Broniłam się zawzięcie przed „złodziejem czasu” ale
wreszcie dałam się przekonać i stało się dokładnie to, czego się obawiałam. Odkryłam
Netflix.
Wsiąkłam, zachwycam się, szukam, oglądam w całości
lub porzucam. I nie mam z kim pogadać, dlatego napiszę o tym na blogu.
Szklany zamek.
Nikt mnie nie ostrzegł, że film ten może obudzić głęboko
schowane traumy z dzieciństwa. To ufne dziecko, ta wrażliwa dziewczynka może
być cząstką każdej z nas.
Przerażająco autentyczny portret rodziny. Wyraźny
podział na dwa obozy – dzieci i rodzice, gdzie dzieci muszą radzić sobie same a
rodzice zajmują się głównie swoimi ideami. Matka nie zajmuje się dziećmi, uważa się za artystkę, całymi dniami maluje obrazy
gdy tymczasem ojciec dzieci, okrutny i despotyczny pijak, nie jest w stanie
utrzymać żadnej pracy. Rodzina bezdomna z wyboru żyje w opłakanych
warunkach, często zmieniają adres, dzieci nie chodzą do szkoły. Bywają głodne i
brudne. Starsze opiekują się młodszymi.
Te sceny budzą emocje. Kiedy matka maluje, dziecko
prosi o jedzenie. Zróbcie sobie – umiesz – odpowiada matka. Mała przystawia
sobie do pieca krzesło, podpala gaz i gotuje parówki. Od płomienia zapala się
na dziewczynce sukienka.
W szpitalu mała jest zachwycona – dają jej jeść tyle
ile chce, jest czysto i wszyscy jej współczują. Nie wie, że za chwilę ojciec
wykradnie ją a nocą zerwie jej opatrunki mówiąc, że to ją wzmocni.
Są sami. Nie mają w nikim wsparcia. Ojciec roztacza
przed nimi wizję wspaniałego domu, kopią nawet wspólnie fundamenty, wkrótce
jednak wykopany z trudem dół zamieni się w śmietnisko. Jak wszystko, co im
obiecywał. Szklany zamek nawet nie na piasku.
To nie jest film dla wrażliwych ludzi ale warto go
obejrzeć, by uświadomić sobie, jak bardzo potrafią być skomplikowane więzi
rodzinne, z jaką determinacją muszą przebijać się dzieci z patologicznych
rodzin do lepszego świata, aby przez całe życie nie koczować na śmietniku.
A i tak będą za nim tęsknić.
Niestety nie mogę zobaczyć, część jest w DE zablokowana. Ale znam kilka wartych polecenia, słucham też Tomasza Raczka na YouTube który poleca różne filmy. Lubię różne filmy, ale staram się nie wciągać w seriale bo szybko mnie uzależniają. Nic innego wtedy mnie nie interesuje. Dobrego popołudnia
OdpowiedzUsuńZ tych samych powodów się broniłam - bardzo wciąga!
Usuńspróbuj wejść przez jakiś VPN zaznaczając, że serwer jest w Polsce ;)
Usuń"Gambit królowej" i "The Crown". Ten pierwszy zrobiony w święta, drugi powoli poznajemy, jesteśmy na drugim sezonie.
OdpowiedzUsuńKsiążka wstrząsająca, dostępny również audiobook. Sądzę, że "Szklany zamek" jest zwłaszcza dla wrażliwych.
OdpowiedzUsuńMaria
Nie wszystkie dzieci z patologicznych rodzin tęsknią za dzieciństwem. Oj nie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie przygnębiają takie filmy, trudno mi po nich się otrząsnąć. Więc unikam, Last Christmas wczoraj oglądałam z 2019 r podobało mi się komedia ale z podtekstem. Nie zrażajcie się początkiem, potem jest tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńWidziałam, świetny, mocno poruszający film, polecam także inny: Diabeł Wcielony...
OdpowiedzUsuńjotka
Ogladałam i bardzo mnie poruszyl, polecam!
OdpowiedzUsuńCrown i Gambit krolowej, jak pisze wyzej Marchevka, godne obejrzenia,
Trzeba sie pilnowac, zeby Netflix nie uzaleznil:)
The Crown - nie moge sie zabrac za ostatni sezon.
OdpowiedzUsuńGrace and Frankie czy The Kaminsky Method, After life, Virgin River, Good Witch.
To Netfix amerycki.
Preferuje lekkie i smieszne. Choc After life jest pelen czarnego humoru. Uwielbiam.
Ja też jeszcze się bronię, ale na "Gambit królowej" nie trzeba było mnie namawiać, bo szachy to moja wielka miłość od dzieciństwa. "Szklany zamek" chyba najpierw przeczytam na zasadzie najpierw książka potem film. Dziękuję Klarko za polecenie 😊
OdpowiedzUsuńA ja choć nie znam się na szachach to właśnie czytam Gambit Królowej. Wciągająca. Polecam. Monika
UsuńOutlader.. przepadlam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeszcze wytrzymuję bez Netfliksa... ale żona napiera... ;-)
OdpowiedzUsuńSeriale:
OdpowiedzUsuńW garniturach
Designated survivor
Virgin River
Rząd
Filmy:
Adwokat diabła
Turysta
Życie przed sobą
Gambit Królowej polecam
OdpowiedzUsuńWyżej już padły pozycje, które sama bym poleciła. Od siebie dodam: Fauda, Shtisel, Ku jezioru, a z filmów Proces siódemki z Chicago- te pozycje są w zupełnie innym klimacie, ale warte obejrzenia.
OdpowiedzUsuń