Piwonie z Ogrodowej
Na Ogrodowej kiedyś
świat się zaczął
Wtedy nikt nie wiedział
jakie będzie lato
Pamiętam pierwszą burzę
to było na balkonie
I rzuciłem ci do stóp
piwonie z Ogrodowej
Zapłonęły od piwonii
piersi twe szalone
Musiałaś je wypuścić
bo były niespokojne
Całowałem w gorączce
piwoniowe płatki
I odkrywałem zawiłe
piwonii zagadki
Dziś idę Ogrodową
i piwonii tyle
Lecz gdzie tamte piwonie
co kwitły przez chwilę
Nie wiedziałam, że autor tego wiersza, Adam Ziemianin, mieszkał tu niedaleko, na tej samej ulicy. Kilka dni temu pisałam Wam o tych kwitnących piwoniach. Ogrodowa jest długą uliczką, przy każdym domu rośnie mnóstwo kwiatów. Miałam dziś opublikować fragment o spotkaniu Blondyny i Waldemara, ale to miejsce jest tak romantyczne, że muszę nabrać dystansu do tego, co piszę, bo mi wychodzi komedia romantyczna a przecież ma być dramat z elementami groteski.
I ja takie wnioski z dzisiejszej przejażdżki wywnioskowałam- ścięło z nóg. Przy syrenim akompaniamencie...niestety służb ratunkowych. Obawiam sie, że te kwiaty żyją zdecydowanie za krótko.
OdpowiedzUsuńKlarko, dystansu nabieraj, chociaż przypuszczam, że w takim miejscu to jednak ciężko będzie :)
OdpowiedzUsuńA piwonie lubię bardzo :)
Aldonik
A ja lubię i Piwonie i Ziemianina i wykonanie jego wierszy przez Stare Dobre Małżeństwo... W sumie to dzięki nim znam jego twórczość ;)
OdpowiedzUsuńA jakoś pełniej jakos wszystko "dociera" w miejscach związanych z twórcą, prawda?
Piękne te piwonie. Mógłby Waldemar wygłosić ten wiersz wręczając bukiet piwonii Blondynie i byłoby po sprawie
OdpowiedzUsuńi wiersz piękny, i piwonie ... ah, romantycznie sie zrobiło, romantycznie... moze dla Blondyny i Waldemara to dobra wróżba???
OdpowiedzUsuńWiersz bardzo romantyczny.
OdpowiedzUsuńJa dziś ślęczę nad Faustem... mojej Latorośli. Dobrze, że już teraz ślęczą razem z koleżanką, a ja się ulotniłam po angielsku.
Pozdrowienia!
Czy Ty jesteś Niewiniątko????
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś namalować piwonie ale mi się one kojarzą tylko jak w czerwcu ozdabiało się nimi obrazy święte ciężkie jak na małe dziewczynki co nosiły w procesji:D zapach też dla mnie mają kościelny.
OdpowiedzUsuń