Czasem miewałam koszmarne sny. Budziłam się spłakana albo z krzykiem i siedziałam na łóżku, by nie zasnąć i nie mieć kolejnego odcinka o tym samym. Te sny się powtarzały przez kilka lat. W pierwszym z nich uciekałam z dzieckiem w ramionach i ta ucieczka, jak to we śnie, była niesamowicie ciężka. Brnęłam w wodzie, wspinałam się po śliskiej, omszałej skale, zapadałam się pod ziemię a gonili mnie nieznani bandyci chcąc mnie zabić, na szczęście nigdy mnie nie dogonili, budziłam się wcześniej a sen przestał się powtarzać.
Powtarzającym się koszmarem był sen o hotelu. Doba się kończyła, miałam się wyprowadzić i nie mogłam z tego hotelu wyjść, bo gdziekolwiek poszłam, nie było drzwi. Schody kończyły się ścianą, winda zawoziła mnie z powrotem na to samo piętro albo do piwnicy, gdzie znów była ściana i schody w górę.
Nie zawsze miałam koszmary. Od wielu lat śni mi się dziwna podróż. Płynę w górę rzeki, po obu stronach na brzegach jest bujna roślinność, ta zieleń jest niesamowicie intensywna. Woda w rzece jest czysta a ja leżę na nagrzanych deskach, czuję zapach lasu, słyszę plusk wody, jest dobrze.
Dziś obudziłam się ze złością bo pisałam klasówkę z matematyki, całe szczęście, że tylko we śnie. Pisałam ją w szkole podstawowej, nie widziałam zadań na tablicy i chciałam wyjść z ławki, by podejść bliżej i je odpisać. Dostałam za to dwóję do dziennika. Wobec tego usiłowałam odpisać zadania od chłopaka siedzącego za mną i dostałam drugą dwóję. Wreszcie klasówka się skończyła a ja dostałam trzecią dwóję bo nie rozwiązałam ani jednego zadania. Nauczycielka się ze mnie wyśmiewała a ja trzasnęłam tym zeszytem o ławkę i krzyknęłam – odczep się wreszcie, ja już dawno zdałam maturę!
hehe straszne,mi też śni czasem się szkoła ale najczęstszym snem jest podróż pociągiem,zbliża się moja stacja a ja nie mogę wysiąść albo bagaże zostają albo ja,normalnie koszmar :)
OdpowiedzUsuńcoś jest z tą podróżą we śnie, zobacz, ilu ludziom śni się prawie to samo
UsuńŚnią mi się różne rzeczy i z reguły rano już nie bardzo pamiętam co.Wyraźnie pamiętam dwa sny -jeden jak w pierwszych miesiącach ciąży śniło mi się,że karmie chłopca piersią.Jak się obudziłam przepełniała mnie taka radość i jakaś niesamowita pewność,że sen się sprawdzi -urodziłam Juniora;)A drugi sen,że pojechałam do mojej matki chrzestnej, gdzie spotkałam dawno nie widziana ciocię.Ucieszyłam się,ale ona mi powiedziała,że niestety nie ma teraz czasu,musi jechać, ale nie mam się martwić, bo jeszcze się spotkamy.Rano babcia, z którą wtedy mieszkaliśmy,chodziła koło mnie,wypytywała jak się czuję, kazała mi usiąść (spodziewałam się dziecka) i o mało co nie dostała zawału jak jej powiedziałam,że wiem o śmierci cioci, bo się ze mną pożegnała:)
OdpowiedzUsuńto masz sny prorocze, niesamowite.
Usuńżycie to ciągła podróż-że tak się wymądrzę :)
UsuńKlasówka ?? Współczuję ... :-)
OdpowiedzUsuńA ja pamiętam bardzo rzadko swoje sny
i rzadko miewam koszmary...
Tak rzadko ,że raz na 10 lat...
Ciekawe dlaczego ???
koty Ci mruczą na dobranoc:)
UsuńMój koszmar, to, że wyjeżdżam w podróż i nie mogę się spakować, a jak się spakuję, po licznych perturbacjach, to nie ma nigdzie moich butów, a potem nie mogę za diabła znaleźć wyjścia z domu, w w tych nielicznych wypadkach kiedy mi się to uda, nie mogę trafić na peron i błąkam się po ulicach w poczuciu bezsilności,....koszmar!
OdpowiedzUsuńTo z klasówką dobre!
Mnie tez sie czesto sni, ze sie pakuje i nie moge spakowac, brr!
Usuńa ja mam odwrotnie - ginie mi bagaż i nie mam przy sobie nic, ani telefonu, ani pieniędzy i jestem w całkowicie obcym miejscu
Usuń***Życzę Ci dnia miłego, Kwiatów słońcem pachnących, Przyjaciół kochających, Radości i śmiechu bez końca. Dni pełnych pogody i słońca,..życzę super Weekendu*** Z SERCA POZDRAWIAM I BUZIACZKA ZOSTAWIAM.
OdpowiedzUsuńwzajemnie, wszystkiego dobrego:)
UsuńJa w młodości przezywałam koszmar z powodu dwóch powtarzających się identycznie snów. W jednym uciekam do domu po schodach przed facetem w kapeluszu całym w czerni , chce krzyczeć, ale nie wydaję żadnych dźwięków, dzwonek do drzwi nie działa , a facet tuż, tuż… A drugi sen to wpadam do wody i opadam na dno, kiedy próbuję się wynurzyć coraz bardziej brakuje mi powietrza… Paradoksalnie od dziecka uwielbiam wodę, nigdy się jej nie bałam i pływanie to mój ulubiony sposób na rekreację. Na szczęście oba sny w dorosłości nigdy nie wróciły.
OdpowiedzUsuńOstatni koszmarny sen miałam kilka lat temu – była wojna , Niemcy zbliżali się do mojego domu ( byłam sama ), kule świstały coraz gęściej, a ja szukałam dobrej kryjówki. W końcu gdy już wdarli się do domu, przerażona schowałam się do tapczanu, zatrzaskując wieko nad sobą… Obudziłam się na tapczanie, ale długo nie mogłam pojąć gdzie jestem i że nic mi nie grozi.
Inn ciekawa senna sprawa – to czasem udaje mi się sprowadzić przyjemne sny, gdy myślę o czymś długo i intensywnie przed snem.
a zdarza Ci się śnić o tym, co czytałaś lub oglądałaś w tv przed snem?
UsuńTak, takie sytuacje też mi się zdarzają, zwłaszcza jak książka czy film wywołują spore emocje. ale wolę te sny spowodowane marzeniami i rozmyślaniami na przyjemne tematy. :) :)
Usuńja pamietam jeden straszny sen, ktory na szczescie sie nie powtorzyl. i szczerze mowiac to wolalabym o nim zapomniec. I jest chyba zbyt drastyczny, by go tutaj opowiadac.
OdpowiedzUsuńtak, niektóre sny powinno się jak najszybciej zapomnieć, potrafią naprawdę przerazić
UsuńPrzynajmniej we śnie mogłaś "odszczekać" naauczycielce! :)
OdpowiedzUsuńi jaką mi to radość sprawiło!
UsuńKiedys ciagle snil mi sie jeden koszmar. W mojej podstwowce byla stara, piekna czesc, z polokraglymi schodami i gruba, drewniana balustrada. Tyle, ze pomiedzy balustradami byl naprawde spory otwor. I wiecznie snilo mi sie, ze przechylam sie przez ta balustrade i spadam w dol. Oczywiscie budzilam sie zawsze (z wrzaskiem) zanim gruchnelam o ziemie, ale snilo mi sie to bardzo, bardzo czesto. A najsmieszniejszy koszmar (teraz, bo obudzilam sie przerazona) jaki kiedys snilam, to jak mnie i grupke innych uczniow, gonil z siekiera naokolo szkoly dyrektor naszego liceum. :)
OdpowiedzUsuńA ostatnio czesto sni mi sie, ze wedruje po poddaszu jakiegos wielkiego domu. Ale to poddasze ma kilka poziomow, sekretne drzwi, schody, schowki. Przez niektore drzwi slychac muzyke, przez inne glosy rozmow. I chodze tak po tym poddaszu, chodze i czegos szukam, ale nie wiem czego. To nie jest koszmar, ale jak sie budze zostwia we mnie niepokoj. I sen ten wraca regularnie, chcialabym, zeby ktos mi go zinterpretowal. :)
w konkurencji na koszmar wygrywasz! Ciekawe, czy nauczyciele wiedzą, jak często się śnią uczniom. Napisz maila do dyrektora;)
UsuńHihi, na szczescie teraz juz nawet nie pamietam jak sie nazywal. Inaczej moze i bym wyszukala go na naszej-klasie. ;) Ale swojego czasu smiertelnie sie go balam, sial postrach w calej szkole.
Usuńmoja Mama miała takie koszmary, że zdaje maturę i nagle nie jest w stanie nic odpowiedzieć na żadne pytanie. A potem budziła się i mówiła sobie: no proszę, a nawet studia skończyłam! Samych miłych snów Ci życzę!
OdpowiedzUsuńkoniecznie przekaż Mamie pozdrowienia
UsuńA snisz moze sny, ze nie chcesz sie wybudzic, bo takie piekne?
OdpowiedzUsuńTakich Ci zycze!
ten na jachcie taki właśnie jest
UsuńJak widzę pojęcie koszmaru jest szerokie.
OdpowiedzUsuńOstatni mój senny koszmar, to próba wejścia do sauny w której ponoć relaksowała się Tatiana Okupnik. Niestety drzwi za cholerę nie chciały ustąpić. A potem usłyszałem dzwony i to był sygnał że trzeba wstawać do pracy. I tak na dobrą sprawę nie wiem śniła mi się ta Tatiana czy nie? Koszmar.
Pozdrawiam
piekło za zamkniętymi drzwiami a nie żadna Tatiana;)
UsuńCzytam tu te wasze sny i się cieszę że jak śpię to najczęściej sny nie pamiętam.Ale miałam 2x sny prorocze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa jak wszyscy to i ja, a co mi tam, jak jeszczn miałem swoją Bestje która gdzieś tu nawet jest w galeri zwierzaków, to śniło mi się, ze zwierz mnie podrapał, i co dziwne naprawde tak było, musiałem byc dla tego kota potwornym panem, bo wkródce potem przepadł bez wieści...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Szefową i całą ekipkę zaglądajaca tu lipton_r
Klasówki z matematyki dręczyły mnie jeszcze wiele lat po maturze. Koszmar jakich mało!
OdpowiedzUsuń20 lat matura z historii:))i 2 lata po przejściu na emeryturę stukające obcasy dyrektorki szkoły, w której pracowałam.Wniosek :-najwięcej koszmarów związanych jest ze szkołą,a raczej z nauczycielami:))maria I
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa szkołę skończyłam stosunkowo niedawno, bo ponad rok temu, teraz jestem na studiach, a i tak czasami (szczególnie na początku studiów) śniły mi się lekcje z liceum. W tym semestrze z kolei śniły mi się zajęcia z dwóch przedmiotów, które miałam w piątek (i zwykle było to w nocy z czwartku na piątek) To były naprawdę dziwne sny. Ostatnio miałam sen że chciałam wysiadać z pociągu, nawet zdarzyło mi się że zalunatykowałam. Często moje sny mają związek na przykład z tym że się wzburzę lub zdenerwuje, wtedy tak było, bo wieczorem przyszły wyniki kolokwium, którego nie zaliczyłam...
OdpowiedzUsuńA mnie często śniło się ... latanie. Latałem jak ptak (a raczej superman), wystarczyło trochę napiąć mięśnie. Bardzo lubiłem te sny. Od dłuższego czasu już niestety nie latam w snach ;o((
OdpowiedzUsuńMi też się śnią koszmary o szkole:)Szczególnie o mojej wychowawczyni w liceum, rusycystce.Nie lubiła mnie wredota i czasami to okazywała.:)
OdpowiedzUsuń