Strony

czwartek, 22 maja 2025

Czas na czereśnie

 

Kocham! Ja również rysowałam słońce w rogu kartki. 

Na rysunku nasz pies jest ogromny, a w rzeczywistości jest niewielki. Ale dla Hani te proporcje są właśnie takie - dla niej pies jest wielki, jak się wita to opiera łapy na jej ramionach. 

Dlatego proszę, pamiętajcie o tym. Dla dorosłej osoby małe zwierzę jest małe, dla dziecka niekoniecznie. Nie wyobrażam sobie nawet takiej wielkiej paszczy na wysokości twarzy! 

11 komentarzy:

  1. Pies to pies, ale jakie wielkie są czereśnie!
    Pozdrowienia dla małej artystki! 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Odpozdrawiamy! Czereśnie i maliny to ulubione owoce Haniowe. I dziadek, i pies :)

      Usuń
  2. Myślę, że Hania zachowała świetne proporcje, bo obok Mikuliny to chyba ona? Gdyby teraz narysowała przy psie kogoś dorosłego to piesek zyskałby właściwy wzrost. :)
    Dzieci tych, którzy są dla nich ważni rysują większych... często te ważne dla nich osoby, zwierzęta, przedmioty ozdabiają np.: rysując mamie.na palcu pierścionek, albo korale.
    I ... bardzo rzeczywisty jest obrazek Hani. Dla mnie niewiele różni się od zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czereśnie jak gruszki, ale jak sprytnie chmurka namalowana!:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi się ten rysunek bardzo podoba, bez zastrzeżeń!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale, Klarko, nie będziesz chyba wychodzić na tę drabinę?
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam z dzieciństwa takie wspomnienie, jak malutkie kurczątka dziobały mnie po palcach. Pamiętam to delikatne dziobanie, chwytanie palców przez dziobki, te dziobki nie są takie gładkie od środka. I gdy pomyślę, że gdybym teraz miała czuć te dziobki na dorosłych paluchach, to by się okazało że to są małe dinozaury:)
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały rysunek, Hania jest bardzo zdolna. Ja na czereśnie muszę jeszcze poczekać, mam późniejszą odmianę. Pozdrawiam Ciebie Klarciu, Haneczkę i Dziadka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko jest narysowane jak należy - przecież świat oglądany oczami dziecka wygląda zupełnie inaczej niż oglądany oczami dorosłych. Uzmysłowiłam sobie, że wieki całe nie jadłam czereśni.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz