poniedziałek, 7 lutego 2022

jeszcze o tej robocie

 Często, zwłaszcza w weekendy,  goście nie robią rezerwacji tylko przychodzą prosto z ulicy i pytają o wolny pokój. Latem nie ma szans ale teraz można kupić nocleg bez problemu chyba że jest się na czarnej liście jak Arturito. 

Nieraz już pisałam o tym, że randka w hotelu jest praktyczniejsza niż łażenie po kawiarniach albo o zgrozo po Plantach. W hotelu można spokojnie napić się własnej herbaty czy kawy i siedzieć ile się chce, a w kawiarni po kilku godzinach kelnerzy patrzą wilkiem i trzeba zamawiać drugą herbatę. 

Klarka do brzegu!

Przyszła para, bardzo miła i grzeczna. Zapytali o nocleg. Jak to niecałe 30 euro za pokój dwuosobowy? Zapytali czy mogą taki pokój zobaczyć.  Ja się nie dziwię bo dobrze pamiętam jak musiałam w pewnym hoteliku ścielić swoje ręczniki bo się brzydziłam pościeli a toaleta była na końcu korytarza, generalnie koszmar tam był a w nocy dusiły nas mamuny bo była pełnia. Ale należy pamiętać, że jeśli za nocleg płacimy mniej niż 50 zł to po pokoju mają prawo biegać szczury.  

I ta parka poszła z panem portierem na piętro, staruszek portier  z uśmiechem otworzył drzwi

weszli, rozejrzeli się i zapytali czy są jakieś ukryte dodatkowe opłaty. Nie ma! Oczywiście zostali. 

Chodzi o to, że u nas jest jak na Kraków podejrzanie tanio a w pokoju jest czysto, są białe ręczniki, szampon i mydełka i dlatego niektórzy goście wietrzą podstęp. 

Ale dyszki na poduszce nie zostawili, dlatego ich opisałam na blogu :P. 


 

17 komentarzy:

  1. Spacer po Plantach grozi gołębimi gwiazdkami na pagonach płaszczy?

    OdpowiedzUsuń
  2. A propos plant mój syn w październiku jak studia zaczął, miał okienko między wykładami poszedł usiąść na plantach i za pierwszym razem jakiś staruch podszedł i mu seks za pieniądze proponował następnym razem jak siedział to jakaś parka przyszła go nawracać. No kilka miał historii tam. Także tego uważajcie na planty 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W równie młodych latach i okolicznościach padłam na Plantach ofiarą pewnej osoby płci żeńskiej o śniadej powierzchowności (powróżyć, pani, powróżyć).
      Ale saper myli się tylko raz!

      Usuń
  3. Kiedyś pojechaliśmy na nasz jedyny all-inclusive w życiu do Tunezji. Zwyczajem tam było zostawiać drobny napiwek każdego dnia dla pani sprzątającej. Najśmieszniejsze że taplając się z morzu wyłowiłam prawie rozerwany na pół banknot o nominale 10 dinarów. Nie miałam tasmy ale ostatniego dnia , w dniu wyjazdu zostawiłam ten banknot razem z wszystkimi drobnymi monetami jakie nam zostały.

    OdpowiedzUsuń
  4. Staruszek portier z uśmiechem dawał klucz... to była jesień.

    OdpowiedzUsuń
  5. A to palanty... I tylko dyszke sie zostawia? Przeciez to jest ledwie niecale 2.50 euro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta dyszka jest legendarna, od dawna znajdujemy jedynie
      grosze wrzucone pod łóżko, traktujemy to jako sprawdzian i wciągamy odkurzaczem

      Usuń
    2. Ach te mamuny przy pełni. Wspominam z uśmiechem :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. złe brzydkie upiory porywające dzieci i duszące dorosłych

      Usuń
  7. Ech ile człowiek by dał za możliwość przeganiania takiej mamuny, w odpowiednim towarzystwie rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
  8. A hotel macie bliżej centrum, czy obrzeży miasta?

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz