Nauczyłam się z tym żyć. Nie przeszkadza mi to, czasem nawet to wykorzystuję. Wychodząc z pracy, macham do kamery żegnając się w ten sposób z recepcją. Czasem o nich zapominam, i kiedy w pustym korytarzu poprawiam sobie spodnie (to nie wygląda dobrze) i na koniec myślę - ups, kamery, i udaję, że nic się nie stało.
Jesteśmy obserwowani w autobusach, na ulicy, w sklepach. W moim laptopie kamerka jest zaklejona plastrem, tak na wszelki wypadek.
Mikołaj też wszystko widzi i uznał, że byłam niegrzeczna bo w tym roku muszę czekać na prezent aż do Świąt!
Jak tam u Was? Był?
Nie był. Do takich starych dzieci nie chciał przyjść.;-)
OdpowiedzUsuńNie przyszedł, bo stwierdził, że do nieprzystrojonego adwentowo domu nie będzie się trudził :))))
OdpowiedzUsuńMój prezent czeka w salonie samochodowym na kredyt!
OdpowiedzUsuńPrzyszedł :)
OdpowiedzUsuńU mnie był- jeden prezent już używam, choć to z tych podchoinkowych ( komputer), drugi prezent już też dotarł, ale leży zapakowany i czeka na swe miejsce pod choinką. A tych typowo mikołajkowych "pod poduszkę" to już nie będzie- skończyły się wraz z odejściem mego męża w inny wymiar. Odkąd dorosłam nie lubiłam świąt, a teraz tym bardziej - coraz więcej duchów przy tym stole. A monitoring? - wcale mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńNie było pewnie zbłądził i przyjdzie na święta poczekam
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak ktoś pisze o monitoringu, to mi się przypomina, że mam kamery wokół własnego domu 🙈
OdpowiedzUsuńBył, widocznie uznał że jest dla mnie nadzieja😉
OdpowiedzUsuńU mnie jest monitoring w pracy, czasami sobie o tym przypomnę, że jestem podglądana przez kamerę, ale raczej nie myślę o tym. Mikołajowi trochę pomogliśmy wczoraj na zakupach i dzisiaj zajadamy się słodkościami ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest monitoring w pracy, czasami sobie o tym przypomnę, że jestem podglądana przez kamerę, ale raczej nie myślę o tym. Mikołajowi trochę pomogliśmy wczoraj na zakupach i dzisiaj zajadamy się słodkościami ;)
OdpowiedzUsuńA kto to jest, ten Mikołaj?
OdpowiedzUsuńsiwy, starszy facet w czerwonym płaszczu, przychodzi nocą i zostawia grzecznym dziewczynkom prezenty ;)) a niegrzeczne dostają rózgę!
UsuńNiegrzeczne dziewczynki robią sobie (trafione i pożądane) prezenty same :))))
UsuńMikołaja nie było. A monitoring jest już dawno i w pracy i w budynku. Przywykłam i żyję sobie normalnie. Na podglądaczy jest sposób "niech się wstydzi ten kto widzi".
OdpowiedzUsuńMoże Mikołaj wystraszył się monitoringu...
OdpowiedzUsuń