Zima nie zima ale przed wyjściem z pracy staram się wziąć prysznic. Nie lubię być taka nieświeża, nie wiadomo co się po drodze może zdarzyć - mówię. O tak, na przykład jakaś randka! - śmieje się koleżanka.
Miałam na myśli jakiś wypadek komunikacyjny, Boże, ale ja jestem stara - lamentuję.
Wspominamy alkohole naszej młodości. Kompletna porażka. Sangria i ciociosan. Teraz bym się tego nie tknęła, za ziołowe i za słodkie.
I jeszcze perfumy. Vanilla fields. Hit i luksus.
Hasło na dziś -
nie ma świąt bez choinki, pierogów i pięknych paznokci!
Koniec kwarantanny więc choinkę kupię dziś! Pierogi zamrożone, paznokcie zrobione wczoraj!Oby tylko test wyszedł negatywny, bo oszaleję w domu i nie zmieszczę się w ulubione spodnie!
OdpowiedzUsuńniech będzie negatywny, wszystkiego dobrego!
UsuńO pięknych paznokciach mogę zapomnieć,moje reagują alergicznie, na każdą próbę pokrycia ich jakimkolwiek lakierem. Reszta jak najbardziej do ogarnięcia.
OdpowiedzUsuńVanilla fields uwielbiałam!
OdpowiedzUsuńWystarczy mi, gdy nic nie będzie mnie bolało...
Ja też pachniałam vanilią..
UsuńJa jednak lubiłam te rzadsze notki, ale dłuższe...
OdpowiedzUsuńJestem Pani cichym czytaczem - wielbicielem.
Wesołych Świąt dla wszystkich i dużo zdrowia:)
(ja już jestem po)Haneczka
już niedługo
UsuńA ja codziennie lecę oglądać, co ta Klarka wymyśliła na dzisiaj :)
UsuńChoinka już czeka, pierogi w zamrażalniku, może jutro zrobię więcej. Dobrze, że przypomniałaś o paznokciach ❤️
OdpowiedzUsuńA ja pozdrawiam tych wszystkich, którzy muszą iść w Święta do pracy. I w Sylwestra:). Oraz tych, którzy biorą lekarstwa i nie mogą nawet kieliszka wina wypić! Tak mi się skumulowało :) ale nie narzekam.
OdpowiedzUsuńA to ja we wszystkich aspektach, praca w święta jeśli wyzdrowieję, zero alkoholu bo Covid nie lubi, także tego
UsuńI tylko mi barszczu brak, barszczu brak, tralala
OdpowiedzUsuńSam Ciociosan? To się nie dziwię, że Ci nie smakuje. Ale tak 3/4 wódki i 1/4 Ciociosanu, wyshakerować, wlać do kielicha i dodać twist cytrynowy - niebo w gębie!
OdpowiedzUsuńKlarka jasnowidz!?
OdpowiedzUsuńDlatego za młodu nie piłam😄😄😄
Mam dreszcz na samą myśl, że mogłabym mieć coś na paznokciach, brr. :)
OdpowiedzUsuńChoinki nie będzie, bo nie dam rady znieść zapachu, pierogów nie będzie. Nie wiem, co będzie. Może młodsza córka wpadnie, więc może jakieś ciasto zrobię. Powinnam zrobić coś, co dam radę zjeść. Gotowana ryba w galarecie może, przyprawiana tylko solą i koperkiem? Mój żołądek ostatnio Większość i jedzenia mówi nie.
A ja ukisiłam barszcz i jutro idę po choinkę. Pewnie zostały tam same drapaki...
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze choinki kupowaliśmy rzutem na taśmę w Wigilię po południu :)
OdpowiedzUsuńTak jest, nie ma świąt bez milosci i pieszczot z ukochanym mezczyzna , kuchni Mamy, stroik ów ze swierczyny, bo nie uznajemy choinki w rodzinie bo nie ma małych dzieci, a potem jak igly opadną to co -na śmietnik ja wypieprzyc -bez sensu , strata kasy, ale jak ktoś lubi to czemu nie?
OdpowiedzUsuńNajwiększy problem miałbym z paznokciami - na szczęście nie wpływają na moje sampoczucie ;-)
OdpowiedzUsuń