Ręczniki są w komodzie, nie ma zapasowych ręczników w łazience bo wilgotnieją. Mąż się poszedł kąpać a ja właśnie zebrałam ręczniki do prania a świeżych nie założyłam. Kot asystuje w łazience bo podglądanie ludzi w kąpieli to ulubione kocie zajęcie. Po jakimś czasie słyszę z łazienki - kochanie, tu nie ma ręczników!
- Kotem się wytrzyj!
O w mordkę jeża:D
OdpowiedzUsuńskorzystam!
hahahahah rewelacja!
OdpowiedzUsuńtylko co na to kot???:)
Kota podobno się pierze, tylko nie wyrzyma (wyżyma???), więc może wycierać też się kotem nie wolno...? :D
OdpowiedzUsuńAaaa! Myślałam, że tylko nasze koty asystują przy kąpieli:)
OdpowiedzUsuńSzalone te koty :)
A nie pozostawi sierści na ciele? :P
OdpowiedzUsuńZabawne :) Ale się uśmiałam :D choć Kiciak biedny :P
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam? Idzie się kąpać i nie spojrzy, że ręcznika nie ma. Przecież on tam był ZAWSZE... Ręcznik znaczy się. Mój mąż nauczył się i już nie zostawia pustej rolki po papierze toaletowym a nawet sam potrafi zawiesić całą rolkę :)
OdpowiedzUsuńromantyzm w czystej postaci!
OdpowiedzUsuńMiaaaaaaaaaaał!!!!!!!Jakto kotem? Ale się moge poprzytulać tylko prosze mnie nie kąpać.
OdpowiedzUsuńMiauKotka
Czyli masz normalnego faceta :-)))
OdpowiedzUsuńNormalnie jakbym słyszała swojego męża, tylko.....kota nie mamy...;-)
OdpowiedzUsuń