Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Przyznaję Kotu rację i cieszę się, ze u mnie zamiast deszczu w końcu...słońce wyszło, a śniegu ani widu :) Niech on pada ( wybacz Kocie) na południu, tam ma racjonalne uzasadnienie swej bytności. Górale dutki chcą zarobić, ludzie na nartach pojeździć...:) Ale jak najbardziej oburzenie Kota rozumiem i niech się Kot do białego nie przyzwyczaja, najpierw kolor zmieni na bury aż w końcu zniknie, pytanie tylko kiedy? ;)
Pół biedy, że białe. Gorzej, że mokre jakieś i zimne! A kociłapci delikatne... Zachopomorskie bez śniegu. Za to duje przenikliwy, wilgotny wiatr. Stara kotka robi pół kroczku do zapraszająco otwartych na zewnątrz drzwi, patrzy, zastanawia się maleńką chwilkę i szybko zawraca. Byle do pokoju i na nagrzany parapet! jojak
A u nas też piękny śnieg! Akurat dzieci ferie rozpoczęły:) Ciekawe jak długo poleży? Dzieci do zabawy, dorośli do szufli i łopat! W przyszły weekend to będę na wsi to sobie koty pooglądam. Bo tam więcej kotów niż psów. Zapraszam na VOJTEKOPOWIADA.BLOGSPOT.COM Dałem nowy wpis. Trochę ryzykowny. Ale wszystkiego nie napisałem:) Pozdrawiam wraz ze śniegiem w 100licy!
hahaha:) a mój kot dziś chciał wyjsc na ogród. I ogromnie się oburzył co to takiego białego i zimnego. Po czym pobiegł do innego wyjścia. Ogromne było jego zdizwienie jak tam było tak samo :))
Jak się masz KOchanie jak się masz, powiedz mnie kiedy znowu cię zobaczę, jak się masz kochanie jak się masz powiedz mi co zosatło z naszych marzeń...la...la..la jak się masz ....Kochanie... MIauKotka
Przyznaję Kotu rację i cieszę się, ze u mnie zamiast deszczu w końcu...słońce wyszło, a śniegu ani widu :) Niech on pada ( wybacz Kocie) na południu, tam ma racjonalne uzasadnienie swej bytności. Górale dutki chcą zarobić, ludzie na nartach pojeździć...:)
OdpowiedzUsuńAle jak najbardziej oburzenie Kota rozumiem i niech się Kot do białego nie przyzwyczaja, najpierw kolor zmieni na bury aż w końcu zniknie, pytanie tylko kiedy? ;)
U nas też śniegu pełno, ale kotki siedzą w domu...
OdpowiedzUsuńMoje koty też nie znoszą śniegu, ten wyraz obrzydzenia na kocim pyszczku jest bezcenny :-). micromys
OdpowiedzUsuńJaki zdziwiony kot! :D
OdpowiedzUsuńU mnie też troszkę napadało ale kotka jest w domu, grzeje się przy kaloryferze. ;))
OdpowiedzUsuńJak się ładnie komponuje na tym śniegu :)
OdpowiedzUsuńno przecież że skandal!
OdpowiedzUsuńjeanette
Pół biedy, że białe. Gorzej, że mokre jakieś i zimne! A kociłapci delikatne... Zachopomorskie bez śniegu. Za to duje przenikliwy, wilgotny wiatr. Stara kotka robi pół kroczku do zapraszająco otwartych na zewnątrz drzwi, patrzy, zastanawia się maleńką chwilkę i szybko zawraca. Byle do pokoju i na nagrzany parapet!
OdpowiedzUsuńjojak
A u nas też piękny śnieg!
OdpowiedzUsuńAkurat dzieci ferie rozpoczęły:) Ciekawe jak długo poleży?
Dzieci do zabawy, dorośli do szufli i łopat!
W przyszły weekend to będę na wsi to sobie koty pooglądam. Bo tam więcej kotów niż psów.
Zapraszam na
VOJTEKOPOWIADA.BLOGSPOT.COM
Dałem nowy wpis. Trochę ryzykowny. Ale wszystkiego nie napisałem:)
Pozdrawiam wraz ze śniegiem w 100licy!
hahaha:)
OdpowiedzUsuńa mój kot dziś chciał wyjsc na ogród. I ogromnie się oburzył co to takiego białego i zimnego. Po czym pobiegł do innego wyjścia. Ogromne było jego zdizwienie jak tam było tak samo :))
Jak się masz KOchanie jak się masz, powiedz mnie kiedy znowu cię zobaczę, jak się masz kochanie jak się masz powiedz mi co zosatło z naszych marzeń...la...la..la jak się masz ....Kochanie...
OdpowiedzUsuńMIauKotka
moj kot natomiast uwielbia ...ale to jego pierwszy w zyciu snieg ;)
OdpowiedzUsuńpiekny tej Twoj laciatek:)
uwielbiam koty. i twoje blogi, obydwa :)
OdpowiedzUsuńo!O!o!O! chu!chu!chu! Uwierz mi że moge więcej....Jak się masz...kochanie...
OdpowiedzUsuńMIauKotka
ej to tuż tegoroczny śnieg? :)
OdpowiedzUsuńLipton_R
Właśnie!!! Co to jest to białe? Nie będę się wyrażać:-).
OdpowiedzUsuń