Chyba każdy ma takie "pudełko" z pomysłami, które są dobre ale nigdy się ich nie realizuje. Ale chyba nie o tym chciałam pisać bo po co gdybać.
Mam też "pudełko" z recenzjami. Czasem się czymś zachwycę i natychmiast pragnę podzielić się tym uczuciem. Ale trafiają tam też autorzy i książki z adnotacją "strzeż się tego filmu", "szkoda czasu", i najokrutniejsza - "nie wie o czym pisze".
To mnie strasznie wkurza, nawet nie dlatego, że coś jest nudne, przewidywalne, zmyślone lub pomysł ściągnięty z filmów lub innych książek.
Uspokój się Klarka, ktoś pisze, ktoś wydaje, ktoś czyta, książka jest w sprzedaży, są doskonałe opinie, odczep się.
Pani Paulina Kozłowska napisała powieść "Miłość w spadku". Nie wie o czym pisze.
Mój kolega miał zwyczaj mówić - Nie to jest ładne co jest ładne tylko to co się komu podoba. Myślę że to stwierdzenie można rozciągnąć i na literaturę
OdpowiedzUsuńTo znaczy, ze milosc spada? Jej wartosc. Czy, ze mozna milosc dostac wraz ze spadkiem? Teraz to juz sama nie wiem o co pytam :). Ja daruje sobie takie ksiazki czyli zamykam, odkladam, milcze na ich temat. Pamietam jedno z zasad bibliotekarskich: Kazda ksiazka znajdzie swojego czytelnika, kazdy czytelnik znajdzie swoja ksiazke.
OdpowiedzUsuńTeraz każdy może wydać swoje pierdy i tyle w temacie.
OdpowiedzUsuńAnonimowy: bardzo nieładnie, zazdrość i zawiść przemawia ,można być wykształconym i pisać bez polotu. Uwielbiam czytać bloga Klarki, zachwycam się skojarzeniami, humorem i wyobraźnią oraz lekkością pióra Klarki. Ostatnio kupiłam książkę, która na wymienionym portalu uzyskała 7,5 męczę ja od miesiąca. Straszny kniot ale innym się podobał, tak,że recenzje są różne, jak różni czytający. Komentarz Twój zdradza wszystko co najgorsze, wstyd!
UsuńLui ( ta od życia codziennego)
wprowadziłam moderowanie bo anonim za dużo sobie pozwala, niech siedzi w spamie
UsuńZgadzam się z przedmówcą.
OdpowiedzUsuńCzęsto zdarza mi się odkładać książkę. Szkoda czasu. Są u nas budki pod hasłem podaruj drugie życie książce. Wkładam, zamykam i niech sobie inni mają.
Przeczytałam kilka razy książki tego nie warte
OdpowiedzUsuńNie szkodzi
No fakt, różne książki można znaleźć na półkach księgarskich, ale jak mawiała jedna z moich znajomych, to najważniejsze, że w ogóle czytają, bo czytanie jest potrzebne by mózg nie zanikł. Wiele książek jest teraz wydawanych własnym nakładem autora, nie każdemu zwróci się koszt takiej inwestycji nawet jeśli książka jest z gatunku mądrych i dobrym językiem napisana. A ja czytam aktualnie książkę wydana przez "Wydawnictwo Bellona", o sprawach mrocznych, upiornych i niewyjaśnionych. I może nawet coś wrzucę po przeczytaniu na swój blog.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Może to niezbyt dobrzy wzorzec, ale nie męczę się książkami tego typu, nie kończę, a wśród polskich autorów wybieram kryminały lub pozycje typu "Chłopki", na resztę szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie zamierzałem tego czytać, ale i tak dziękuję za ostrzeżenie.
OdpowiedzUsuńA Twoja książka Klarko, kiedy będzie dostępna na półkach księgarni? Czekam na nią z niecierpliwością :) Asia
OdpowiedzUsuńjeszcze chwila
UsuńOj, tak. Tez tak czasem mam. Biore ksiazke do reki i na 58 stronie zadaje sobie pytanie: czy naprawde chce na to tracic czas? Bywa, ze za tydzien otwieram na stronie 68 lub 89 i sprawdzam. Przewaznie pierwsze wrazenie mnie nie zawodzi...
OdpowiedzUsuń