niedziela, 7 listopada 2021

kochany pamiętniku

 

Jeszcze są maliny, zimne jak z lodówki ale całkiem dobre. 
Koleżanka podarowała mi wiosną rozsadę tych kwiatuszków, dzielnie się przyjęły, są śliczne. Robię z nich bukiety do domu na stół. 

A to jest ofiara gradobicia. Tego lata była nawałnica z gradem, który porozbijał mi donice. Nie miałam czasu ani za bardzo pieniędzy (bo były pilniejsze wydatki) aby kupić nowe, dlatego wykopałam dołek i wsadziłam rośliny do ziemi. Heliotrop ucierpiał bardziej i już do jesieni nie był zbyt bujny, ale to żółte (to nie uczep) poradziło sobie całkiem nieźle i wygląda dobrze. 

Trawnika nie kosimy zbyt nisko, liści nie grabimy wszystkich. Winogrona zostały w ogrodzie,  tak samo jak aronia i jabłka. Darmozjady  Ptaki mają co jeść.  

Zaglądam czasem do archiwum żeby sprawdzić jaka była pogoda o tej porze kilka lat temu albo co robiłam. Mogłam jednak wklejać zdjęcia ludzi a nie tylko kwiatki i kotki. 

11 komentarzy:

  1. Klareczko Kochana!Stali bywalcy Twojego blogu i facebuka czytają wszystkie Twoje wpisy ,bo są jak ciepły balsam na człowieka.Piszesz o rzeczach z którymi styka się każdy z nas,ale piszesz to pięknie i z humorem,chociaż nie zawsze on jest ten humor!Pisz ! Dzień zaczynam od zajrzenia do Ciebie ,żeby powiedzieć Tobie Dzień Dobry i Ciebie uściskać. Buziaki!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jeszcze pięknie u Ciebie:) Fajnie wrócić do domu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, tydzień poza domem to w sam raz,
      bez orki mogłoby być znacznie więcej ;)

      Usuń
  3. U mnie na balkonie jeszcze niecierpki w dwóch doniczkach kwitną - ale tylko w miejscu, które było osłonięte od wiatru. Pozostałe już zakończyły sezon;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana Klarko,
    też mam w ogrodzie te różowe kwiatki, mój kot je uwielbia!
    Pozdrawiam cieplutko
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  5. W zeszłym tygodniu były jeszcze truskawki!
    Maliny też są :-)
    Pozdrawiam
    MBI

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja dzisiaj robiłam porządki na grządkach, Pasternak urósł nadspodziewanie dobrze na naszym piasku. Marchewka tak sobie, ale na rabatkach kwitną jeszcze nagietki i mączki kalifornijskie. Tegoroczna jesień jest łaskawa. Maliny mam żółte, to końcówka już niezbyt smaczne. Jabłka zajadam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Klarko! Jaka to wygoda zbierac mrozone maliny prosto z krzaka! Ile energii sie zaoszczedzi!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój ogród, ławeczka, Kotełek, nadziewane papryki....piękne wspomnienia ;D
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz