winogrono łapie cukier |
dalie chyba myślą, że to lipiec |
dynia schowała się w maliny |
a słoneczniki chcą przerosnąć czereśnię |
pod jabłonią jest ich więcej niż na drzewie |
a poziomki |
Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
winogrono łapie cukier |
dalie chyba myślą, że to lipiec |
dynia schowała się w maliny |
a słoneczniki chcą przerosnąć czereśnię |
pod jabłonią jest ich więcej niż na drzewie |
a poziomki |
Jakie piękne winogrona! uwielbiam takie ogrodowe, to zupełnie inny smak niż takie "sklepowe".
OdpowiedzUsuńA z tymi poziomkami to racja, dlaczego nie pionki?
no to u mnie nie ma tak letnio. sporo juz jesieni jest przez te susze.
OdpowiedzUsuńa co to porobiłaś z blogiem?
Usuńte numerki do wpisywania?
Usuńanonimów nie mam teraz wcale. tych angielskich.
Przecudny jest ten wrzesien!
OdpowiedzUsuńJ.
Lato wszystkim służy i wcale się nie dłuży , :-)
OdpowiedzUsuńwrześniowe cuda:)
OdpowiedzUsuńPiekny ten Twoj ogrod, bardzo letni...Tutaj niestety juz widac ze po lecie, milo wiec I pogodnie poogladac takie piekne fotki. Pozdrawiam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ostatnie zdanie :-)
OdpowiedzUsuńI to jest to, czym cieszyłabym oczy i duszę, gdybym mieszkała za miastem... :)))
OdpowiedzUsuńdokładnie takie widoki i u mnie
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze lato, nie zamawiałam jesieni :-)))
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie zaczął padać deszcz i tak jakoś jesiennie się zrobiło... Czas mknie jak szalony niestety... Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBo nie rośnie pionowo jak np. drzewo, ale poziomo bardziej, na boczki się rozrasta.;-) . A dlaczego krzesło nazywa się krzesło?
OdpowiedzUsuńnie wiem, dlaczego?
UsuńNie znam odpowiedzi, dlatego zadałam pytanie. Chodzi mi o to, że nie zawsze nazwy jakoś odzwierciedlają cechy przedmiotów czy roślin.
UsuńJeśli o to krzesło chodzi, to kiedyś gdzieś usłyszałam takie zdanie ; " Krzesło jak sama nazwa wskazuje służy do siedzenia." :D Może dlatego na myśl mi przyszło.
Nosz spać nie będę, zaraz gdzieś poszukam, dlaczego krzesło krzesłem jest.
bardzo zyciowa dyskusja u Klarki. Ciągle4 w tym sezonie pytam się: kto zdecydował, ze ta roślina zielskiem jest, a ta kwiatem. Dlaczego tą mam wyrywać i tępić, a TA jest cudna i piękna.? Kto ustanawia te prawa? Dlaczego podgarycznik zielskiem jest, a nie śliczną rośliną rosnącą w miejscach, w których nie mają sił inne rośliny?" Nosz spać nie będę"
Usuńnajgorsza zniewaga powiedzieć ogrodnikowi - phi, to coś to wyrywam i wyrzucam, to chwasty są, u nas tego pełno rośnie!
UsuńNosz spać nie będziesz, ale gotować zawzięcie, albowiem śliczny, uparty podagrycznik roslinką jadalną jest. Jacyś mnisi go kiedyś używali na skutki obżarstwa, a obecnie w Internecie jest sporo przepisów .
UsuńTe róże co są takie pełne, że wyglądają na nieprawdziwe... :)
OdpowiedzUsuńhaha muszę o tych różach opisać w osobnej notce
UsuńPiękne te dalie, o ile pamiętam noszą nazwę georginii.Nie obraziłabym sie, gdyby pazdziernik był równie ładny jak te ostatnie2 tygodnie września. Lubie taką ciepłą, cichą, kolorową jesień.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
U Ciebie rzeczywiscie wyglada jak lato. U nas w nocy zimno, to i ogrod od razu "wstapil" w jesien. Niektore klony juz zaczynaja sie czerwinic... :(
OdpowiedzUsuńNo cóż, jesien coraz bliżej, za nią zima.... Warto więc zamykać takie widoki w kadry i grzać się nimi w chłodne wieczory :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://niekoniecznie-perfekcyjnej-dolcevita.blogspot.com
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńNapisałaś właśnie piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńWrzesień obfituje w kolory, zapachy i smaki. No i jeszcze ta pogoda! :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Taka jesien bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem, kiedy ten czas od wiosny przeleciał, wszędzie już polegują pożółkłe liście, niektóre kwiaty nie zakwitły... A okna już muszę zamykać na noc, bo chłód się zrobił!
OdpowiedzUsuń