Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Jejku, tańczyłam kiedyś na dożynkach, wieki temu, kilka lat z rzędu. Byłam nawet przodownicą, tą, co niesie chleb i sól:) I się śpiewało: plon niesiemy plon, w gospodarza dom, w gospodarza dom, za naszym wieńcem gromada idzie.......
Ale czasy, sama szyłam kiecki w kwiatki, niby takie ludowe, do innych tańców były wypożyczone.
A mnie te baby i chłopy średnio uwodzą... Dożynki wizytowałam przez wiele lat służbowo. Bo albo z programem artystycznym jako polonistka, albo z obowiązku jako radna. W końcu mi zbrzydło. Od lat wyjeżdżam na ten moment z gminy... Ale gdzieś w innym miejscu może?
Ja byłam na Ogólnopolskich Dożynkach w Częstochowie. Było baaardzo dużo pięknych wieńców dożynkowych, Panie i Panowie w ludowych strojach - i żeby nie było, że tylko emerytki i emeryci, nie nie młodzież była :) Aż im zazdrościłam tych stojów. U nas w gminie Dożynki to głównie piwo i kiełbasa z grila więc szału nie ma....
a ja na powiatowych dożynkach dostałam blender Boscha... cudny prezent za udział w konkursie na działaność na wsi ( moje gospodarstwo gościnne)..buziaki
Świetna reklama dożynek :-)))
OdpowiedzUsuńTak z dużą pomopą, też miałam okazję w tym roku być na dożynkach, naprawdę fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńJejku, tańczyłam kiedyś na dożynkach, wieki temu, kilka lat z rzędu. Byłam nawet przodownicą, tą, co niesie chleb i sól:)
OdpowiedzUsuńI się śpiewało: plon niesiemy plon, w gospodarza dom, w gospodarza dom, za naszym wieńcem gromada idzie.......
Ale czasy, sama szyłam kiecki w kwiatki, niby takie ludowe, do innych tańców były wypożyczone.
Dziś byłam w trasie i widziałam mnóstwo takich uroczych dekoracji. Jak ja to lubię! Mam nadzieję Klarko, że nam pokażesz jak to jest u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńdożynki, tradycja, mam nadz. że nie zaginie zupełnie, bo coraz mniej miejsc gdzie je się jeszcze kultywuje...
OdpowiedzUsuńA mnie te baby i chłopy średnio uwodzą... Dożynki wizytowałam przez wiele lat służbowo. Bo albo z programem artystycznym jako polonistka, albo z obowiązku jako radna. W końcu mi zbrzydło. Od lat wyjeżdżam na ten moment z gminy... Ale gdzieś w innym miejscu może?
OdpowiedzUsuńA mnie sie ta dekoracja bardzo podoba.Nigdy nie bylam na Dozynkach,wychowalam sie w miescie.Ale moze jeszcze mi sie uda je zobaczyc?
OdpowiedzUsuńA kiedyż to?:)
OdpowiedzUsuńJa byłam na Ogólnopolskich Dożynkach w Częstochowie. Było baaardzo dużo pięknych wieńców dożynkowych, Panie i Panowie w ludowych strojach - i żeby nie było, że tylko emerytki i emeryci, nie nie młodzież była :) Aż im zazdrościłam tych stojów. U nas w gminie Dożynki to głównie piwo i kiełbasa z grila więc szału nie ma....
OdpowiedzUsuńdekoracja superowa:)
OdpowiedzUsuńa ja na powiatowych dożynkach dostałam blender Boscha... cudny prezent za udział w konkursie na działaność na wsi ( moje gospodarstwo gościnne)..buziaki
OdpowiedzUsuń