poniedziałek, 29 kwietnia 2019

romantyczny post na poniedziałek


Tak sobie kiedyś wymyśliłam, żeby mi do okna sypialni zaglądał bez, bo lubię jego zapach. Ale sypialnię mam na podpiwniczonej części domu, tam w tej części piwnicy  gdzie trzymam czasem kochanków (piszę o tym na tajemnym blogu), więc zanim bez urósł to pod oknem posadziłam  róże pnące, bardzo, bardzo pięknie pachnące ale też bardzo, bardzo kolczaste. To był błąd bo raz któryś z kochanków uciekał przez okno i wpadł w te kolce, auć.





Jeż nie jest przypadkowo w tym miejscu bo pod tym samym oknem ulokowane są jeże, czyli ich domek. 
Bez urósł i zagląda mi do okna. Tak samo zresztą jak ptaki z czereśni. Mamy w tym roku nie tylko sikorki w budce, mamy też tuż obok na świerku gniazdo z parką grzywaczy, to są takie wielkie, ale naprawdę wielkie gołębie. I na strychu coś się kotłuje, ten dom ma wielu lokatorów. 


Kwiatowego, pachnącego  dnia, niech się do Was życie uśmiecha! 

15 komentarzy:

  1. Niech się uśmiecha!
    Nawet jak się akurat zepsuje zmywarka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mojej sypialni zagląda brzoza, świerk i lipa, jest na piętrze. I ptaków mam pod dostatkiem, kogut też pieje 😉
    Bez mam wciąż mizerny jeszcze, ale już podpatrzyłam, że mogę uciąć i zanieść Mam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie Klarko też uśmiechniętego dnia. Cieplej dziś na sercu bo wnuczka od rana u mnie (w szkole niby strajku nie ma ale zajęć maluchy też nie mają) A Twój wpis to dodatkowy balsam na samotność...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chciałam tylko zauważyć, że do niedawna to była sypialnia Krzyśka więc to chyba do końca nie wiadomo czyje kochanki w te róże wpadały;-)
    Ale żeby jeże tak narażać?!

    U nas jeże spierniczyły gdzieś, za to mamy dudki za płotem i przylatują na naszą wierzbę się migdalić.
    Ech jakby jeszcze w portfelu były;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że nie stąpnął na jeża uciekając. ;P
    Grzywacze kiedyś kojarzyły mi się z gołębiami o wielkich pióropuszach na głowie. Jakże wielkie było moje rozczarowanie, kiedy się okazało, że wyglądają prawie tak jak nasze zwykłe miejskie gołąbki.

    OdpowiedzUsuń
  6. dobry tekst na początek tygodnia, usmiech będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne kwiecie! Też masz róże w paski, jeżeli dobrze widzę. Niech cały tydzień będzie romantyczny! Siekierę przewiąż różową wstążeczką. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia! Najbardziej podoba mi się ten kolczasty przystojniak!
    Miłego dnia!
    Dorota L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miała kiedyś sześć dzieci, to był dopiero widok!

      Usuń
  9. Tez bym chciala by mi bez zagladal....
    Niesamowity przypadek zarzadzil ze dzis rano zrobilam zdjecie widoku z okna mej sypialni bo zupelnie niezly, z zamiarem publikacji. A tu masz - mialas ten sam pomysl i opublikowalas a ja nadal sie tylko zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ to tylko blog, zawsze zdjęcia kwiatków czy kotków to dobra zapchajdziura ;)

      Usuń
  10. Może na strychu zadomowiła się kuna domowa albo wiewiórka? W Warszawie miałam pod oknem kuchennym róże, co prawda nie pnące, ale jakieś takie wysokie i też mi zaglądały w okno. Tu też już bez kwitnie.
    No biedny ten twój kochanek- same pułapki- kolczaste róże i kolczasty jeż.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham bez😍 i róże też a nie mogę się doczekać maciejki i lilii😀

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz