Postanowiłam mimo wszystko być pożyteczną bo się czasem czuję jak pasożyt społeczny przez to co mi siedzi w głowie. I tak - mam w ogródku trochę roślinek, które można ususzyć.
Nie podlewać i wystawiać na palące słońce. Zwolnij szatanie.
Zrywać, układać na suszarce i suszyć. Miętę, melisę, liście malin, poziomek i porzeczek. Potem ususzyć trochę poziomek, malin, wiśni, borówek i aronii. Z Jodłówki przywieźć rumianku, tu nie rośnie. Do tego może jakieś jabłko czy gruszkę, ale bez szału. Suszyć. Mieszać.
I robić herbatki.
Wyspowiadaj się z tego pomysłu i wrzuć go do skrzynki "dobre ale po cholerę".
No nie wiem, czy kiedyś będę tak robić choć własne suszonki brzmią cudnie
OdpowiedzUsuńwyślę Ci mieszankę
Usuńjak zrobię! Na razie dopiero suszarka umyta i zioła rosną
UsuńPadłam 😁😁😁😅
UsuńSusz. Juz samo zbieranie, obrobka to terapia. Ja susze koperek i pietruszke gdy zostaje po wykorzystaniu czesci wiazki.
OdpowiedzUsuńa gdzie suszysz?
UsuńJa suszę jeszcze morwę, pigwowca, czarny bez, a z ziół macierzankę. Muszę mieć spore zapasy, bo stali goście mojego domu tylko takiej herbaty wołają.
OdpowiedzUsuńa jak suszysz zioła? Możesz opisać?
UsuńDo ziół i suszonek nie mam cierpliwości, ale możesz z takich suszonek podarki robić:-)
OdpowiedzUsuńKoperek i pietruszkę zamrażam.
zrobię!
UsuńPiłabym:)
OdpowiedzUsuńMoja mama tak robiła. Jeszcze dziurawiec, podbiał, lipę, skrzyp. I cholera wie co. Całe 40 metrowe M4 założone było gazetami z rozłożonymi liśćmi. Czasem lubiłam taki dodatek do herbatki parzonej w czajniczku, ale czasem wolałam oranżadę :)
Ella-5
ale jak pachniało w takim mieszkaniu, ach!
UsuńA ja nie suszę. Dzisiaj po raz pierwszy zjadłem własną sałatę maślaną spod namiotu foliowego. Świeża, i chrupiąca. Nie to co po wysuszeniu.
OdpowiedzUsuńrukolę mam chrupiącą, z gruntu
UsuńLubię ten orzechowy posmak
UsuńBabcia zbierała zioła suszyła i poiła nas nimi przez całą zimę. Ja suszę pietruszkę i koperek.
OdpowiedzUsuńmoja też, miała zioła dla ludzi i dla zwierząt, ale to trzeba się znać, znać proporcje, bo wiesz, można wyleczyć a można zabić
UsuńZbieram i suszę pokrzywę , melisę, miętę, tymianek ,kwiat czarnego bzu.
OdpowiedzUsuńPiję tylko takie herbatki , jedno lub wieloziołowe. A zimą z dodatkiem własnego soku z aronii. Pychota!
A smak kupnej herbaty np. z pokrzywy zupełnie nie przypomina tej własnoręcznie zebranej i ususzonej.
Mrożę posiekany koperek oraz całe liście pietruszki, selera i lubczyku, zimą daję do rosołu i zup.
Pozdrawiam Cię Klarko serdecznie:)
Halina
jak suszysz zioła, pod dachem czy suszarką?
UsuńRozkładam ręczniki papierowe i rozkładam zioła. Robię to na strychu altanki, tam jest ciepło i przewiewnie.
UsuńPo kilku dniach są wysuszone.
Oczywiście od czasu do czasu je przewracam. Z każdym dniem jest Ich coraz mniej.
Wydaje mi się, że lepiej jest suszyć zioła naturalnie, wolno, bez suszarki.
Nie umiem suszyć ziół.
OdpowiedzUsuńwieszałam pęki w szopie i ładnie się wysuszyły ale zapominałam o nich, teraz zamierzam suszyć w domu suszarką do grzybów. W Krakowie jest Muzeum Farmacji i oni tam mają na strychu ach ach ach - suszarnię ze wszystkim, z siekaczami, sitami, no i ten zapach!
UsuńNie suszę kopru ani natki pietruszki bo świetnie znoszą mrożenie w pojemnikach lub słoiczkach po papkach dla niemowląt. Trzeba tylko poznać jakąś matkę niemowlaka, by nie wyrzucała małych opakowań !!
OdpowiedzUsuńmrożę w strunowych torebkach
UsuńSusz, to dobry pomysł. Możesz w grzybowej suszarce. Tylko potem nie trzymaj w plastikowych torebkach ale w szklanych opakowaniach. Albo w pergaminowych torebkach.
OdpowiedzUsuńw słoikach
Usuń