Krzysiek już siedzi w kuchni, dopija herbatę, za chwilę wyjedzie do pracy ale wróci dziś wcześniej. Nie mam sił nic robić, poczekam na ciebie - mówię. Odpoczywaj - mówi i wychodzi. Coś kupić? - pyta już z sieni. Mleko do kawy, coś zielonego do obiadu, pieczywo na dwa dni - wyliczam. Pa, trzymaj się. Pa.
Kot drze się na belce - mięsa, mięsa, mięsa! Wpada do kuchni, niecierpliwie wymachuje ogonem, ociera mi się o bose stopy kiedy kroję dla niego jedzenie. Schylam się, głaszczę go, je i jednocześnie mruczy jak traktorek.
Zakwitły wreszcie krokusy. Co roku czekam na chwilę, gdy pod gankiem robi się fioletowo i żółto od kwiatków bo potem zaraz żonkile, a potem to już kwitną czereśnie i mlecze a wtedy w cieple i zieleni wiosennej jestem najłagodniejsza i najszczęśliwsza.
Jeśli znajdziesz czas w te świąteczne dni, napisz w komentarzu własną definicję słowa szczęście.
Spokój, zdrowie, dobrobyt, miłość, możliwość realizacji pasji, czy może wolny czas, spełnienie w pracy, szczęśliwy dom? Dużo, dużo więcej?
Radości, uśmiechu, spokoju w ten świąteczny czas.
Dziś też Cię kocham.
Szczęście to miłość i wsparcie bliskich Ci ludzi. Dzięki temu zawsze jest wyjście z nawet najtrudniejszej sytuacji. Dla mnie poczucie, że ktoś się troszczy o mnie i mnie kocha jest bezcenne.
OdpowiedzUsuńSpokojnych świąt Klarko, odpoczywaj :))
OdpowiedzUsuńKiedy wiem, ze mam obok siebie bliskich, na których moge liczyć, kiedy wiem, ze oni są zdrowi, szczęśliwi i nie mają kłopotów, jestem szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńDobrych Swiąt, Klarko.
Dla mnie szczęście to dobrze przeżyta modlitwa i radość duszy, która ma nadzieję, że nie pójdzie na zatracenie. Wszystko inne to namiastki szczęścia.
OdpowiedzUsuńBożena
Szczęście to równowaga pomiędzy marzeniem a spełnieniem, niczego zbyt dużo i niczego za mało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie:-)
To dobrze znac takich ludzi jak Ty !.
OdpowiedzUsuńSzczescie to poczucie, ze tu jest moje miejsce, moje zycie, to radosc na widok usmiechnietych dzieci i wnukow, to zachwyt obsypanym kwiatami krzewem,zadowolenie z tego, ze moglam choc troszke komus pomoc, to radosc z zycia i wiara w dobro.
OdpowiedzUsuńDobrych, rodzinnych Swiat Klarko!
Odpoczynku, zdrowia i radości 🐣
OdpowiedzUsuńCzasem odczuwam TO szczęście. Wiesz czym jest dla mnie? Poczuciem wewnętrznego spokoju i odczuciem, że znajduję się na właściwym miejscu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt, Klarko :)
Szczęście...nie wiem co tak naprawdę oznacza to słowo dla mnie. Wiem co oznacza zgoda na życie takie jakim jest, zgoda na siebie taką jaka jestem. Coraz więcej we mnie tej zgody. Wiem co oznacza radość z bliskości drugiego człowieka, chociaż czasem trudnej i upierdliwej:-). Radość z tego, że jestem jeszcze w miarę samodzielna, że mój mózg nie fiksuje odbierając pamięć i zrozumienie. Radość z wypitej rano kawy, i że mogę ją jeszcze pić, radość ze słonecznego dnia, ze śpiewu ptaków... Być może, to jest właśnie szczęście?...Nie wiem, po prostu żyję:-)
OdpowiedzUsuńZdrowych, Spokojnych Świąt, odpoczynku w dobrej obecności bliskich!:-)
Marytka
Marytko tak ladnie i duzo napisalas o szczesciu. Ja ponizej bylam bardziej oszczedna w slowach... ale jakos mam wrazenie, ze myslimy podobnie:)
UsuńNapisałam dużo, bo pisząc szukałam co też, to słowo dla mnie znaczy. A Ty, Star ujęłaś to pięknie w jednym zdaniu i ja się całkowicie z Tobą zgadzam. Myślimy podobnie:-)*
UsuńMarytka
Nie pierwszy raz nam sie to podobne myslenie zdarza:*
Usuńbezpieczeństwo ,życie wśród ludzi którzy mnie szanują i lubią,rodzina,praca która daje satysfakcję,zdrowie i grono przyjaciół. Pewnie kiedyś ta definicja ulegnie zmianie,wiadomo nic nie jest wieczne....
OdpowiedzUsuńSzczęście to po prostu... szczęście. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńszczęście to miłość.
OdpowiedzUsuńSzczęście, to troska bliskich i o bliskich, poczucie bezpieczeństwa,to ciepłe promienie słońca wpadające rano do sypialni, to plączące się pod nogami zwierzaki, to siedzenie z kawką i słuchanie koncertu ptaszków na schodkach ganku, to wreszcie ta chwila, gdy jeszcze nie do końca przebudzona nie czuję żadnego bólu. Za chwilę przebudzę się i ból też, ale w tej chwili nic mnie boli, jestem zdrowa i pełna życia...
OdpowiedzUsuńZdrowych spokojnych i rodzinnych świąt Wielkanocnych spędzonych z bliskimi i w gronie przyjaciół oraz w otoczeniu pięknej przyrody-choćby kwiatów w wazonie-Brygida
OdpowiedzUsuńWytargałaś wilka z lasu . Szczęście nie .... w rękę nie weżmiesz , kto ma ten ma .
OdpowiedzUsuńDla mnie szczęście - to coś, co mnie zachęca do działania, do życia pełną parą, coś co daje mi energię. Podoba mi się definicja szczęścia, którą podała Jotka - w zupełności się z nią zgadzam :) Pozdrawiam Klarko :))
OdpowiedzUsuńPrzychodzi nieoczekiwanie, ściska serce ciepłem, rośnie, aż się lekko kręci w głowie. Może go wywołać ciepło innej dłoni, ciepły list, natura, zakończone wyzwanie, zmęczenie, książka, muzyka, poranek ze śpiewem ptaka w tle. Wydarza się ciągle i częsciej niż gradowe nastroje.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt, dobrego odpoczynku dla rąk i duszy.
Dla mnie szczęście to chwile, które staram się łapać i utrwalać w pamięci. Na pewno bardzo trudno o długi i nieprzerwany stan szczęścia. Pogodnych Świąt. Joanna
OdpowiedzUsuńSzczescie to pelna, bezwarunkowa akceptacja ludzi i otaczajacego nas swiata takimi jacy sa.
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat Klarko, bo ze szczescia zapomnialam:))
UsuńSpokojnych Świąt dla Was;-)
OdpowiedzUsuńTyle tu już definicji zacnych padło, ze nic nie dołożę... Jakkolwiek jednak je rozumiemy, jak najwięcej ci go, Klarko, życzę!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Ciebie, Klarko, i wszystkich czytaczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Krecia
radosnych i spokojnych dni... :)
OdpowiedzUsuńszczęście...
OdpowiedzUsuńdla mnie to wewnętrzny spokój, dzięki któremu wieczorem mogę położyć się spać do bezpiecznego łóżka i spokojnie spać, nie mając takich problemów, które spędzają mi sen z powiek
larko , dobrych świat, z uśmiechem i radością w tle
i pokojem w sercu:)
Szczęście to na pewno normalność ,codzienność bez większych zmartwień czy problemów..natomiast wielkie szczęście to uśmiechnięta buzia mojej wnusi:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego świątecznego relaksu,Klarko!
U mnie także buzia wnusi budzi podobne uczucie. Więc może to jest to?
UsuńWszystkiego dobrego na Święta Wielkanocne!
I ŻEBY NIE PADAŁO!!
A ja lubię to: (A. M. Jopek)
OdpowiedzUsuńTak łatwo z rąk wymyka się
Ucieka wciąż, znika we mgle
A Ty je chcesz na własność mieć
Chcesz zamknąć na klucz
Przed światem schować
Skryć - jak skarb
swój prywatny skarb
niemożliwe...
Bo szczęście to przelotny gość
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni
Tym więcej chcesz im więcej masz
Wymyślasz proch, chcesz sięgnąć gwiazd
Lecz to nie to, nie - to nie tak
I ciągle czegoś nam brak do szczęścia
Wciąż nam brak, tak zachłannie brak
Otwórz oczy...
Szczęście to ta chwila co trwa
Niepewna swojej urody
To zieleń drzew, to dzieci śmiech
Słońca zachody i wschody
Więc nie patrz w dal,
Bo szczęście jest tuż obok w nas
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu
Wśród chmur, w ciszy traw
Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak...
Bo szczęście to przelotny gość
Przebłysk słonecznej pogody
I dużo wie, kto pojął, że
Szczęście to garść pełna wody
Szczęście to ta chwila co trwa
Szczęście to piórko na dłoni
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni.
Wesołych Świąt Klarko :)
UsuńSzczęście to spokój. I zdrowie. Radosnych, spokojnych Świąt
OdpowiedzUsuńSzczęście, to spokój wewnętrzny wynikający z akceptacji siebie i gdy akceptuje mnie otoczenie. Szczęście, to kochająca rodzina i gdy wnuczki mówią do mnie "kocham cię babciu", bo wtedy rozpływam się ze szczęścia. Życzę ci zdrowych, spokojnych Świąt w gronie najbliższych
OdpowiedzUsuńSzczęście moje największe to...córeczka moja malutka, mąż mój...który czasami nie powiem...działa mi na układ nerwowy :-) kot mój mruczący, rodzina moja...szczęście to też małe codzienne radości...słońce na niebie, spacer po lesie...szczęście to to, że mam to co mam!! Tobie Klatki też tego szczęścia...własnoręcznie zdefiniowanego życzę :-*
OdpowiedzUsuńKlarko oczywiście być miało!!! Paskudny słownik!! Pozdrawiam świątecznie :-)
OdpowiedzUsuńŻycie...
OdpowiedzUsuńBliscy...
Pięknych Świąt!
Zdążyć z kimś pożyć, z kim chce się dalej żyć, kogo się akceptuje, z kim chce się być, śmiać się i być przy tym sobą. By dzielić los na pół i tworzyć nowe historie. By mieć się do kogo przytulić wieczorem.
OdpowiedzUsuńSkładników szczęścia jest wiele, jak się rozpada, wtedy je widać. Ale przynajmniej się wie, czego się chce :) Ja chcę zdrowia i bliskości.
Pięknych Świąt, Klarko i sąsiadki blogowe!
UsuńNie wiem, czym jest szczęście.
OdpowiedzUsuńSpokojnych świąt, Klarko!������
Szczęścia - zdrowia, miłości i życzliwości dookoła i żeby nie martwić się, że braknie na podstawowe potrzeby... Trochę przyjemności od czasu do czasu...
OdpowiedzUsuńI tego też życzę na Święta Wielkiej Nocy i kolejne dni
MBI
Klarko, wszystkiego co najlepsze Ci życzę na te świąteczne dni, abyś spędziła ten czas w rodzinnej, przyjaznej atmosferze
OdpowiedzUsuńMój wspaniały dom gdzie czuję się jak w oazie, moja rodzina w tym domu, nasza kanapa gdzie zalegamy we trójkę plus dwa psy.
OdpowiedzUsuńszczescie - niedzielny, wiosenny poranek, laweczka pod tujami w ogrodku, cisza, tylko ptastfo (nie poprawiac) swiergoli, kawka w kubku z kotem, ja w pizamie i boso na tejze laweczce, 2 nasze koty + 1 sasiedzki kreca sie kolo mnie. Wystarczy;)
OdpowiedzUsuńtezMonika