Strony

czwartek, 24 marca 2022

wysłuchane, podsłuchane

 

Ta historia nie jest zmyślona, nie zdarzyła się też dawno, dawno temu.

 

Dwoje starszych ludzi, emerytów, wiodło spokojne życie na przedmieściach. Mieszkali w niewielkim domu, hodowali kwiaty i latem sprzedawali je na pobliskim ryneczku, bardziej dla rozrywki niż dla zarobku.

Pewnego dnia do ich domu przyszli Rosjanie i kazali im się natychmiast wynosić bo przejmują dom na potrzeby wojska.

Nie chcieli wyjeżdżać  bo gdzie.  Myśleli, że to wszystko potrwa kilka dni a potem będą mogli wrócić. Zamieszkali więc w piwnicy na posesji sąsiada, który uciekł z rodziną jak tylko zaczęła się wojna.

Ponad dwa tygodnie siedzieli w tej piwnicy. Sąsiad, uciekając, porzucił stado kur i te kury znosiły  jajka. Te jajka były ich jedynym pożywieniem przez tydzień. Wreszcie w dom sąsiada uderzył pocisk i dom rozpadł się na kawałki. Starsi Państwo wsiedli do swojego czterdziestoletniego samochodu i usiłowali wydostać się z oblężenia. Udało im się przekupić Rosjan. Wydali na łapówki wszystkie swoje pieniądze, zostało im zaledwie kilkadziesiąt dolarów. Przejechali 1500 km i trafili do naszego hotelu.  

Największą radością była dla nich kąpiel, a potem spali, spali i spali.

A jak się wyspali to nam opowiedzieli o swojej podróży.

 

 

 

11 komentarzy:

  1. Budująca historia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz wlasnie beda naplywac ludzie z wojenna trauma. Ciesze sie, ze im sie udalo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale napisz proszę czy sie obudzili! Nie wiem czemu mi takie czarne myśli przyszły do glowy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie że się obudzili :)

      Usuń
    2. Klarka Ty to umiesz napisać, a jak już napiszesz to z dreszczykiem nawet... Ucieszyła mnie odpowiedź na anonim. Różne mysli krążą po głowie. Sporo macie tam szukających schronienia osób? I co dalej...??

      Usuń
    3. Część uciekinierów mieszka już kolejny tydzień, inni jadą dalej
      najwięcej jest matek z dziećmi, te dzieci są małe,
      starsze poszły do szkoły, mamy mają kurs językowy.

      Usuń
    4. dziękuję za odpowiedź, serce z żalu ściska. Po raz kolejny ludzie ludziom...

      Usuń
    5. To ja- Jeanette- ze stresu zapomnialam się podpisać. Znając Twoje opowieści prawdziwe i zmyslone wszystkiego mozna bylo sie spodziewać

      Usuń
  4. Mam nadzieję że ich dom ocaleje i niedługo będą mogli wrócić, trzymam za to kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wielu nie będzie miało dokąd wracać...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to straszne, ale dobrze, że udało im się chociaż uciec, wydostać z tego kotła....

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz