Podjęłam bardzo trudną decyzję. Nikt z bliskich nie odważył się powiedzieć co mam robić więc tym bardziej było mi trudno, ale jednocześnie rozumiem tę ostrożność.
Bo to jest tak - choćby człowiek miał w sobie bezmiar empatii to i tak nie poczuje, jak to jest naprawdę, póki nie zobaczy i nie dotknie.
Kiedyś bliska znajoma skarżyła mi się na swojego sąsiada, który kazał jej wyciąć drzewo, ponieważ igły spadały na dach jego garażu. Bardzo jej współczułam ponieważ była tym bardzo poruszona ale dopiero teraz wiem, jakie to miało znaczenie.
Drzewo rosło w gorącym klimacie na kamienistej glebie w niewielkim ogrodzie. Dawało zbawczy cień trawnikowi i osłaniało od palącego słońca część domu. Kto ma w ogrodzie drzewo, pod którym można wypoczywać, to zrozumie jakie to ważne. Kto mieszka w klimacie, gdzie prawie nigdy nie pada deszcz ten będzie wiedział, jak cenne jest drzewo w ogrodzie.
Zrozumiałam to dopiero siedząc w jego cieniu i widząc, że nic, absolutnie nic nie szkodzi dachówkom sąsiada.
Podjęłam bardzo ważną decyzję i napisałam o tym do najbliższych, do których mam zaufanie i wiem, że są po mojej stronie. I kupiłam buty. Jakie to symboliczne - buty na nową drogę.
Jeśli będą gadać, to niech gadają. Nikt za mnie życia nie przeżyje, nikt.
Jestem po Twojej stronie! Jestem pewna, że podjęłaś rozważna decyzję. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńKlarko, trochę to tajemnicze, ale życzę- niech Cię te buty lekko niosą NOWĄ drogą!
OdpowiedzUsuńO, tak; jestem stuprocentowo za! To tylko Ty powinnaś zdecydować. Jestem pewna, że mądrze i całym sercem kibicuję:)*
OdpowiedzUsuńPraca za granicą?
OdpowiedzUsuńKlarko
OdpowiedzUsuńCokolwiek to jest, to życzę powodzenia:)
Bądź szczęśliwa, cokolwiek postanowiłaś ;*
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na nowej drodze życia, niech te nowe buty niosą Cię mu lepszemu ...
OdpowiedzUsuńNo jasne , ze jestem po twojej stronie .Moze tez powinnam zaczac od kupienia nowych butow?
OdpowiedzUsuńKlarko, bardzo mocno ściskam kciuki za Twoje powodzenie na nowej drodze . I oby nowe buty okazały się wygodne i wędrówka w nich była przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem o co chodzi, ale kto nie ryzykuje, szampana nie pije...
OdpowiedzUsuńNajtrudniejsze decyzje podejmujemy zawsze sami... Niech buty będą wygodne, a droga szeroka bez zakrętów! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze zależy, jakie buty - eleganckie szpilki czy wygodne adidasy :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci te buty przyniosą szczęście!💖
OdpowiedzUsuńa ja po prostu - niech WYGODNE będą ;)
OdpowiedzUsuńAle uchylisz rąbka tajemnicy?
OdpowiedzUsuńGdy się powiedziało a...itd.:)
OdpowiedzUsuńNiech ci los sprzyja.. w każdych okolicznościach.
A buty niech okażą się wygodne i ładne,zgrabnie wyglądające na nogach:)
Powodzenia Klarko, serdeczności.
OdpowiedzUsuńKlarko!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Całym sercem z Tobą!!
Podnieś głowę, wciągnij brzuch, wypnij pierś i do przodu !!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Odezwij się z tej nowej drogi, proszę...
OdpowiedzUsuńOooo. Tajemniczo! Niech Ci życie sprzyja, a drogi niosą w dobre strony.
OdpowiedzUsuńPowodzenia Klarko i "lekkich" nóg.😘
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie Klarko, ale nie zapomnij o nas i czasem nas wspomnij, dobrze?
OdpowiedzUsuńJeanette
Ty jestes ważna! Nikt w Twoich butach nue chodzi, wiec nie ma prawa Cię krytykować . Niech Ci się wiedzie 😘Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńPowodzenia! I bądź dobrej myśli. Niech Ci los sprzyja.
OdpowiedzUsuńBądź szczęśliwa! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńo mamo, trzecia proba:
OdpowiedzUsuńGratuluje podjecia trudnej decyzji i jestem pewna, ze bedzie warto!
o, udalo sie :)
OdpowiedzUsuńKlarko! Powodzenia! Niech Ci szczęście sprzyja!
OdpowiedzUsuńSercem z Tobą! <3
Uda Ci się! Jestem tego pewna. Wiesz, kiedyś też musiałam podjąć bardzo trudną decyzję- nie żałuję. Koniec pewnego etapu jest początkiem innego, lepszego. W to wierzę. I jestem sercem i duszą z Tobą, w modlitwie też. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńKlarko, powodzenia!
OdpowiedzUsuń