Wczoraj ścięłam ostatnią tegoroczną różę. Na następne trzeba czekać pół roku.
Dziwna ta roślina - jest pięknym krzakiem. Nie wymaga zbyt wiele, nie trzeba jej nawet chronić przed mrozem. Wystarczy kilka łopat kompostu na korzenie i nawóz wiosną. Kwitnie bardzo obficie przez cały sezon i pięknie pachnie, ale ściąć bukiet z tego krzaka to wielkie poświęcenie. Ma haczykowate kolce, które bardzo boleśnie wczepiają się w skórę. Ranki trudno się goją.
Przypomina mi niektórych ludzi.
Piękna jest, moje niestety przegrały już walkę z mrozem. Trzeba poczekać do przyszłego roku, na szczęście zaczyna kwitnąć kalina wonna, to prawdziwe zimowe cudo,kwitnie od grudnia do marca. Lubię ją bardzo i za kwiaty i za ich zapach.
OdpowiedzUsuńmam w ogródku dwie odmiany kaliny a tej, o której piszesz, nie znałam, kusisz, poszukam na wiosnę :)
UsuńMam nadzieję że nie masz dużo takich ludzi wokół
OdpowiedzUsuństaram się trzymać na dystans i ostrzegam innych, tak samo jak od tego krzaka
UsuńCóż, trzeba przyznać, że dopóki nie zaczepisz jej sama - to ona nie kłuje.
OdpowiedzUsuńMądrze gadasz, nie dotykać, nie ścinać, niech rośnie i pachnie.
UsuńPiękna przede wszystkim dlatego, że ostatnia w tym roku. U mnie były listopadowe róże w wazonie.
OdpowiedzUsuńNiech nas nie zwiedzie jej zewnętrzne piękno. Trzeba zakładać do niej grube rękawice. Tak jak i do niektórych ludzi lepiej nie zbliżać się bez zbroi czy innych środków ochrony.
OdpowiedzUsuńAle cudna, prześliczna bardzo ☺ Brygida
OdpowiedzUsuńRóża musi mieć kolce, te bez kolców nie pachną. Zapach zależy od ukolcowienia :)
OdpowiedzUsuńBez kolców byłaby łatwym łupem dla każdego, dzięki kolcom trafia do tych, którym naprawdę na niej zależy
OdpowiedzUsuń