Blogerka
W Internecie na Onecie jest blogerką ,
Co dzień pisze, opowiada z pasją wielką .
A miłością jej są koty i nicponie ,
Sąsiad Janek ,Krzysio z knajpy-to nie koniec!
Bo zażarcie i zawzięcie o nich pisze ,
I codziennie tu wylewa różne sprawy ,
Na Onecie ona cała nam się daje ,
Robi wszystko ,aby Onet był ciekawy.
Nowa era –blogosfera -niejednego sponiewiera !
A odbiorców „sztuki sieci” pełno przecież w domu siedzi .
Taka fala wrażliwości-dużo serca ,zero złości .
Ale też humoru wiele, więc czytajcie przyjaciele!
Wszystko co dotyczy mojego pisania traktuję śmiertelnie poważnie, każde słowo pochwały zapisuję w takim specjalnym folderze pt "kącik chwalipięty", krytyki oczywiście nie przyjmuję do wiadomości a jak do mnie dotrze to tydzień chodzę ponura, nie myję włosów i odmawiam seksu (a pandy płaczą). Powstający fan klub uradował mnie tak bardzo, że wszystko będzie odwrotnie - włosy będę myć co trzy godziny a o pozostałych objawach nie napiszę. Oto kolejny sympatyczny wiersz
zawzięcie zażarcie
jak niezła pisarka
ciekawe historie
pisuje nam Klarka
wpadamy na bloga
wieczorkiem lub z rana
zobaczyć co Klarka
wpisała kochana
co druga powiastka
ma kocie oblicze
a kocich piękności
na fotkach nie zliczę
historie zmyślone
historie prawdziwe
wzruszają i bawią
więc ja się nie dziwię
że tłum czytelników
odwiedza jej bloga
że trolle paskudne
wciąż tępi nieboga
dlatego Ci Klarko
życzę z całej siły
byś na blogu gości
miała tylko miłych
A ten sobie wydrukowałam i powiesiłam na szafie, na lodówce, na drzwiach wejściowych i na szybie samochodu, czyż nie jest piękny?
olaboga gdzie moja Klarka nieboga
moj kochane biedactwo pewnie samo teraz leży
ale polamentuję i zaraz przybieży
olaboga
ma jedyna olaboga ma kochana
przyjdź a padnę na kolana
wyjdziesz za mnie, skąd opory?
wyjdź bo jak nie to pójdę na tory
koniec tej ody miłości
pozostaną po mnie tylko kości
Wszystko co dotyczy mojego pisania traktuję śmiertelnie poważnie, każde słowo pochwały zapisuję w takim specjalnym folderze pt "kącik chwalipięty", krytyki oczywiście nie przyjmuję do wiadomości a jak do mnie dotrze to tydzień chodzę ponura, nie myję włosów i odmawiam seksu (a pandy płaczą). Powstający fan klub uradował mnie tak bardzo, że wszystko będzie odwrotnie - włosy będę myć co trzy godziny a o pozostałych objawach nie napiszę. Oto kolejny sympatyczny wiersz
zawzięcie zażarcie
jak niezła pisarka
ciekawe historie
pisuje nam Klarka
wpadamy na bloga
wieczorkiem lub z rana
zobaczyć co Klarka
wpisała kochana
co druga powiastka
ma kocie oblicze
a kocich piękności
na fotkach nie zliczę
historie zmyślone
historie prawdziwe
wzruszają i bawią
więc ja się nie dziwię
że tłum czytelników
odwiedza jej bloga
że trolle paskudne
wciąż tępi nieboga
dlatego Ci Klarko
życzę z całej siły
byś na blogu gości
miała tylko miłych
A ten sobie wydrukowałam i powiesiłam na szafie, na lodówce, na drzwiach wejściowych i na szybie samochodu, czyż nie jest piękny?
olaboga gdzie moja Klarka nieboga
moj kochane biedactwo pewnie samo teraz leży
ale polamentuję i zaraz przybieży
olaboga
ma jedyna olaboga ma kochana
przyjdź a padnę na kolana
wyjdziesz za mnie, skąd opory?
wyjdź bo jak nie to pójdę na tory
koniec tej ody miłości
pozostaną po mnie tylko kości
jak to dobrze mieć wielbicieli, o fanklubie Klarki trzeba zacząć myśleć.
OdpowiedzUsuńNa fejsbuku założymy! ;)
OdpowiedzUsuńWierszyk z fanklubu! :))
OdpowiedzUsuńJakie to miłe Klarko!
pozdrowienia!
p.s. i dziękuję za życzenia! :)
Nie wiem, czy zatwierdzasz teraz komentarze? Bo już napisałam, ale coś chyba nie poszło.
OdpowiedzUsuńPochwaliłam fana za miły dowód sympatii :)
Ja już kiedyś zakładałam jeden fanklub, polecam się i podpisuję!! :-)
OdpowiedzUsuńNo no jestem za :))
OdpowiedzUsuńFanklub górą !
Pozdrowienia i ukłony dla Ktosia!!!!!!Może jeszcze coś zrymuje?
OdpowiedzUsuńZapytajcie dr co sądzi o chorobie ludzkiej duszy,która pożera i ciało, i dobre samopoczucie, i jest zaraźliwa. Zawiść sie nazywa.
OdpowiedzUsuńPS Ale jest pewnego rodzaju ścieżką pracy z psychiką człowieka. Już nie nowa,nienajmłodsza- ma latek kilka....
ja się podpisuję pod pomysłem fanclabu :)
OdpowiedzUsuńMiłe i sympatyczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtak tak fanklub koniecznie :) tylko ciekawe co na to sama zainteresowana?
OdpowiedzUsuńjeanette
tak się speszyłam że udaję, że mnie nie ma
OdpowiedzUsuńolaboga gdzie moja Klarka nieboga
OdpowiedzUsuńmoj kochane biedactwo pewnie samo teraz leży
ale polamentuję i zaraz przybieży
olaboga ma jedyna olaboga ma kochana
przyjdź a padnę na kolana
wyjdziesz za mnie, skąd opory?
wyjdź bo jak nie to pójdę na tory
koniec tej ody miłości
pozostaną po mnie tylko kości
A jednak fanclub-mnie się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńTo ja też zgłaszam się do fanklubu - oto moje wpisowe:
OdpowiedzUsuńzawzięcie zażarcie
jak niezła pisarka
ciekawe historie
pisuje nam Klarka
wpadamy na bloga
wieczorkiem lub z rana
zobaczyć co Klarka
wpisała kochana
co druga powiastka
ma kocie oblicze
a kocich piękności
na fotkach nie zliczę
historie zmyślone
historie prawdziwe
wzruszają i bawią
więc ja się nie dziwię
że tłum czytelników
odwiedza jej bloga
że trolle paskudne
wciąż tępi nieboga
dlatego Ci Klarko
życzę z całej siły
byś na blogu gości
miała tylko miłych
Nienawidzę wierszyków,ale ten drugi jest słodki a ostatni najzabawniejszy ,pierwszy ładny tylko.
OdpowiedzUsuń"Wyjdziesz za mnie, skąd opory?
OdpowiedzUsuńwyjdź bo jak nie to pójdę na tory".
Co, jak co, ale ten tekścik powalił mnie na łopatki. A niezbyt skora jestem do takich "padów". Szczęściara:-). Żeby tak z mojego powodu ktoś solennie obiecywał, że pójdzie...