Wolny od pracy zawodowej dzień wykorzystałam na rodzinne spotkanie. Hania przyjechała na rowerku i od drzwi pytała - babciu babciu a kogo bardziej kochasz, Boga czy Polskę? A jak myślisz? - nie dałam się podpuścić małej mądrali. To się nie wyklucza - odparła i podśpiewując marsz marsz Dąbrowski z ziemi polskiej do wioski zajęła się dekorowaniem paznokci. Tak. Dziecko może bawić się zabawkami edukacyjnymi ale może też doklejać naklejki i posypywać paznokcie brokatem a także nosić koronę wróżki i czarować różdżką abrakadabra niech się wyczarują nowe opony.
Jakiz fajny rodzinny post. Hania zadaje bardzo zaangazowane spolecznie i religijnie pytania- trudno na nie odpowiedziec.
OdpowiedzUsuńNie chciałaś się przyznać, a to przecież oczywiste, że najbardziej kochasz Hanię! ;-)
OdpowiedzUsuńTak!!
UsuńBo to Klarki ukoHania ☺️
UsuńZnalezione kiedyś: "Dla rodziców dziecko jest w dużej mierze obowiązkiem, a dla dziadków radością, bo mogą przeżyć jeszcze raz to, co przeżywali wcześniej" To oczywista oczywistość, że bardzo kochamy nasze wnuki i wszystkie są wspaniałe. Twoja wnusia i moje wnuki oczywiście też :)
OdpowiedzUsuń😍😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńHania debeściara :)
OdpowiedzUsuńRodzice mojej wnusi usłyszeli, że w ogóle ich Święto Niepodległości nie interesuje, skoro ONA nie może pójść do przedszkola na biało-czerwono / poszła w wyrośniętej spódniczce :)