kwiecień - plecień |
O tej porze zakwita czereśnia, w tym roku nie ma szans - jest zimno i pada śnieg.
Dawno temu myślałam, że pisanie o pogodzie, o kotach i o dzieciach jest bezpieczne ale myliłam się. Zawsze znajdzie się mądrala i napisze, że nudzę, zmyślam i po co cokolwiek piszę. Teraz absolutnie się nie przejmuję, dawniej mnie to bardzo martwiło a teraz śmieszy. Bo co trzeba mieć w głowie żeby łazić po blogach i dodawać złośliwe, obraźliwe teksty. Co innego gdyby ktoś osobiście zrobił mi awanturę zarzucając mi to wszystko. Może bym się przejęła. A może nie. Pewnie bym powiedziała odpierdol się idźże stąd i nie wracaj.
Ale teraz nie miewam kilkunastu tysięcy odwiedzin na dobę ;)))) i nie zarabiam pisaniem tylko sprzątaniem.
Klarko, nie ma się co przejmować jakimiś trollami. Gorzej, gdy ma się osobę typu "mam ból doopy, jak komuś dnia nie zepsuję" w bliskiej rodzinie.
OdpowiedzUsuńMi bardzo podoba się Twoje pisanie, zarówno o pogodzie jak i o czymkolwiek, ważnym, czy nieważnym. Pisz. Wielu ludzi podziwia Ciebie, Twoje pisanie i stosunek do świata.
dawno się nie przejmuję, ale było inaczej
Usuńoj tam, lać na takie teksty trzeba.Ludzi nie zmienisz...;)))
OdpowiedzUsuńraz czy dwa udało mi się komuś pomóc w zmianie, serio, jestem z tego ogromnie dumna
UsuńKlarko kochana,dzień bez wiadomości od Ciebie to dzień,którego nie ma!Kocham czytać wszystko co napiszesz,właśnie dlatego,że jest takie nasze,zwyczajne.Nikt normalny nie ma gejzerów co dzień!A Twoje opowieści o ptaszkach ,kotkach i kwiatkach są najkochańsze właśnie dlatego,że zwyczajne!Buziaczki dla Waszej Rodzinki !
OdpowiedzUsuńa dziękuję, toż to laurka!
UsuńNo właśnie! Uważam, że za dużo sprzątasz, a za mało piszesz!
OdpowiedzUsuńO to to! Zgadzam się!
UsuńA ja kocham wpisy o Hani. Poprosze czesciej.
OdpowiedzUsuńchciałabym ale myślę sobie, że rodzice Hani nie byliby z tego zadowoleni
UsuńAż wróciłam żeby poszukać o co chodzi... Widać ktoś ma potrzebę by dokuczyć komuś innemu. Nie jest to miłe, mnie na pewno byłoby przykro, że ktoś z butami pakuję mi się i jeszcze dokucza. Cóż... Ludzie są różni.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, pisz co Ci się podoba, przecież to Twoje miejsce.to Ty tu ustalasz zasady.
Pozdrawiam ciepło.
mnie nie było przykro, raczej się zmartwiłam że ktoś z komentujących może się zniechęcić i przestanie komentować i co będę czytać
UsuńChyba czasy zainteresowania blogami należą do przeszłości. Zwłaszcza ja, po tej dłuższej przerwie w blogowaniu miewam zdecydowanie mniej wyświetleń. Jednak się tym nie przejmuję, serio. Ty też się nie martw, tylko dla nas pisz.
OdpowiedzUsuńnie martwię się, sił nie mam, praca fizyczna robi ze mnie takiego lenia, że nic tylko siedzieć albo leżeć
UsuńKlarko, bardzo lubię Twoje wpisy o Hani.Mój wnusio Kubuś jest ciut starszy (w lutym skończył 4 Lata)i też jest bardzo fajnym, kontaktowym dzieckiem.To Twój blog, Ty piszesz o czym chcesz. Zaglądam tu często.
OdpowiedzUsuńpisz o Kubusiu, będzie pamiątka, zajrzysz tu kiedyś i poczytasz
UsuńLubię Twoje pisanie, dlatego jestem tu codziennie. Szkoda zdrowia na tych, co mają problemy ze sobą i wyżywają się na innych. Pisz dla siebie, dla Hanusi i dla nas, którzy Cię lubimy i dobrze Ci życzymy. DTCK
OdpowiedzUsuńto prawda, mam tu ogrom wsparcia i za to jestem bardzo wdzięczna
UsuńBardzo ciekawy blog,czekam z przyjemnością na każdy wpis.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmiło mi:)
UsuńA ja lubię wszystko, cokolwiek byś napisała:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
UsuńŻal mi takich ludzi, jak bardzo muszą być nieszczęśliwi...
OdpowiedzUsuńa mnie nie żal
UsuńO Boże! To jest cudny blog, taki pozytywny i ciepły. Nie odzywałam się, ale teraz proszę: proszę pisać, nie przejmować się. Nas jest więcej! Pozdrawiam. Joanna
OdpowiedzUsuńnie przejmuję się :)
UsuńKochana Klarko!
OdpowiedzUsuńBadz ponad to! Twoj styl, podejscie do zycia, swiata i ludzi jest superoskofajowoswietny! Tak trzymaj i pisz. A u mnie dzis do kolacji bujaki sianem;)))
Pozdrawiam optymistycznie!
Czym jest dzień bez codzienności? Uwielbiam Twój blog. Pomaga w życiu. Pozdrawiam Tymotka
OdpowiedzUsuń