sobota, 2 grudnia 2023

odpoczywam

 

Odważyłam się wczoraj poprosić o wolny weekend, jestem zmęczona i boli mnie gardło,  ileż można ciągnąć nadgodziny.

Siedzę sobie przy oknie, patrzę na padający śnieg i stado ptaków na ganku przy karmniku. Zamówiłam 10 kg słonecznika do karmnika – poinformowałam Krzyśka żeby przypadkiem nie kupował karmy w stacjonarnym sklepie. To zamów jeszcze mieszankę, bo co damy wróblom – odparł. Zamówiłam więc.

Ptakom i kotom kupuję a o sobie nie pomyślałam. Przecież ja nie mam piżamy, gdyby tak trzeba było iść do szpitala to będę świecić gołym tyłkiem jak na filmach! Ale u nas chyba nie dają takich kusych koszul wiązanych na plecach?

17 komentarzy:

  1. Oj, dają, dają. Na przykład w moim mieście. Ale tak już jest z Dobrymi Ludźmi, że najpierw myślą o Braciach Mniejszych, a dopiero potem o sobie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dają, takie z jakby papieru jednorazowe, ale długie na szczęście.

      Usuń
  2. :-) Klarko, i ja musze zmówić. dzięki za przypomnienie. serdecznie ciebie ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej kup i to nie tylko piżamę, ale tez lekki dres.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  4. Spakowaną torbę od pewnego czasu mam zawsze, wystarczy, że źle staniesz, poślizgniesz i już nagle możesz wylądować w szpitalu. Akcja kupowania na gwałt jakiegoś odzienia do szpitala przez bliskich, akcja tłumaczenia, które kapcie, kubek itd już za mną. Nie chce tego przechodzić drugi raz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego od razu szpital ? My kroimy sikorkom dynie i zajadają pestki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Klareczko Kochana ,tak jak mówi Agniecha ,dlugie zielone flizelinowate ,a oprócz piżamki to leginsy i bluzki z krótkim ,to najlepiej się sprawdza w szpitalu jednak! Buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Ty do mnie ślicznie piszesz, zawsze się uśmiecham na to "Klareczko" :)

      Usuń
    2. Bo Ciebie kocham!!!!!!!!Tak ślicznie i od serca mało kto pisze!!!!!Jakbym miała bliską bardzo osobę ,taką z najbliższej rodziny ,podobną wiekiem !I najważniejsze ,z którą się zawsze zgadzam ,a powieści o Waldemarze i Pani Emerytce to moja kochana lektura!Buziaki Klareczko i trzymaj się!

      Usuń
  7. Przygotuj sobie piżamę (a najlepiej dwie), dres, skarpetki, bieliznę, zatyczki do uszu, ręcznik i niezbedne kosmetyki. Miałam planowaną operację, którą mi znienacka przyspieszono i znalazłam się w szpitalu wprost z ulicy. Bez piżamy, bez gaci na zmianę i bez moich stałych leków. Dobrze, że zdążyłam zadzwonić do wnuczki z prośbą, żeby mi przywiozła najpotrzebniejsze rzeczy. Od tamtej pory nam zawsze spakowany w szafie "zestaw szpitalny" - ciuchy + ręcznik.
    Zdrówka, Klarko! Dbaj o siebie!❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zatyczki mogą się przydać. Co niektórzy lubieją telewizora głośno słuchać w szpitalu.

      Usuń
    2. ale ja jestem i tak głucha :D

      Usuń
    3. Ale co jak Cię odgłuszo?

      Usuń
    4. o kurde to znowu będę musiała słuchać WSZYSTKIEGO?

      Usuń
    5. Musisz się zdecydować, eksmisja czy współpraca 😄

      Usuń
  8. Fajnie, że macie karmnik, u mnie problem z zawieszeniem, żeby kot nie właził, poza tym boję się, że by skakał i mógł wypaść za barierkę wtedy.

    Co do piżamki - mam nadzieję, że nie będziesz potrzebowała iść do tego szpitala, ale lepiej sobie kup jakąś. Jak już o sobie pomyślisz :)
    Pozdrowienia i zdrowia, mnie też jeszcze trzyma paskuda!

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz