Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Taki ojciec to trauma na całe życie. Mój Tatko był moim największym darem z nieba. Dał mi to co najcenniejsze.Bezgraniczną i bezwarunkową miłość. Nie tylko dał mi życie, ale i siłę by żyć.
Nie wyobrażam sobie jak bardzo poranieni muszą być Ci, których ojcowie nie kochali.
Trochę karykaturalne. Gdyby wyciąć wątek pijacki, to ten ojciec ma rację. Każdy rodzić chce, by jego dziecko zaszło daleko: Córka na okładce Twojego Stylu, syn na okładce Przeglądu Sportowego i.... żona w programie "Ktokolwiek widział kotokolwiek wie"
Zgadzam się - Zawsze chciałoby się, by dzieci miały lepiej niż my - ileż takich niespełnionych ambicji przelewa się na dziecko, skąd niby te wszystkie dodatkowe lekcje, to oranie dzieciakiem od najmłodszych lat, by był lepszy, by miał lepiej... Tylko gdzie dzieciństwo, gdzie akceptacja...
nie dam rady odpisać. A może dam. Poza eskalacją przemocy i usprawiedliwianiem się (a więc doskonale zdaje sobie sprawę z podłości postępowania) wyśmiewaniem się z matki dziecka jest jeszcze coś - priorytety tego człowieka. U niego warunkiem szczęścia nie jest akceptacja, wsparcie, miłość i bezpieczeństwo. liczy się wyłącznie władza i pieniądze. Na szczęście ostatnia scena pokazuje nam, że trudne dzieciństwo nie zawsze musi się wlec za nami całe życie a negatywne wzorce nie muszą być przekazywane z pokolenia na pokolenie. Uff, wolę pisać opowieści o Wademarze.
Świetny kawałek, jak większość pana Maleńczuka. Jego samego nie trawię, ale był taki czas w moim życiu, że zasłuchiwałam się w 'Synu' dniami i nocami. Może dlatego, że znałam akurat takiego syna właśnie...
Na szczescie takich ojcow znam tylko ze slyszenia... Ale nie wiem czy tata - jedynak, nastawiony cale zycie na swoje wlasne przyjemnosci i cele i nie nauczony pomagac innym ani sie czymkolwiek dzielic, jest duzo lepszy...
śpiewa o tym, aby syn nie powtórzył jego życia "byś nie był dupą" .... hmmm były Pudels to mówi (z zespołu Dupą). Chyba nie namawia syna do złych rzeczy , raczej ostrzega jak można wylądować...
Dzięki za zamieszczenie tego teledysku, który jest doskonały i promuje mojego ulubionego artystę. Dobry, czytelny przekaz, mądre słowa i wykonanie. Szkoda, że krytycy Pana M. wypowiadają się negatywnie nie znając jego przebogatej twórczości, także literackiej. M:) Ewa
Znam wielu takich właśnie "tatusiów"-tylko bić w mordę/sorry/.Jeden z nich miał takie metody wychowawcze,które ograniczały się do wyrzucania z domu i bicia-nawet łańcuchem.Zraniony totalnie Syn jest przez całe życie alkoholikiem chorym na schizofrenię-totalnie zniszczony na całe życie i jeszcze rodzina jest zbulwersowana,że przez 50lat nie zapalił świeczki ojcu na grobie...maria I
Czasem lepiej zapomnieć,kiedy nie można zrozumieć choroby. Jest coś takiego jak stopniowanie emocji- samoobronne.Ale czasem się nie da. Jest odpowiedzialność za chorych...bo to jest choroba. Człowiek zdrowy nie wdraża w umysł kochanej osoby -nienawiści.Nie pozwala się rozwinąć negatywnym uczuciom. Bije słabość.Moc panuje. Pochówek, tak jak inne powinności dot. ciała-nie mają zbyt wiele wspólnego z więzami. A wiesz co jest najpiękniejsze? Ta walka o człowieka. Bo bywa różnie. jr
Taki ojciec to trauma na całe życie.
OdpowiedzUsuńMój Tatko był moim największym darem z nieba. Dał mi to co najcenniejsze.Bezgraniczną i bezwarunkową miłość. Nie tylko dał mi życie, ale i siłę by żyć.
Nie wyobrażam sobie jak bardzo poranieni muszą być Ci, których ojcowie nie kochali.
zdarza się, że taki ojciec na starość żąda od dziecka alimentów i opieki
UsuńZdarza się! To jest niesprawiedliwe!
Usuńa jak kochali i lali... z miłości??
OdpowiedzUsuńkochali, siebie najbardziej
UsuńAbsolutnie wstrząsające.
OdpowiedzUsuńDzięki za to Klarko.
Trochę karykaturalne. Gdyby wyciąć wątek pijacki, to ten ojciec ma rację. Każdy rodzić chce, by jego dziecko zaszło daleko: Córka na okładce Twojego Stylu, syn na okładce Przeglądu Sportowego i.... żona w programie "Ktokolwiek widział kotokolwiek wie"
OdpowiedzUsuńZgadzam się - Zawsze chciałoby się, by dzieci miały lepiej niż my - ileż takich niespełnionych ambicji przelewa się na dziecko, skąd niby te wszystkie dodatkowe lekcje, to oranie dzieciakiem od najmłodszych lat, by był lepszy, by miał lepiej... Tylko gdzie dzieciństwo, gdzie akceptacja...
Usuńnie dam rady odpisać. A może dam.
UsuńPoza eskalacją przemocy i usprawiedliwianiem się (a więc doskonale zdaje sobie sprawę z podłości postępowania) wyśmiewaniem się z matki dziecka jest jeszcze coś - priorytety tego człowieka. U niego warunkiem szczęścia nie jest akceptacja, wsparcie, miłość i bezpieczeństwo. liczy się wyłącznie władza i pieniądze.
Na szczęście ostatnia scena pokazuje nam, że trudne dzieciństwo nie zawsze musi się wlec za nami całe życie a negatywne wzorce nie muszą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Uff, wolę pisać opowieści o Wademarze.
Okropna i bardzo dobra ta piosenka...
OdpowiedzUsuńŚwietny kawałek, jak większość pana Maleńczuka.
OdpowiedzUsuńJego samego nie trawię, ale był taki czas w moim życiu, że zasłuchiwałam się w 'Synu' dniami i nocami. Może dlatego, że znałam akurat takiego syna właśnie...
Lepiej nie mieć. Piosenka wstrząsająca.Takie dzieci są wśród nas, ojcowie niestety też. Serdeczności Klarko
OdpowiedzUsuńmocne.. bywa i gorzej niestety..:(
OdpowiedzUsuńKlarko! Taki horror na weekend? Litości.
OdpowiedzUsuńProponuję raczej to: http://www.youtube.com/watch?v=DHz_RYOoWo4
Zdecydowanie lepsze :)
Pozdrawiam
Janusz
nooo ten też nie za wesoły. Chodzi za mną kawałek o zbuntowanym Rysiu i to będzie kawałek na weekend, miłego:)
UsuńNa szczescie takich ojcow znam tylko ze slyszenia...
OdpowiedzUsuńAle nie wiem czy tata - jedynak, nastawiony cale zycie na swoje wlasne przyjemnosci i cele i nie nauczony pomagac innym ani sie czymkolwiek dzielic, jest duzo lepszy...
Jestem wstrzasnieta!
OdpowiedzUsuńjakoś życie pozwoliło mi uniknąć takich tatusiów. i całe szczęście, bo takich dzieci nie znam. uściski:)
OdpowiedzUsuńZnam tą piosenkę już jakiś czas i szczerze dziękuję sile wyższej, że mi oszczędził takiego rodzica.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie mieć... tylko że wybór niemożliwy....
OdpowiedzUsuńśpiewa o tym, aby syn nie powtórzył jego życia "byś nie był dupą" .... hmmm były Pudels to mówi (z zespołu Dupą). Chyba nie namawia syna do złych rzeczy , raczej ostrzega jak można wylądować...
OdpowiedzUsuńDzięki za zamieszczenie tego teledysku, który jest doskonały i promuje mojego ulubionego artystę. Dobry, czytelny przekaz, mądre słowa i wykonanie. Szkoda, że krytycy Pana M. wypowiadają się negatywnie nie znając jego przebogatej twórczości, także literackiej. M:) Ewa
OdpowiedzUsuńZnam wielu takich właśnie "tatusiów"-tylko bić w mordę/sorry/.Jeden z nich miał takie metody wychowawcze,które ograniczały się do wyrzucania z domu i bicia-nawet łańcuchem.Zraniony totalnie Syn jest przez całe życie alkoholikiem chorym na schizofrenię-totalnie zniszczony na całe życie i jeszcze rodzina jest zbulwersowana,że przez 50lat nie zapalił świeczki ojcu na grobie...maria I
OdpowiedzUsuńCzasem lepiej zapomnieć,kiedy nie można zrozumieć choroby.
OdpowiedzUsuńJest coś takiego jak stopniowanie emocji- samoobronne.Ale czasem się nie da.
Jest odpowiedzialność za chorych...bo to jest choroba.
Człowiek zdrowy nie wdraża w umysł kochanej osoby -nienawiści.Nie pozwala się rozwinąć negatywnym uczuciom.
Bije słabość.Moc panuje.
Pochówek, tak jak inne powinności dot. ciała-nie mają zbyt wiele wspólnego z więzami.
A wiesz co jest najpiękniejsze? Ta walka o człowieka. Bo bywa różnie.
jr