środa, 25 stycznia 2023

jest taki film

 

Milicjant Marek przebiera się za księdza aby dostać się do klasztoru, gdzie dzieją się straszne rzeczy. Trafia od razu na egzorcyzmy czynione jakżeby inaczej nad kobietą. Jak w każdym klasycznym horrorze kobieta wije się i wyje,  łóżko się telepie a krzyż użyty do zadania wypędzania szatana pali się jak pochodnia.  Milicjant odkrywa jednak, że do telepania łóżkiem zakonnicy używają specjalnego mechanizmu a krzyż się zapala bo ma zamontowaną zapalniczkę.

Na kolację jedzą gulasz, w gulaszu milicjant znajduje zęby i to nie są jego zęby. Ponieważ to jest horror,  leje się krew i jest dużo wymiotowania. Ząb znaleziony w gulaszu był dziurawy, żeby było jeszcze bardziej obrzydliwie.

Dalej dla kolejnego rytuału poderżnięto dziewczynie gardło i ona była niewiniątkiem a te poprzednie sześć które zresztą mnisi zjedli były grzesznicami.

Na koniec zakonnicy  wrzucili milicjanta do studni a na sam koniec ze studni wyszedł szatan!

Dzień albo dwa nie podam tytułu ale jeśli ktoś odgadnie to dostanie odznakę „oglądam głupie filmy”. Sobie przyznałam, Krzyśkowi też.

34 komentarze:

  1. "Ostatnia wieczerza", ale nie oglądałam, nie cierpię horrorów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie sądziłam, że po takim opisie ktoś pozna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde Klarko, co Wy oglądacie... Strach sie bać. Nie cierpię horrorów. Gabrysia Wysocka. DTCK.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja myślałam, że zmyślasz!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż takiej fantazji chyba nie mam,choć gdyby mi zapłacili za głupie scenariusze to owszem, pewnie bym wymyśliła jeszcze głupszy

      Usuń
  6. No to bym się obśmiała🤣mnie horrory śmieszą😊( do czasu, mówią, do czasu😉)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też śmieszą, zwłaszcza gdy oglądamy we dwoje

      Usuń
  7. Ten anonimowy to ja- Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. O jej. Wiedziałam . Nie oglądam ale znajomy mi opowiadał. Coś w twoim guście zrobił streszczenie😁😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Tuv to pisała

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej! Nie lubię horrorów! Wolę zwyczajne kryminały. Ale podziwiam, że obejrzałaś do końca 😉 Pozdrawiam Klarko 💚❤️

    OdpowiedzUsuń
  11. Staram się nie oglądać horrorów, zwłaszcza z obrzydliwy i scenami, bo potem potrafią mi się przyśnić w najgłupszych wariacjach. Taki defekt mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, to tylko komedie romantyczne oglądaj, albo erotyczne!

      Usuń
    2. Masz rację to zawsze dobrze działa, przyjemności należy zdecydowanie mnożyć😁

      Usuń
  12. Widziałam i czekałam na jakiś sens...no cóż, taka bajka dla dorosłych.
    Pozdrawiam Lux

    OdpowiedzUsuń
  13. No niestety skusił mnie opis, czekałam na super zakończenie, a tu taki klops, medal za głupotę!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak mam oglądać horror to taki który nie straszy eksponatami i scenografią a atmosferą. Kiedy zło tylko delikatnie nadchodzi od tyłu a Ty czujesz na karku delikatny chłód. Odwracasz się wtedy do tyłu z nadzieją, że nikt tam jednak nie stoi. Przykładem może być film "Inni" z Nicole Kidman. Kawał Kina zwłaszcza jak się ogląda w towarzystwie dźwięku 5.1

    OdpowiedzUsuń
  15. "Ostatnia wieczerza" dostanę medal z ziemniaka? ElaW.

    OdpowiedzUsuń
  16. Koszmarny do wyrzygania blee

    OdpowiedzUsuń
  17. W dzieciństwie znalazłam za łóżkiem starszego brata książkę a że lubiłam czytać wszystko to co on to tę również zaczęłam.. W dużym skrócie: po śmierci rodziców dwie siostry wybierają dwie różne drogi - pierwsza oddaje ciało temu kto więcej zapłaci i finalnie znajduje bogatego męża i wiedzie dostatnie życie, druga chce oddać się Bogu i wyrusza do klasztoru po drodze przeżywając różne przygody (erotyczne i bez jej zgody, a to co dzieje się w tym klasztorze to już czysta perwersja;))
    Tak mi się skojarzyło jakoś:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ocenę ma kiepską, jest na Netflixie, nie wiem, czy nie szkoda mi czasu...
    Serdeczności kochana zostawiam🧡😊🌼

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczna recenzja! Uwielbiam takie 😁😁
    To też przytoczę podobną:
    Seryjny morderca brutalnie morduje kolesiowi żonę a syna czyni kaleką na całe życie. W dramatycznym zwrocie akcji syn zostaje porwany, a ojciec musi namierzyć porywacza i gonić go przez setki kilometrów z pomocą psychicznie upośledzonej kobiety.
    Tytuł?
    „Gdzie jest Nemo”

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczna recenzja! Uwielbiam takie 😁😁
    To też przytoczę podobną:
    Seryjny morderca brutalnie morduje kolesiowi żonę a syna czyni kaleką na całe życie. W dramatycznym zwrocie akcji syn zostaje porwany, a ojciec musi namierzyć porywacza i gonić go przez setki kilometrów z pomocą psychicznie upośledzonej kobiety.
    Tytuł?
    „Gdzie jest Nemo”

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie wiem, dlaczego takie filmy nazywane są horrorami. Dla mnie horror to coś, co wzbudza strach, podwyższa tętno i powoduje potnienie rąk. A tu można co najwyżej dostać mdłości.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie ogladam takich filmow. jezeli juz to dobry dreszczowiec, ale od horrorow trzymam sie z daleka, bo ... nie lubie. :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznaję się bez bicia - oglądałam. Samą siebie podziwiam.
    Po kilku zdaniach wiedziałam o co kaman. Takie historie nie są zbyt częste.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz