Przed nami lepsza część roku.
Dziś jest śmigus-dyngus. Radosnego polewania;).
w bonusie dla Miśki |
Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Klarko nieustająco pięknych świąt
OdpowiedzUsuńPięknych świąt i satysfakcjonującego chlupania
OdpowiedzUsuńi kawa na ławeczce -eh:)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia;)
wesołych świąt. u mnie wczoraj bardzo padało.
OdpowiedzUsuńPiekna wiosna, a u mnie jesien powoli robi sie chlodna.
OdpowiedzUsuńW mieście byłoby jeszcze drożej, a widoki moga być porównywalne.
OdpowiedzUsuńMokrego dyngusa!
Jola
Jest tak pięknie, że chyba nie może być piękniej! Jestem zachwycona. :)
OdpowiedzUsuńAleż pięknie! Wesołych Świąt, choć już właściwie po..., ale będą inne!
OdpowiedzUsuńU mnie też już podobnie, miłego świątecznego wypoczynku - a od jutra do roboty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Taaaa chlup.!!!!... i mam oberwanie chmury..;istny potop::))
OdpowiedzUsuńWesolej koncowki)!
Jak pieknie! Udanego dnia!
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj lało, dziś za to jest słońce.Nie widziałam dziś dzieciaków latających z "polewaczkami", chyba to wreszcie wyszło z mody.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
I ja również nacieszyłem się dziś przez kilka godzin kwieciem owocowych drzew. A samotny spacer po "włościach" i lesie odbudował mnie trochę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie,wiosna to najpiękniejsza pora roku.
OdpowiedzUsuńWanda z W.
A ja nie wychodziłam z domu i nikt mnie nie chlapnął na szczęście :-)))
OdpowiedzUsuńJAk pięknie!!!Też bym wolala Twoje miejsce niż serce miasta!!!Z serca przesyłam życzenia świąteczne....życzę abyś była szczęśliwa....a przy okazji,nie zawsze mam czas na komentarze ale zawsze z wielką fascynacją i uśmiechem na twarzy czytam Twoje posty.Wręcz czekam na nie:)
OdpowiedzUsuńCudnie! Cudnie! Cudnie!
OdpowiedzUsuńTak! Chce się żyć, co tam - nawet śpiewać się chce!!!
OdpowiedzUsuńładnie i jak widać nieco leniwie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świat jest piękny ... pszczoły u mnie fruwają i kwitnie bez pod oknem a na szpakowym drzewie pan szpak i pani szpakowa randkują aż miło
OdpowiedzUsuńOj masz rację. Zimą zazdrościłam "miastowym", że mają gdzie na spacer pójść, bo chodniki mają. Teraz - och, ach, nie zamieniłabym się. Drzewa kwitną, łąki kwitną, na spacer idę wśród kwiatów, a jak nie chce mi się iść, to siadam na tarasie :-D
OdpowiedzUsuńo jak ładnie...i wypoczynkowo;))))
OdpowiedzUsuńja kocham wiosnę!!!!! całym swym sercem :)
OdpowiedzUsuń