tag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post3052834381166559069..comments2024-03-28T16:47:55.099+01:00Comments on Dziś też Cię kocham: czasem mi się śnią wiśniowe butyUnknownnoreply@blogger.comBlogger53125tag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-12480145738232266292013-10-19T23:01:27.358+02:002013-10-19T23:01:27.358+02:00zgadza się, dawniej dawano dzieci rodzinie, np. je...zgadza się, dawniej dawano dzieci rodzinie, np. jedna siostra miała sześcioro, a druga była bezdzietna, to pomogła wychować.I znam takie przypadki.A teraz, w XXI wieku,i gorsze rzeczy matki czynią swoim dzieciom, niestety. przykre...Ale kotki można dać, a nawet trzeba dać!http://jedenusmiech25.blog.onet.pl/?p=3406Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-35231744605185431782013-10-19T08:53:13.592+02:002013-10-19T08:53:13.592+02:00Mnemosyne ma rację, zwierzę trudno, dziecko - niew...Mnemosyne ma rację, zwierzę trudno, dziecko - niewyobrażalnie trudno.<br />Ja nigdy nie miałam poczucia, że mogę być adoptowana, jestem felerna bo mam wyrwany nerw barkowy przy porodzie i trochę niewładną lewą rękę. Jako dziecko zawsze sobie tłumaczyłam, że jakby mnie rodzice brali, to przecież wzięliby zdrową, nie chorą. I moja mama zawsze wtedy mówiła, że nie oddałaby mnie za żadne zdrowe dziecko i że chore się bardziej kocha :-) Moja siostra z kolei też nie miała takich dylematów bo przy jej urodzeniu niejako byłam, jest między nami 14 lat różnicy. Nie wyobrażam sobie żeby oddać dziecko dla warunków panujących w domu, ale nie zdaję sobie pewnie sprawy, jakie te warunki bywały. Może to był dla takich rodziców wyraz miłości do dziecka? Nie nam oceniać, ale dzieci szkoda.Ewa-z-Antygonyhttps://www.blogger.com/profile/09401608720094969136noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-68901817210696115662013-10-19T00:32:27.689+02:002013-10-19T00:32:27.689+02:00Znam takie sytuacje, co prawda nie do obcych, ale ...Znam takie sytuacje, co prawda nie do obcych, ale do rodziny, tam gdzie dzieci nie było. Wtedy to było dość, nie powiem, że normalne, ale zwyczajne. Wydawało się, że takiemu oddanemu, do babci, ciotek będzie lepiej niż w domu, gdzie dzieci było kilkoro. Nikt się nie zastanawiał, jak takie dziecko się czuło, jak to zważyło na jego zyciu. Nie wybbrażam sobie, oddać dziecka, kotka trudno, a co dopiero dziecko. Maszaikaszahttps://www.blogger.com/profile/17181663015527046474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-70194634968189118172013-10-19T00:16:01.079+02:002013-10-19T00:16:01.079+02:00Znajoma wzięła "na wychowanie" dziewczyn...Znajoma wzięła "na wychowanie" dziewczynkę, przez cały czas miała kontakt z rodzina i rodzeństwem - formalną decyzję podjęła po skończeniu 18 lat - została przy nowych opiekunach. Teraz młoda ma dwadzieścia kilka lat. Dawniej instytucja wychowanka była dość popularna - dzieci szły na wychowanie do bezdzietnych lub samotnych ludzi, co na ogół łączyło się z przejęciem po nich w spadku całego dorobku. Często też rodzina wychowanka zajmowała się dodatkowo gospodarstwem lub opieką. To nie musiało być o razu takie złe. <br />Częste też bywały sytuacje, gdy młodzi szli do miasta do rodziny, bo to była jedyna możliwość dalszego kształcenia i rozwoju. Problemy zaczynały się, gdy młodu człowiek trafiał do nieodpowiednich ludzi, lub, gdy układ był niezdrowy. <br />Kneźnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-496538828543712922013-10-18T20:27:29.492+02:002013-10-18T20:27:29.492+02:00Nie byłam straszona ani przestraszona w taki sposó...Nie byłam straszona ani przestraszona w taki sposób.Nigdy synom ani innym dzieciom nie mówiłam,że oddam czy zabiore.Uważam że to okrutne i głupie.Z bardziej przykrych wspomnień,to takie,że zapomnieliby zabrać mnie z wizyty u rodziny,narobiłam wrzasku.<br />Wiśniowe buty to jedno z moich najstarszych i najpiękniejszych wspomnień.Miała takie moja mama,letnie,z paskiem na pięcie,pełnymi palcami,dziureczki,lakierowane,na niskim obcasie.Jakbym wczoraj je widziała.Piękny kolor,jak na bure czasy PRL-u.Mówiłam mamie,że gdy dorosnę,też będę w nich chodziła.Mama miała dar podcinania mi skrzydeł,może to brak poczucia humoru,odparła krótko-nawet na nie nie spojrzysz.Buciki parę lat leżały na Strychu.Strych to był mój zaczarowany świat..I znów Klarko obudziłaś dawno uśpione,piękne wspomnienia.Widzę wszystko.Drewniany Strych,każdy tajemniczy kąt,kurz w słońcu wpadającym szparą,dziury w podłodze,okienko którym wchodziłam na dach.Tam było kilka światów do zabawy.Wiśniowe buciki i inne skarby zginęły pewnie razem ze Strychem,gdy burzono dom...Basia https://www.blogger.com/profile/12986407587783953138noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-35477931679452176542013-10-18T20:06:13.442+02:002013-10-18T20:06:13.442+02:00W rodzinie kuzynki męża tak się stało. Małe dzieck...W rodzinie kuzynki męża tak się stało. Małe dziecko dziewczynka została oddana siostrze bezdzietnej. Matka dziewczynki była chora ale potem wyzdrowiała. Dziewczynka nie wiedziała o tym i chyba nie wie dalej, wszyscy cała rodzina ba cała wieś wiedzą. Dziś dorosła kobieta odwiedza rodzinę na wsi w tym swoją biologiczną matkę do której mówi ciociu. Byłaś za duża na taką wymianę Klarko myślę że to był taki głupawy żart tej kobiety zapewne w jej głosie była też tęsknota za dzieckiem w domu. rozumiem ją, ale dowcip baba ciężki miała. Ja mam inne traumatyczne wspomnienie ale już mi się nie śni, choć czasem boli. Pozdrawiam ciepło.Elkahttp://elkiblog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-28266284404617058512013-10-18T19:50:50.167+02:002013-10-18T19:50:50.167+02:00Ano takie to były te zaprzeszłe czasy. Są tacy któ...Ano takie to były te zaprzeszłe czasy. Są tacy którzy do tamtych dawnych czasów z nostalgią wzdychają .Maria Nowickahttps://www.blogger.com/profile/16596329619641073705noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-22158135155974983872013-10-18T17:32:00.136+02:002013-10-18T17:32:00.136+02:00wstrząsające!!wstrząsające!!Rybeńkahttps://www.blogger.com/profile/13350309296475432014noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-7463912574276531042013-10-18T17:10:22.998+02:002013-10-18T17:10:22.998+02:00Kiedy mojemu pradziadkowi urodziła się czwarta cór...Kiedy mojemu pradziadkowi urodziła się czwarta córka, ten nie pytając małżonki o zdanie (czasy były przedwojenne, więc i układy inne) oddał ją na wychowanie komuś tam z rodziny, jakiejś bezdzietnej parze. Miesięczne dziecko! Następnie pił i jak mówi moja babcia, która jest jedną z trzech starszych córek, "bił się z myślami". Wszyscy schodzili mu z drogi, bo nie było wiadomo kiedy wybuchnie i komu się dostanie. Po dwóch miesiącach zniknął na dwa dni, po czym pojawił się z powrotem z najmłodszą córką na rękach.<br /><br />Kiedy pytam babci, co na to jej matka, ta odpowiada mi: to było przed wojną, była bieda, ojciec liczył na syna, to i matka nie miała nic do gadania, choć było jej ciężko... <br /><br />Historia wydawałoby się dziwna, a jednak prawdziwa...mironqhttps://www.blogger.com/profile/01956745250795966804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-72846889242642448572013-10-18T16:28:18.338+02:002013-10-18T16:28:18.338+02:00wzruszająca notkawzruszająca notkaKatehttps://www.blogger.com/profile/15809903027148486982noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-6952925592374429552013-10-18T15:15:56.071+02:002013-10-18T15:15:56.071+02:00nie do wiary, ile tu jest niesamowicie trudnych ży...nie do wiary, ile tu jest niesamowicie trudnych życiowych historii opisanych...<br />smutnych...<br /><br />sama znam podobną<br /><br />ale dzieci czasem rzeczywiście potrafią się przejąć słowami dorosłych do bólu<br />kiedys ciocia pozyczyła mi korale, miałam z 5 lat. i powiedziała, że jak je zepsuje to mnie zabije. I oczywiście poszłam na podwórko i się sznurek urwał<br />wrzask jaki wtedy z siebie wydałam postawił na nogi całe osiedleRybeńkahttps://www.blogger.com/profile/13350309296475432014noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-30063171448850956592013-10-18T14:50:46.528+02:002013-10-18T14:50:46.528+02:00Tak to jest, że dorośli nie zdają sobie sprawy z k...Tak to jest, że dorośli nie zdają sobie sprawy z konsekwencji tych niewinnych wg nich żarcików.<br />Byłam najmłodsza z rodzeństwa na dodatek rozbrykanym niejadkiem, a rodzice często mnie tak okrutnie szantażowali; bo cię oddam, albo pan ciebie zabierze, to było na porządku dziennym.<br />Moim dzieciom nie dostarczałam takich emocji, a do dziś jest mi bardzo głupio wobec tej małej dziewczynki, ona dopiero po dwóch latach przestała się mnie bać.majkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-23702825597453241522013-10-18T14:39:32.031+02:002013-10-18T14:39:32.031+02:00Przyznam, że mnie ruszyło to opowiadanie... Choć w...Przyznam, że mnie ruszyło to opowiadanie... Choć w Twoim przypadku nie było wątpliwości, że Mamie nawet przez myśl to nie przeszło, to przecież takie sytuacje się zdarzały nader często. Jeśli z biedy to pół biedy, ale i inne pobudki kierowały matkami.Ty masz szczęście mieć cudowną Mamę, opiekuńczą, nie poddającą się przeciwnościom, walczącą o dzieci. Ktoś napisał w komentarzu, że lepiej oddać dziecko "w dobre ręce" niż do domu dziecka, albo nie daj Boże jak te suki co "upuściły" dziecko na progu. Może i racja, ale nie jestem pewien czy jakiekolwiek dobra tego świata (jedzenie, ubranie, dach nad głową) są w stanie wynagrodzić dziecku rozstanie z Matką?? Co taka biedna istotka wtedy czuje?? Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...<br />Pozdrawiam, Bogusław<br />PS z innej beczki - byliśmy tydzień temu na weekend w Krakowie, bo Gabrysia wymarzyła sobie, że na 6. urodziny chce zobaczyć smoka;-) było cudownie!! piękna pogoda, super wycieczka. Żałowałem tylko, że było za mało czasu żeby się spotkać z Ryśkiem.... b.gohttps://www.blogger.com/profile/08071720508447602737noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-87669220356836626562013-10-18T14:21:32.196+02:002013-10-18T14:21:32.196+02:00Ani przez moment, nie pomyślałam, że mamie przyszł...Ani przez moment, nie pomyślałam, że mamie przyszło by do głowy Cię oddać. Jednak nie dziwię się Twojej traumie. Ja nie spotkałam się z takimi przypadkami w swoim życiu - na szczęście.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-3610480021428624942013-10-18T14:00:55.610+02:002013-10-18T14:00:55.610+02:00Witaj...Ja posiadam wiśniowe buty - Czy to coś ozn...Witaj...Ja posiadam wiśniowe buty - Czy to coś oznacza ?Montekihttp://www.monteki.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-46172557774287385952013-10-18T13:06:51.843+02:002013-10-18T13:06:51.843+02:00kiedy opisuję takie zdarzenia, jestem rozdarta, bo...kiedy opisuję takie zdarzenia, jestem rozdarta, bo mam świadomość, że wiele osób weźmie to za "historie całkowicie zmyślone" a potem okazuje się, że ktoś przeżył coś podobnego i nie jest to takie niezwykłe. Straszenie dzieci zawsze potępiam a najbardziej nie lubię być Babą Jagą, kilka razy mi się zdarzyło słyszeć - bo cię pani weźmie.No, szlag;D jak się wtedy poczułam. Lepiej miał Krzysiek bo raz na wczasach babka straszyła córeczkę - jedz bo ci pan zje a mała zeskoczyła z krzesła, łap za talerz i przyniosła Krzyśkowi mówiąc grzecznie - ploszę bajdzio!Klarka Mrozekhttps://www.blogger.com/profile/14875006152025252236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-13313666877944813582013-10-18T12:53:40.952+02:002013-10-18T12:53:40.952+02:00Moi bezdzietni chrzestni też chcieli zabrać mnie n...Moi bezdzietni chrzestni też chcieli zabrać mnie na wychowanie, by ulżyć rodzicom /było nas pięcioro/.<br />Zabierali mnie czasami do siebie, ale gdy robiło się ciemno ja już chciałam do domu.<br />Miłości rodziców i rodzeństwa nic nie zastąpi:*marynikanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-40916831707334687762013-10-18T12:05:45.256+02:002013-10-18T12:05:45.256+02:00Sytuacje, kiedy dzieci były oddawane pod opiekę do...Sytuacje, kiedy dzieci były oddawane pod opiekę do rodziny / znajomych , nie były rzadkością i wcale nie aż tak dawno. <br />W gronie moich znajomych były też przypadki gdy ich tato lub mama, będąc dzieckiem trafiało do bogatszego gospodarza, tak jak Klarko piszesz, tylko za strawę i marne odzienie.<br />Nie mnie rozstrzygać jakie zamiary miała pani w wiśniowych butach.<br /><br />Wiem, pamiętam jak w wieku kilku lat dziecko inaczej odbiera słowa dorosłych. Było uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego, ja w wieku 6 lat szłam z kwiatkami i mamą do ogromnej świetlicy, bo tam ustawiano kilka klas pierwszaczków. Potem przyporządkowane swojej pani szliśmy do naszych klas. Na korytarzach stały mamy, a ja szukałam, gdzie jest moja ?. W pewnej chwili obca pani podeszła do mnie i powiedziała : " twoja mama mi ciebie oddała" ... ?<br />Pamiętam do dziś te słowa i moją panikę i szloch !!! . Poszłam z dziećmi do klasy, a potem okazało się, ze moja mama musiała wracać do pracy , a jej znajoma była tylko poproszona o odprowadzenie mnie do domu.<br /><br />Kiedyś ja sama popełniłam rzecz straszną. Stara, a taka durna byłam. Koleżanka ma typ urody jak hinduski, jej córcia również ma piękne olbrzymie migdałowe oczy. Weszłam któregoś dnia do sklepu, w kolejce stał mąż koleżanki z ich wówczas chyba ok. 4 letnią córeczką. Jak to w kolejce, coś tam zagadałam do tatusia, coś tam świergu świergu do dzieciątka, a zachwycona jej oczętami wypaliłam, że : "chyba ukradnę te twoje oczęta" . Jaka była reakcja nie trudno zgadnąć . Ona jest już dorosłą kobietą, ale pamięta ten mój żart -:(majkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-73048717763200741922013-10-18T10:40:45.273+02:002013-10-18T10:40:45.273+02:00nie pamiętam, za bardzo rozpaczałam, do dziś tak m...nie pamiętam, za bardzo rozpaczałam, do dziś tak mam, że jak beczę to nie-do-uspokojenia.Klarka Mrozekhttps://www.blogger.com/profile/14875006152025252236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-21787849399357543232013-10-18T10:39:02.899+02:002013-10-18T10:39:02.899+02:00Klarko, a czy wzięła kotka?
Klarko, a czy wzięła kotka?<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-12517082956095429662013-10-18T09:30:02.908+02:002013-10-18T09:30:02.908+02:00Myslałam,że takie rzeczy to tylko w literaturze..
...Myslałam,że takie rzeczy to tylko w literaturze..<br />Zuza.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-91249253778764566522013-10-18T09:02:47.665+02:002013-10-18T09:02:47.665+02:00Mocne. Takie sytuacje i rozmowy prowadzone nawet w...Mocne. Takie sytuacje i rozmowy prowadzone nawet w formie żartu mogą silnie odcisnąć się na dziecku i przynieść wiele zmian w jego psychice.<br />Dobrze, że reagowałaś natychmiast<br />Pozdrawiamtatulhttps://www.blogger.com/profile/11135260568479631921noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-82561011940189649322013-10-18T08:45:01.836+02:002013-10-18T08:45:01.836+02:00Matko kochano Klarko...koszmarne wspomnienie.Przyt...Matko kochano Klarko...koszmarne wspomnienie.Przytulam, i niech jak najrzadziej śnią Ci się charakterystyczne wiśniowe buty.Nikahttps://www.blogger.com/profile/02680327994795966690noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-46889482332027740532013-10-18T08:44:48.508+02:002013-10-18T08:44:48.508+02:00aż mnie ciary przeszły!!!aż mnie ciary przeszły!!!Mamma Miahttps://www.blogger.com/profile/15778073453784765995noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-77481146521432315982013-10-18T00:04:26.920+02:002013-10-18T00:04:26.920+02:00Klarko! Aż serce zabolało!
Ale masz Kochaną Mamę!!...Klarko! Aż serce zabolało!<br />Ale masz Kochaną Mamę!!Miśkahttps://www.blogger.com/profile/13033000747851372677noreply@blogger.com