Musiałam wprowadzić moderowanie komentarzy, Luby się śmieje, że to cena popularności i jak bym miała jakie natarczywe fanki to on się nimi chętnie zajmie. Aż się boję myśleć, co by z nimi zrobił.
Ukasz mi wyjaśnił, że wiele osób cierpi na przymus napisania czegokolwiek w Internecie i stąd się właśnie wzięły trolle, coś w tym jest, ale czemu taki troll nie założy sobie własnego bloga i się tam nie wyżyje to nie wiem.
Nowym czytelnikom wyjaśnię – nie mam obowiązku dodawania nikogo do linków, robię to bo chcę, może wśród nastolatek jest zasada „ja cię mam w linkach to i ty mnie dodaj bo jak nie to cię wywalę”. To wywal.
Dlaczego ciągle robię błędy, rozpoczynając zdanie małą literą? Właśnie dlatego, by wiedzieć, kto jest małostkowy i mi to wytknie. Bo zwyczajny czytelnik machnie na to ręką i pomyśli wielkodusznie – taka jej uroda;). Miłego dnia.
Klarko :) Troll zostanie Trollem i nic na to nie poradzimy :) a taki Troll bloga nie założy bo nie umie pisać :) i po prostu zżera go zazdrość :)))) Pozdrawiam Gorąco :)
OdpowiedzUsuńZwykły czytelnik zazwyczaj nie zauważy, że jest jakiś błąd:) Chyba, że tak bardzo dokładnie czyta, literka po literce, lub faktycznie lubi się czepiać.
OdpowiedzUsuńA ja tam czytam z przyjemnością;-)
OdpowiedzUsuńI naprawdę zdarza Ci się zaczynać zdanie z małej litery???? Noszszsz ....że też nie zauważyłam?!?!
Fakt, to cena popularności :))
OdpowiedzUsuńMałostkowość nadal niektórym najlepiej wychodzi, bo nic innego nie tłumaczy wg mnie tego zjawiska!
pozdrowienia i miłego dzionka!
Niektórzy muszą się jakoś dowartościować, więc jedynym sposobem jest dla nich internet i dokopanie komuś w wirtualnym świecie. To się u facetów nazywa przedłużenie pewnej części ciała, a u kobiet to nie wiem :-)
OdpowiedzUsuńPisz i nie przejmuj sie. Komu sie nie podoba co i jak piszesz, niech nie czyta.
OdpowiedzUsuńWszystkie blogi, artykuly , notki, sa komentowane tak samo.W 90% leje sie w tych komentarzach jad.Trole musza sie dowartosciowac, a nie potrafia inaczej, bo w ogole nic nie potrafia.
Pozdrawiam.Urszula
Komentarze to język potoczny/mówiony.Powiedzmy-na bieżąco.
OdpowiedzUsuńA zmagania z kometkami trolli to jak walka Gumiosiowej Sagi z karłowatymi zastępami.
Bajka- teatr
Justi, poczułem się osobiście "dotkmnienty" ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkie Panie.
jejku czy ludzie naprawdę nie mają innych zmartwień niż początek zdania z małej litery?? Nie mam pojęcia kto to zauważyl... Trolle nie założą swojego bloga, bo sie zwyczajnie boją, że też trafią na trolle :] Klarko szkoda na nich pary, ja wiem, że czasem musisz "wybuchnąć" też tak mam, ale ogólnie olej ich, nie warto! Pamiętaj o swoich namiętnych czytaczach, że oni Cię lubią i z niecierpliwością czekają na kolejne notki. Nawet te rozpoczynające się małą literą :) (ciekawe co to znaczy gdy ja się podpisuję małą literą?)
OdpowiedzUsuńjeanette
:)) to ja się uśmiecham, bo teraz wiem, ze będąc "ślepą" na błędy ( swoje i innych) po prostu nie jestem małostkowa ;)Bardzo, bardzo doceniam czyjeś piękne pisanie, wiele osób ma w tym talent, to jednak blogi traktuję jako "mowę potoczną", no chyba, że same zaliczają się do kategorii literackiej, ale nawet tych "korektorem" nie śmiem być ;) Do głowy by mi to nie przyszło, samej je popełniając ;)
OdpowiedzUsuńNo Wiesz!!! Zdanie Z Małej Litery!!!
OdpowiedzUsuńJakże Śmiesz...
Należy Ci Się Kara I Pokuta Jakaś... Nie Wiem... Pisz Od Dziś Tylko Caps Lokiem... :)
Cała Ja pisanie capsem oznacza krzyk, dlatego się tak drę w tytule bloga, żeby wszyscy słyszeli, a za karę mogę Wam napisac o Rysiu albo coś!
OdpowiedzUsuńroksanno nigdy w to nie wątpiłam:)teraz mam dodatkowe doświadczenie, bo redaktor, który pracował nad moją książką, pytał mnie o każdy przecinek i każdą poprawkę, bo nigdy nie wiadomo, czy autor nie zamierzał tak właśnie napisać;) okazało się, że to jest szalenie ważne.
OdpowiedzUsuńjeanette z pewnością to coś znaczy;) najpewniej, że nie zwracasz uwagi na byle co bo są w życiu ważniejsze rzeczy niż małe literki
OdpowiedzUsuńTom66 też bym Cię dotknęła, a nawet uściskała;))
OdpowiedzUsuńo rysiu może być... chociaż ja bym wolała jednak o żubrze... jakoś tak bardziej... :)
OdpowiedzUsuńUrszulo, jesteś jedną z tych mądrych, wykształconych pedagogów, którzy by mnie właśnie mogli poprawiać i bym po prostu podziękowała i była wdzięczna bo mam świadomość niedoskonałości, a jednak nigdy tego nie robicie, będąc ludźmi wielkodusznymi i otwartymi, bo po co to robić, to tylko blog, pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJusti się doigrałaś, teraz się będziecie godzić z Tomem, o!:D
OdpowiedzUsuńIw kiedy zdjęcie Twojej kociczki trafi do mojej galerii;)?
OdpowiedzUsuńAkularnica cały czas, nie sięgam do capsa:D
OdpowiedzUsuńpoprostuzycie czasem nie wytrzymuję, to jest ta ciemna strona blogowania
OdpowiedzUsuńadams ale są tacy, co tylko to widzą, nie odniosą się do treści tylko forma, forma jest najważniejsza
OdpowiedzUsuńCała JA poszłam się bawic kotkiem na pewnym blogu!
OdpowiedzUsuńDlatego nie wyżywaja sie u siebie, że muszą zaistnieć publicznie i podleczyć w ten sposób kompleksy!
OdpowiedzUsuńA propos pisania poprawnie, to się poskarżę - jestem z wykształcenia polonistą, ale też nie wiem wszystkiego (naprawdę nikt nie wie) a znajomi czasem wymagają ode mnie cudu chyba, bo sms napisałam Cię z małej litery albo zdania nie zakończyłam kropką (...) I nadawca tego typu zarzutów nie mówi mi oczywiście wprost - masz błąd, ale subtelnie zaznacza, że już nie wstydzi się swojej pisowni, bo ja kropek na końcu zdania też nie piszę:-) A wszystkich Czytelników Twoich blogów odsyłam do wiersza Mięso kobiet Bruna Jasieńskiego i w ogóle do manifestu futurystów "Nuż w bżuhu".
OdpowiedzUsuńJa jestem zwyczajnym czytelnikiem i nie czepiam się drobiazgów, ale przyznam szczerze, że takie błędy trochę mnie rażą. A trolle - ech, szkoda w ogóle notki na to. Też miałam u siebie i moje koleżanki miały - im więcej sukcesów będziesz odnosić, tym więcej ich będzie, bo ludzie sa zazdrośni o cudze sukcesy. Nie to, że sami nic nie potrafią, ale po prostu są zbyt leniwi, żeby coś stworzyć. Lepiej spróbować zniszczyć cudze.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ktoś Ci zarzucił, że piszesz z małej literki??? Ale ludzie są małostkowi i problemów innych nie mają...
OdpowiedzUsuńSzkoda gadać.
Pozdrawiam serdecznie!!!
smakoszka zdarzylo mi się kilka razy napisać naprawdę poważny błąd, i jak mi ktoś zwrócił uwagę, to szybciutko poprawiłam i podziękowałam, a to z małymi literkami to naprawdę robię celowo;)
OdpowiedzUsuńaniu naprawdę
OdpowiedzUsuńMeggie naprawdę nie mają większych problemów:o
OdpowiedzUsuńwiesz, że nie piszę komentarzy bo wolę emalię:-)
OdpowiedzUsuńale dziś muszę: Klarko uwielbiam Cię:-)
A sposób na trolle jest-Harry Potter i s-ka:-)
ludziska!! podziękujmy Miaukotce z Połańca, chociaż jej komentarze już się nie ukazują to dalej zawzięcie wchodzi na blog i sponsoruje Miaukotka i resztę kotów Klarki. klik do klika i zbierze się euro :D
OdpowiedzUsuńa mi się nawet kojarzy, że w początkach internetu w polsce (albo tylko w mym kregu znajomych) nie używano dużej litery w wyrazach Ty, Cię itp. bo bez dużych liter pisze się szybciej :) Niestety teraz wszyscy już używają dużych. Z kolei brak polskich znaków czasem może wytworzyć śmieszne sytuacje
OdpowiedzUsuńjeanette
Te wielkie litery wzięły się chyba z klepanej w szkole reguły, która mówi, że zwrotu grzecznościowe w listach piszemy wielką literą. Z listów do sms-ów i e-maili widać (może słusznie) - niedaleko:-). Ja gdy mam wątpliwości sięgam do Słownika ortograficznego PWN, który dostępny jest online za darmo w sieci http://so.pwn.pl/ Ale oczywiście nie jestem jego niewolnikiem - nie biegnę sprawdzić, jak napisać coś w sms-ie, czy "szybkim" mailu do koleżanki.
OdpowiedzUsuńMeggie ale ja zdanie zaczynam od małej litery,zwłaszcza komentarz, i to jest solą w oku:D zasady znam tylko często tak jest, że piszę w pośpiechu i zanim przeczytam to klikam "wyślij" i po ptakach
OdpowiedzUsuńArtek :D:D:D
OdpowiedzUsuńJa robię tak: pisze długi komentarz - jakbym z kimś rozmawiała i właśnie mu coś tłumaczyła albo opowiadała entuzjastycznie i potem się okazuje, że zapomniałam jakiegoś czasownika albo w ogóle nie użyłam żadnej kropki, czy przecinka i pozostali uczestnicy dyskusji, zakładając, że czytają, co napisałam, mają okazję poczuć się tak, jakby stali ze mną twarzą w twarz i słuchali jak wpadłam w jakąś manię mówienia i gestykulowania w totalnym bezładzie! A czy zaczynanie komentarza małą literą, to jest sól w oku? Nie wiem - ładniej brzmi maniera artystyczna :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Klarko! :) Moje zdanie o trollach znasz, są ludzie i ludziska. O! Łoooo i jeszcze, ta mała litera! Ja, nawet uwagi nie zwróciłam, że tytuły piszesz małą literą!!;) Chyba mi się wzrok pogorszył, czy coś :)))))) Uściski Klarko!
OdpowiedzUsuńOch, Klarko kochana, ja tam kocham Twojego bloga ;) i ponieważ dzięki onetowi niedawno go odkryłam coraz częściej na nim przebywam. I będę wpadać oczywiście, już dodałam do zakładek :) Pozdrawiam ciepło Jakby Ja (zajeete.blog.onet.pl)
OdpowiedzUsuń"Tom66 też bym Cię dotknęła, a nawet uściskała;)) "
OdpowiedzUsuńZa co ???????? [byś mnie wyściskała, bo to dotknięcie jeszcze pewne osoby mogą "źle" odebrać ;))))),ściskanie zresztą też]
KLarko ja Ciebie tez kocham! mimo "moderowatych" komentarzy i bledow (ktorych ja zreszta nie widze bo sama robie)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tom 66 a bo Cię lubię i już!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńA moim zdaniem nie powinno się nigdy nikogo poprawiać,bo autor wie co robi,jest sobą a tak to jakby zmienić kogoś,i wtedy to już nie on,nie chciałabym żeby ktoś poprawiał moje obrazy,to nie ważne jak namaluję ale jest mój i tak wyrażam samą siebie jak potrafię myślę że tak jest podobnie z pisaniem chociaż pisać nie umiem jak widać:D Ale czy to takie ważne pfffu
OdpowiedzUsuńto nie błąd, a maniera - głównie poetycka; ba! jak sie uprzeć to i nawet rodzaj ekspresji :p no ale jak ktoś siedzi tylko na blogach nie wiedząc skąd się w ogóle bierze tomy czegokolwiek... to będziesz miała Klarko pełne ręce roboty.
OdpowiedzUsuńp.s. - własnych blogów nie zakładają, bo przyjemniej oceniać, niż być ocenianym.
Ależ ja jestem zacofana hahahahahaha. Musiałem sprawdzić co to takiego ten Troll blogowy hehehehe.
OdpowiedzUsuńNo cóż, człowiek całe życie się czegoś nowego uczy ;)
Ja mam od dawna komentowanie moderowane. Opluwanie w necie to chleb powszedni - niestety. A co się namęczę przy kasowaniu spamu lub Trollowych komentów - to moje ;)
Co do rozpoczynania zdania z małej litery? Boshhhhh, robię to nałogowo, zwłaszcza w komentach ;)))))) - i tak jak piszą przedmówcy - NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Buhahahahahahhaa
OdpowiedzUsuńMiało być - zacofana trąba - hihihihihihihihihi ;DDDDDDDDDD
Ja też lubię od czasu do czasu cosik skomentować:-).
OdpowiedzUsuń