Zmieniam je co jakiś czas a potem oczywiście zapominam. Zapisuję, owszem, ale nigdy nie wiadomo, czy to ostatnie zmienione czy raczej poprzednie.
Niedawno zmieniłam dostawcę internetu i od tamtej pory bank i inne miejsca wymagające logowania (prądownia, gazownia) przysyłają mi komunikaty o logowaniu z obcego urządzenia. Wystarczy że zresetuję ruter.
Czasem męczę się z odzyskaniem hasła bo wiecie jak jest - ustali się np. żeby nie było trudno to klarka. Nie może być bo hasło jest za krótkie. To klarkamrozek. Nie może być bo musi zawierać znaki specjalne. To klarkamrozek! Nie może być bo musi zawierać cyfry. Kiedy w końcu wszystko się uda, trzeba je jeszcze podać drugi raz i wtedy okazuje się, że tego się nie da zrobić.
Hasło na dziś
Łagodnie ma być.
ja bezmyślnie coś tam wklepuję na klawiaturze potem wklejam do notatnika z odpowiednim opisem.Kiedy mam wchodzićna takie tam różne to wchodzę w notatnik i robię kopiuj-wklej.I jest dobrze.mam ze dwa -trzy hasła które pamietam bo od razu za pierwszym klikaniem zapisuje tak że ten,powtórzyć łatwo;)
OdpowiedzUsuńA mnie się nigdy sztuka stworzenia katalogu haseł nie udała. Na szczęście jest opcja "przypomnij hasło".
Usuńcóz....ja nie panuję nad opcją "przypomnij hasło" serio!!! nosz kurczaczek trzeba pamietać odpowiedzi na pytania prawdaż...
UsuńMam pamiętnik w telefonie, najgorsze jest to, że czasem nie napiszę do czego to jest hasło, licząc na swoją pamięć, ha, ha, ha. Nie róbcie tak, to nie działa. Tych haseł jest po postu za dużo, pomijając osobiste to w pracy jeszcze piny, hasła do 3 systemów, i inne zabezpieczenia. Jak to się poniekąd to pół dnia trzeba stracić by odzyskać dostęp do komputera, no masakra
OdpowiedzUsuńa ja mam w komórce specjalną apkę do wpisywania haseł, też na hasło ;), ale wtedy pamiętam tylko jedno
OdpowiedzUsuńbeata ze szczecina
Zapisuję każde hasło, zapisuję też do czego ono jest i zapisuję datę zmienienia go.W ten sposób wiem, które jest najnowsze.
OdpowiedzUsuńPo kolejnej próbie ustawienia nowego hasła i ciągłymi komunikatami, że coś tam, cos tam, zdenerwowana wpisałam :"qr.amać" - komunikat- zbyt popularne ;-)! A tak na poważnie- zapisuję wpisując datę, a stare po miesiącu usuwam z notatek. Przez miesiąc udaje ni się zapamiętać.
OdpowiedzUsuńNienawidzę tych haseł...
OdpowiedzUsuńA im mniej ważna sprawa tym trudniejsze trzeba mieć hasło👹
Generalnie to mam magiczny notesik papierowy (!) w którym zapisuję hasła na wypadek, jak ja to mawiam, gdybym tak umarła 😉. Nie preferuje katalogu z hasłami w kompie, bo jak ktoś buchnie kompa to ma wszystko podane na tacy. Wiem, papierowy notes też można ukraść... 😉 W sytuacji gdy trzeba zmieniać hasło co miesiąc, a tak mam w pracy to wybieram np. Anonimka11/2020. W zasadzie i dużo, i cyfry, i duże literki i znak specjalny. I to jest hasło na listopad, a w grudniu gdy trzeba zmienić zmieniam na Anonim12/2020 i tak co miesiąc...
OdpowiedzUsuńCo do bankowych to dobrym sposobem jest refren albo zwrotka piosenki, wiersza i wrzuca się tam pierwsze litery wyrazów np Więc Chodź Pomaluj Mój Świat Na Żółto I Na Niebiesko i już mamy WCPMŚNŻINN i do tego np. rok bieżący.
No właśnie, też mam w zeszycie. A właściwie zeszycie i w kalendarzyku takim małym, noszonym w torebce. Przydały się bardzo, gdy niedawno zmieniłam twardy dysk w laptopie. Straciłam za to przy tej okazji wszystkie linki, ale nie ma tego złego - krócej siedzę przed kompem ;)
OdpowiedzUsuńDo popularnych serwisów mam hasło standardowe 1, jedno wszędzie. Do banków też standardowe 2, w pracy standardowe 3 - pamiętam 3 hasła. Do tej pory miałam szczęście, że hasła narzucone z zewnątrz mogłam zmienić na osobiste. Polecam minimalizm w wymyślaniu haseł.
OdpowiedzUsuń