać, że Kiara jest w stadninie pod Krakowem. Jeszcze nie tak dawno brała udział w zawodach, dzielnie ćwiczyła skoki przez przeszkody i była niezwykle pogodnym konikiem z życzliwym nastawieniem do wszystkich istot. Niestety z powodu choroby Kiara straciła wzrok. Życie kucyka skomplikowało się do tego stopnia, że na chwilę obecną nie jest w stanie samodzielnie opuścić swojego boksu i wszędzie musi jej towarzyszyć drugi koń - przewodnik.
W tej chwili jedynym ratunkiem dla oczu Kiary jest zabieg operacyjny w zagranicznej klinice. Koszt tego zabiegu to aż 2 tysiące euro.
Dnia 25 stycznia w Krakowie, odbędzie się koncert na rzecz klaczki. Dokładne informacje o tym, moja koleżanka zamieściła na facebooku: https://www.facebook.com/events/564525243574179/
Osobą opiekującą się na co dzień Kiarą jest 12 letnia Kinga, która zawsze z nią trenowała. Razem stworzyły nierozerwalny duet.
Ja jako osoba współtworząca forum o tematyce wiecznych piór, wraz z przyjaciółmi wystawiłem na sprzedaż (na rzecz konika) kilka niespotykanych „piórowych gadżetów” a będą także i pióra.
Z przyjaciółka z Gdyni też modelarką, postanowiliśmy pomalować figurki konne. Maść konika dobrana oczywiście do wyglądu oryginału.
Obie figurki będą także na sprzedaż.
Udało się namówić lekarzy by przyjechali do Polski zoperować klacz. To oszczędzi konikowi stresu związanego z podróżą. Jednocześnie cena za zabieg nie zmieni się.
Proszę, tu są aukcje wystawione na Kiarę i wszelkie informacje na jej temat na forum o piórach:
http://www.forumopiorach.net/viewforum.php?f=34
http://www.forumopiorach.net/viewtopic.php?f=38&t=4340&p=59396#p59396
A tu zaprezentowana (na razie pierwsza z dwóch) wykonanych figurek:
http://madhamsters.blogspot.com/2013/01/kiara-odc-i.html#comment-form
Można także wspomagać dokonując dobrowolnych wpłat:
Kiara jest pod fundacją "Zwierzę nie jest rzeczą"
ul. Batalionu "Skała" AK 8/36
31-273 Kraków
nr konta PKO Bank Polski S.A.:
07 1020 2906 0000 1702 0256 2460
koniecznie z dopiskiem - Kiara
Serdecznie Państwu dziękuję za wszelkie wsparcie.
Klaro...u Tymianka ratuje się ponad sto psów z takich warunków, że jak zobaczyłam zdjęcia to się w głos poryczałam, centaurus też ratuje konie i psy i ich spotkało nieszczęście spalenie zakupionego ...ekh i teraz jeszcze to ...nie am siły ile tego nieszczęścia
OdpowiedzUsuńJak zawsze, trochę wpłaciłam i wkleiłam apel na moim blogu :) Mam nadzieję, że nie pogniewasz się za moją samowolkę:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za umieszczenie informacji o Kiarze na własnym blogu.
UsuńJest mi niezmiernie miło...
Kolejna bida:(Chociaż u mnie z forsą bardzo ale to bardzo krucho to nie mogę nie pomóc.Uciułane na zakup kilku książek pieniądze oddam na Kiarę. Musze wykombinować jak więcej pomóc, kiedy w kieszeni pusto.
OdpowiedzUsuńdzięki Ci Klarciu ,że dałaś się namówić na zamieszczenie linku do posta o Kiarze:)
mła:)
buziaki od koniary zwierzolubnej:)
Dziękuję Ci bardzo Nika za wsparcie. To szlachetny gest z Twej strony.
Usuńnajbardziej mnie boli, kiedy cierpią dzieci i zwierzaki... są takie bezbronne...
OdpowiedzUsuńtrzeba pomóc - pomogę