Wszelkie zdarzenia, miejsca i postaci opisywane przeze mnie są całkowicie prawdziwe choć zmyślone, a Groźna Woźna jest postacią literacką taką samą jak Waldemar czy Pani Emerytka
Strony
▼
piątek, 22 marca 2013
Brawo!
Uwielbiam odbierać telefony zaczynające się od słów "dzwonię do ciebie, aby podzielić się radosną nowiną".
To ja się też dzielę z Wami - moja siostrzenica, po wielu perypetiach i mimo okropnej pogody zdobyła dziś prawo jazdy!
a bo nie masz 5 sióstr;) a tak serio to ludzie jakoś tak nie opowiadają o tym, co ich spotyka miłego tylko raczej narzekają. Bywa i tak, że boją się opowiadać o swych sukcesach i radościach nie chcąc wzbudzać zawiści. No i nie zawsze potrafią się cieszyć wraz z innymi.
dobra nowina to mi się zawsze z inną wiadomością kojarzyła :) ... ja zdałam za piątym razem (z tym, że po pierwszych trzech zrobiłam sobie 2 lata przerwy) :)
Być siostrzenicą w waszej rodzinie to fajnie, zawsze do którejś ciotki po pomoc można się zwrócić, a jakby powazniejsza sprawa to i do wszystkich. Wtedy drzyjcie narody, wszędzie i wszystko można załatwić :-D Ewa z Antygony
Gratulacje dla siostrzenicy za zdobycie prawka, i dla jej cioci za okazywaną radość.
OdpowiedzUsuń(po 50)
Brawo :))Ja zdałam za pierwszym razem :)
OdpowiedzUsuńBrawo, ja za szóstym, hihi;))
OdpowiedzUsuńCo jest nie lada wyczynem, w rzeczy samej!!
OdpowiedzUsuńpogratulować! :)
ja mam prawo jazdy 18 lat,ale w taką pogodę zwykłe parkowanie to wyzwanie:) gratulacje
OdpowiedzUsuńGratuluję! ja należę do tych osób co po licznych próbach skapitulowała.
OdpowiedzUsuńZmówiły się czy co?? Bo moja wnusia także zdała za ileś tam kolejnym razem i radośc ogromna-;)))
OdpowiedzUsuńNo to jest sie z czego cieszyc:) gratulacje!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla siostrzenicy! Podwójne za zdanie w taką pogodę, potrójne, jeśli zdawała w Krakowie :)))
OdpowiedzUsuńMiło przeczytać/usłyszeć, że coś się komuś udało (zamiast ciągłego narzekania), GRATULACJE !
OdpowiedzUsuńA piszą że trudne i ludzie nie zdają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tylko czemu takie telefony sa tak rzadko?
OdpowiedzUsuńa bo nie masz 5 sióstr;) a tak serio to ludzie jakoś tak nie opowiadają o tym, co ich spotyka miłego tylko raczej narzekają. Bywa i tak, że boją się opowiadać o swych sukcesach i radościach nie chcąc wzbudzać zawiści. No i nie zawsze potrafią się cieszyć wraz z innymi.
UsuńZe mnie długo się podśmiewano, jak kupiłam sobie pierwszy w życiu dorosły rower i obdzwaniałam ze szczęściem w głosie ludzi :d
UsuńNie kochanie. Nie chce go. Zaczniemy romantycznie. Tego L. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńDziecku-gratuluję. Chce się uczyć od wybranych.
Iza R
Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńMoja córa będzie trzeci raz podchodzić, może też odbiorę taki telefon:)))
dobra nowina to mi się zawsze z inną wiadomością kojarzyła :) ... ja zdałam za piątym razem (z tym, że po pierwszych trzech zrobiłam sobie 2 lata przerwy) :)
OdpowiedzUsuńWow , to gratulacje.
OdpowiedzUsuńNie chciałabym zdawać prawa jazdy w dzisiejszych czasach :-)))
Gratuluję :) Pamiętam jak sama zdawałam w lutym, więc tym bardziej gratuluję, warunki są jakie są :)
OdpowiedzUsuńSiostrzenicy gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję! szczególnie, że pogoda parszywa dla młodego kierowcy... teraz tylko jeździć, jeździć... żeby nie zapomnieć:)
OdpowiedzUsuńNo to gratulować:)!!!
OdpowiedzUsuńSiostrzenicy gratuluję i Tobie też ! Ma tyle ciotek a pomyślała o Tobie? Najlepszego dla Cioci i Siostrzenicy ...Eliza.F
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla siostrzenicy! A dla Cioci podziw, ze jest tak lubiana przez siostrzenice, ze osobiscie do niej dzwonia! :)
OdpowiedzUsuńByć siostrzenicą w waszej rodzinie to fajnie, zawsze do którejś ciotki po pomoc można się zwrócić, a jakby powazniejsza sprawa to i do wszystkich. Wtedy drzyjcie narody, wszędzie i wszystko można załatwić :-D
OdpowiedzUsuńEwa z Antygony
Duże brawa dla nowej "drajwerki"!!! A pogoda bywa naprawdę dużym utrudnieniem.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
jak ja Ci zazdroszczę.. w imieniu Juniorki i swoim. Już bym chciała, żeby moja Juniorka pełnoletnia się stała i prawo jazdy zdobyła.
OdpowiedzUsuńGratuluję, to naprawdę nie lada wyczyn. Super. :):)
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo, brawo!!!:D
OdpowiedzUsuńA gdyby tak zamiast prawa jazdy zdobyła szofera z autem, który by ją woził zawsze i wszędzie? To by dopiero było!
OdpowiedzUsuń