Po trzech latach pracy w trzech bardzo różnych szkołach często zaczynam rozmowę od zdania to nie jest wina dzieci.
Kiedyś już o tym pisałam - gdybyśmy wiedzieli, co kryje się za każdym złym zachowaniem dziecka to pewnie zamiast się złościć i oburzać częściej byśmy nad nimi płakali.
Dziecięce oczy pełne łez, dziecięca twarz z wykrzywiona złością, bezustanne zaczepianie rówieśników, krzyk, agresja. Nie panują nad emocjami. Albo panują i robią coś okropnego celowo. Tutaj na pewno o tym nie napiszę. W innym miejscu na pewno.
Mama krzyczy tak samo, tata tak samo rozmawia zaciskając pięści.
Małe dziewczynki przebierają się na zajęcia z baletu. Mają białe rajstopki i tiulowe spódniczki. Ukradkiem zjadają żelki i namawiają się - tylko nie mówcie nikomu! Tylko nie mówcie nikomu że zjadłyśmy tego batonika!
Oglądają się, łapią fałdkę skóry na brzuszkach lub na bioderkach i rozpaczają - ach, jaka jestem gruba, muszę przestać tyle jeść!
Mama czekająca na córkę opowiada komuś o swojej nowej rewelacyjnej diecie.
Dziecięce oczy pełne radości, uśmiech na dzień dobry. Skupienie i powaga, i gładkie zdania w języku, którym dziecko na pewno posługuje się nie tylko w szkole. Dzień dobry, czy może mi pani pomóc. Dziękuję, to było dla mnie bardzo ważne.
Po polsku, po angielsku, po ukraińsku.
Dziś też Cię kocham.
Dziecko zawsze jest odbiciem swego domu.Brzydkie wyrazy i niewłaściwe zachowania wynoszą z domu. Ale jak zawsze, własnych błędów się nie widzi, więc potem twierdzi się, że dziecko "brzydkie wyrazy" poznaje tylko w szkole i tylko tam uczy się agresji.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Bardzo trafna uwaga. Dzieci zal, ze takich maja rodzicow.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych, bo zbliżała się do niego kilka osób. Rodzina z małą dziewczynką, może 2 letnią , i ona przechodząc najpierw wyciągnęła rączkę, że niby mnie zatrzymuje, a potem posłała mi nią buziaczka! Zrobiło mi to dzień i tak myślę, że to dziecko dostaję w domu to, co powinno...
OdpowiedzUsuńPo dzieciach widać jacy są rodzice. Co mogę więcej powiedzieć? Jest jak jest i tego się nie zmieni. Smutne to.
OdpowiedzUsuńOdkąd mam córkę, przestałam być gruba. Jeśli już mówię o zmianach w wyglądzie to tylko w kontekście, że jest mi za ciężko, jak tyle ważę i chciałabym, żeby mi pomogli nie jeść tyle słodyczy np. To trudne, ale wiem, ile odbijają i powtarzają. I tak za dużo krzyczę i już widzę efekty 🙁
OdpowiedzUsuńZe wszystkiego ja najbardziej nie lubię deszczu.Taki jestem i na pewno nigdy w swoim życiu się nie zmienię.Jestem tego pewny.
OdpowiedzUsuńBiedne są dzieci, których rodzice nie wiedzą, jak je wychowywać :)
OdpowiedzUsuńtak to jest gdy rodzice w ogóle się nie zajmują wychowaniem, w ogóle nie wiedza co to jest...nie spędzają czasu, nie rozmawiają, nie czytają książek, nie rozmawiają, nie chodzą do kina, teatru, nie wyjeżdżają na wakacje Z WŁASNYM DZIECKIEM.
OdpowiedzUsuńmogłam spędzać czas z moimi dzieci, to dziś procentuje...
OdpowiedzUsuńPracowalam z chlopakiem wielodzietnej rodziny 11 ich bylo.Powiedzial ,ze byli traktowani tak samo przez rodzicow a maja w rodzinie ksiedza, zakonnice, policjanta, zlodzieja i ...urwe bo ma 6 dzieci z 5 facetami - reszta jest normalna
OdpowiedzUsuńWłaśnie.Mój mąż ma dwie siostry,które są totalnie różne.On też jest inny niż one.Więc gdzie leży prawda?..
UsuńPiekne sa Twoje posty o dzieciach, uwielbiam je, bo przywracaja mi wiare, ze sa jeszcze dobrze wychowani i uwazni rodzice. A poza tym, Ty je wszystkie, nawet te "trudne" bardzo lubisz. Teresa
OdpowiedzUsuńO matko!!!!!!!!!!!!!!!! Dokąd ten świat zmierza...???????????????
OdpowiedzUsuń