Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Uwielbiam bez.Cieszy i powonienie i wzrok. Tu, jak głupia piszczę na widok skarpy porośniętej na gęsto krzewami bzu,a przejeżdżam obok kilka razy w tygodniu, czasem nawet dwa razy dziennie. I tak samo za każdym razem piszczę. Jak przeczytasz, że mąż zabił żonę w samochodzie, to będzie o nas.
Bez - uwielbiam wygląd i zapach, a nawet - smak! Jakby się udało zerwać parę kwiatowych kiści gdzieś z tyłu krzaka, gdzie nie widać - zachęcam do zrobienia karmelowej herbatki. Pyszna i w dodatku zdrowa!
Bez wiosną to coś pięknego u nas jeszcze nie kwitną, jest zdecydowanie zimniej... Masz wiadomość ode mnie an Facebooku, bo tutaj nie znalazłam żadnego maila :-)) Ostatnio najłatwiej tam właśnie ze mną się spotkać :-)
Prezent, który co roku rozkwita i pięknie pachnie. Taki odnawialny prezent:-) to miłe. Na bez musimy jeszcze poczekać. W przyblokowych ogródkach magnolie dopiero rozwijają paczki. U nas wszystko jakoś później rozkwita i wciąż jeszcze chłodno. Marytka
Cudownie:)Uwielbiam zapach bzu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez.Cieszy i powonienie i wzrok. Tu, jak głupia piszczę na widok skarpy porośniętej na gęsto krzewami bzu,a przejeżdżam obok kilka razy w tygodniu, czasem nawet dwa razy dziennie. I tak samo za każdym razem piszczę. Jak przeczytasz, że mąż zabił żonę w samochodzie, to będzie o nas.
OdpowiedzUsuństo lat!
OdpowiedzUsuńwiem, że to nie dzisiaj ta 50, chciałam tylko życzyć stu lat z majem w sercu:))
UsuńDziś pare lat więcej dziękujemy za zyczenia
Usuńto bardzo miłego świętowania zyczę:)
UsuńAle ladne!
OdpowiedzUsuńbez bardzo a bardzo;) Jednak niee rwę do wazonu bo szybko klapie uwielbiam na krzakach;)
OdpowiedzUsuńBez - uwielbiam wygląd i zapach, a nawet - smak! Jakby się udało zerwać parę kwiatowych kiści gdzieś z tyłu krzaka, gdzie nie widać - zachęcam do zrobienia karmelowej herbatki. Pyszna i w dodatku zdrowa!
OdpowiedzUsuńPięknego bzowego świętowania w upojnym zapachu!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bez. Udanego świętowania życzę
OdpowiedzUsuńBez wiosną to coś pięknego u nas jeszcze nie kwitną, jest zdecydowanie zimniej...
OdpowiedzUsuńMasz wiadomość ode mnie an Facebooku, bo tutaj nie znalazłam żadnego maila :-))
Ostatnio najłatwiej tam właśnie ze mną się spotkać :-)
Klarko!
OdpowiedzUsuńI ja mam kwiatowe pamiątki w swoim ogródeczku. Nawet od tych, którzy już Odeszli.
Dla Krzyśka najlepsze życzenia;-)
OdpowiedzUsuńBzy bardzo lubię, w moim ogródku też rosną roślinki które jednoznacznie z kimś się kojarzą;)
Prezent, który co roku rozkwita i pięknie pachnie. Taki odnawialny prezent:-) to miłe.
OdpowiedzUsuńNa bez musimy jeszcze poczekać. W przyblokowych ogródkach magnolie dopiero rozwijają paczki. U nas wszystko jakoś później rozkwita i wciąż jeszcze chłodno.
Marytka
Klarko,dlaczego jesteś tak urocza??? Wiem,że to nie Twoja wina,bo tak Cię stworzono..Wobec tego kogo winić?
OdpowiedzUsuń--wiesz kto..