Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
poniedziałek, 17 października 2011
wróciłam
Stęskniłam się za Wami, wpadłam tu tylko na chwileczkę napisać, że jestem cała i zdrowa, choć smiertelnie zmęczona, wyjechałam z Gdańska wczoraj o 18;55 a do domu dotarłam pół godziny temu, dlatego muszę zrobić sto innych spraw ale na pewno napiszę jeszcze dziś i tu, na tym drugim blogu bo jeju jeju ile mam do pisania. Warto było jechać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Welcome back :)
OdpowiedzUsuńLipton_R
Witamy, witamy:) brrr, tyle godzin w pociągu, okropność....:(
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś w całości!
OdpowiedzUsuńZmęczenie odeśpisz, jak Ci pozwolą kocurki;-)
To ja czekam na relacje!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Klarka! Miło było poznać Cie osobiście. Mam nadzieję, ba - pewnośc nawet, ze kiedyś to powtórzymy:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś cała i zdrowa. Moja siostra z helu do nas wracała od bodajże 20:18 do 13:30 z przesiadką w Warszawie.... Tak sie właśnie w tym kraju podróżuje ze śląska i małopolski nad morze
OdpowiedzUsuńjeanette