czwartek, 17 lipca 2025

wakacje

 Bajeczki dla Haneczki powstawały wraz z narodzinami mojej wnuczki. Hania od początku uwielbiała słuchać i tworzyć wraz ze mną historie, w których przeplatała się fantazja z rzeczywistością - jeże prowadziły towarzyskie życie z kotami, domowe zwierzęta opiekowały się ludźmi a wszyscy dobrze się bawili. Trochę się bałam, że dziecko urośnie i skończy się to siedzenie na huśtawce albo na kanapie w kocyku na plecach i snucie kolejnych opowieści. A to jedno z najpiękniejszych doświadczeń w życiu. Takie przebywanie w bańce i w bajce.

I wczoraj był zwykły wakacyjny dzień, w którym dzieci mają prawo się nudzić i nic nie robić. Hania wzięła zeszyt, długopis i zaczęła pisać. Ona jeszcze nie wie o tym, że ośmioletnie dziewczynki zazwyczaj nie piszą kilkustronicowych opowiadań podzielonych na rozdziały. Nie wiem czy mogę zdradzić treść. Mamo Hani, nie czytaj! Uwaga, spoiler! 

Opiekunowie psa martwili się, bo zwierzak całymi dniami spał i nie chciał się bawić. Zabrali go nawet do veta ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Dopiero kiedy na podwórku zainstalowano kamerę, sprawa się wyjaśniła.  Okazało się, że nocą na psie jeździły krasnale ogrodowe. I co tam się działo!


  

12 komentarzy:

  1. Haneczka odziedziczyła talent po Babci Klarze 💚😊👍. Takie pisanie sprawia na pewno mnóstwo radości Babci i całej rodzinie ❤️💚. Gratuluję Wnusi ❤️💚❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tsm nadzieję mam że Hanna będzie opisywaćświat conajmnej jak babcia :) Rafał

    OdpowiedzUsuń
  3. Hania ma talent i wyobraźnię, to świetnie rokuje na przyszłość, kolejna autorka nam rośnie, super 🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna bajeczka!!! Hania słuchała i naśladuje babcię!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojojoj, babcia zasiała dobre ziarno:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poważna sprawa z tymi krasnalami. Potrafią wymęczyć. Wiem coś o tym, bo kiedyś zalęgły się u mnie pod łóżkiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hania idzie w ślady Babci. Całkiem fajnie się zapowiada opowiadanie, chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziw dla Hani. Dla Hani też...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieci sa mistrzami tlumaczenia zjawisk, z ktorymi sie spotykaja. To okres fantazjowania. Szkoda, ze wiekszosc dzieci z tego wyrasta pod presja nauki. Tylko jednostki nie wyrastaja. Tylko czy dla tych, ktorzy nie wyrastaja to fantazjowanie przemienia sie w literature? Pewnie tylko jednostki z jednostek zachowuja takie zdolnosci literackie. Cudna masz wnuczke!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam zaufania do Krasnali! Super, że Hania jest tak wspaniale rozwinięta intelektualnie!!!! To nie spadło z nieba, to dziedziczna cecha!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowity pomysł. Rzeczywiście wart paru rozdziałów

    OdpowiedzUsuń
  12. Tu anonimowa Joanna. Zachwycona "nudami" Hani. Ale jeszcze bardziej Twoją książką, Klarko. Przeżywam, rozmyślam i rozmawiam o niej nieustannie. Pozostaję pod wrażeniem Twojej szczerości i odwagi w przedstawianiu nowych, innych wizerunków (dotyczy w szczególności "chłopców z lasu"). Twojego ciepłego, acz krytycznego spojrzenia na rzeczywistość. Pod wpływem Twoich treści chciałabym się zmienić w lepszego człowieka...

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz