Po wyjeździe wycieczki licealistów na hotelowym piętrze
jest co najmniej dwa wyjątkowe pokoje do
sprzątania. Grafik ustalamy rano więc nie wiadomo kto będzie miał szczęście a
kto pecha.
Pierwszy wyjątkowy pokój to ten w którym mieszkała opieka.
Jest zawsze czysty, firanki i zasłony
wiszą w oknach równiutko, łóżka wyglądają jak nietknięte lub przeciwnie –
pościel jest pracowicie ściągnięta i elegancko złożona. Szklanki i łyżeczki
umyte, w łazience pachnie perfumami. A właśnie, w naszym hotelu nie musicie myć
szklanek PRZED użyciem bo za każdym razem uczciwie wynosimy je do zmywarki.
Opieka na wyjeździe zasługuje na najwyższy szacunek bo to
jest straszna odpowiedzialność, czasem grupa rozrabia tak, że nauczyciel w
końcu wystawia sobie na korytarz krzesełko i tam siedzi pilnując cnoty
młodzieży. Ale najczęściej opiekunki zamykają się w pokoju tuż po wieczornej
mszy a dzieciarnia zaczyna nocne wędrówki które kończą się gdy srogi
portier przyjdzie i największe rozrabiaki zabierze do piwnicy gdzie straszą duchy
pokojowych które na śmierć zaplątały się w prześcieradła.
I teraz jest drugi wyjątkowy pokój, czyli ten, w którym była
impreza.
Zsunięte łóżka, podłoga
zasłana rozdeptanymi czipsami, stos śmieci koło kosza, pod łóżkami i w szafie,
napisy na lustrach. Butelki po alko poukrywane w najdziwniejszych miejscach. Serio
nauczyciele sprawdzają młodzieży kosze i dlatego puszki i butelki lądują pod
materacem?
Taki pokój trafił się ostatnio koleżance, dzieciarnia z
jakiegoś powodu rozsypała wszędzie sól i nie mamy pojęcia co to był za projekt.
Może ktoś ma pomysł?
Najfajniejsze są dzieciaki z podstawówki, ten ich gwar przy windzie i proszę pani a ja chyba zostawiłam coś w pokoju mogę jeszcze wrócić czy już nie wolno i tysiąc innych uwag. Zawsze je zaczepiam pytając skąd przyjechali i czy im się podobało.
Zawsze się uśmiecham wspominając swoje szkolne wyjazdy, wtedy wycieczki były tanie i nawet ja na każdą jeździłam.
To teraz pozdrawiam liceum z Łodzi, młodzież z okolic
Słupska i Trójmiasto! Pozdrawiamy i zapraszamy!
A Litwy i Ukrainy konsekwentnie nie pozdrawiam, bo mogę, ha!
"Dzięki rozsypanej soli po kątach w mieszkaniu pozbędziesz się negatywnej energii z pomieszczeń" mówi dr google :)
OdpowiedzUsuńElla-5
A przy sprzątaniu rozsypanej to pozbędziesz się całej energii😃
UsuńA mnie się ta sól z wywoływaniem duchów skojarzyła. Ale nie wiem, czy się teraz młodzież takimi rzeczami zajmuje.
OdpowiedzUsuńsol do tequili jest potrzebna :) a skorki od limonek tez byly?
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię Krakowa. No przykro mi,ale tak mam...
OdpowiedzUsuńJ.
Sól w czterech kątach pokoju odstrasza złe duchy czy cuś?
OdpowiedzUsuń