tag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post2200281271435413042..comments2024-03-29T07:30:53.392+01:00Comments on Dziś też Cię kocham: cud, że żyjemyUnknownnoreply@blogger.comBlogger32125tag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-47041433413789488002016-02-06T18:08:06.484+01:002016-02-06T18:08:06.484+01:00Czarrr rodzice często teraz nie chcą brać odpowie...Czarrr rodzice często teraz nie chcą brać odpowiedzialności za inne dzieci:) A Michał jest jeszcze w wieku kiedy sam do kolegów nie chodzi.Isabellehttps://www.blogger.com/profile/02041700348367141816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-20350068635931810922016-02-05T22:22:34.304+01:002016-02-05T22:22:34.304+01:00Pamiętam swoje dzieciństwo. To naprawdę cud, że je...Pamiętam swoje dzieciństwo. To naprawdę cud, że je przeżyliśmy.<br /> Przypomniały mi się 3 wypadki : rozcięte szkłem kolano podczas zabawy w chowanego - mam bliznę na jakieś 10cm. Kolega ściągnął mnie za nogi bo mi głowa wystawała z rowu.<br /> Upadek z konia sąsiadów podczas próby przeskoczenia przez rów z wodą.Miałam może z 10 lat, "trenowaliśmy" z dzieciakami jazdę bez siodła. Koń odmówił współpracy i zrzucił mnie do tego błotnistego rowu. Oberwało nam się za to od mojego ojca i sąsiada.<br /> Koń dziadka ugryzł mnie w ramię, moja wina.<br /> Wypadki były mniej stresujące niż pójście do domu i wizja lania od mamy za zniszczone ubrania albo głupią zabawę w coś zabronionego.<br /> Miałam prawdziwe dzieciństwo, radosne. Nie potrzebowaliśmy wtedy wiele,żeby świetnie się bawić.Mieliśmy siebie i głowy pełne pomysłów. Nikt nie wiedział, co to nudaAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/04895925226264583522noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-34016062331832468752016-02-05T20:36:34.185+01:002016-02-05T20:36:34.185+01:00ależ tu nie chodzi o to, by dzieci biegały samopas...ależ tu nie chodzi o to, by dzieci biegały samopas lecz aby bawiły się z rówieśnikami, kontakt w szkole to zupełnie co innego niż zabawy w wolnym czasie na neutralnym gruncie.Klarka Mrozekhttps://www.blogger.com/profile/14875006152025252236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-83877170527060063582016-02-05T18:04:45.814+01:002016-02-05T18:04:45.814+01:00No niestety...pracowaliśmy...nauczyciele mają tyle...No niestety...pracowaliśmy...nauczyciele mają tyle wolnego a wszyscy inni 26 dni. Michał w domu z babcią siedział. Takie realia. Nie miał z kim lepić bałwana bo zwyczajanie jak wracaliśmy do domu było już ciemno! babcia porusza się tylko po domu więc na dwór (pole) z nim nie wyszła:( Nie porównujcie...jak ja byłam dzieckiem były inne czasy. Dziś MOPS, sąd rodzinny zainteresował by się samotnie biegającym po wsi dzieckiem...Isabellehttps://www.blogger.com/profile/02041700348367141816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-80486927236265217392016-02-03T23:05:26.050+01:002016-02-03T23:05:26.050+01:00Przypomniało mi się moje :-)
Mam gdzieś kartę info...Przypomniało mi się moje :-)<br />Mam gdzieś kartę informacyjną z napisem: ugryziona przez osobę znaną.<br />Miałam 20 lat, a owa osoba 16.ewinahttps://www.blogger.com/profile/04883593638268779168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-46223159856538522672016-02-03T01:19:06.327+01:002016-02-03T01:19:06.327+01:00A pływaliście na krze??? :D :D :DA pływaliście na krze??? :D :D :DKneź Dreptakhttps://www.blogger.com/profile/12830976588369184233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-31977549046444406902016-02-03T00:44:40.704+01:002016-02-03T00:44:40.704+01:00Mnie tez Pierworodny do niektórych ekscesów z dzie...Mnie tez Pierworodny do niektórych ekscesów z dzieciństwa przyznał się po trzydziestce... I wdzięczna mu jestem!zapiski zgagihttps://www.blogger.com/profile/05737186026965681598noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-47297892228079218112016-02-02T23:01:18.571+01:002016-02-02T23:01:18.571+01:00Czy jest szansa żeby wróciła normalność? Zapytałam...Czy jest szansa żeby wróciła normalność? Zapytałam kiedyś znajomą dyrektorkę szkoły, czy zaryzykowała by wylanie takiego prowizorycznego lodowiska na boisku szkolnym. -No co ty, jakby któremuś dziecku coś się stało, rodzice by mnie "zjedli". <br />Komentarza chyba nie trzeba.Ja się jej wcale nie dziwię.<br />A szkoda, sama bym chętnie poszalała. :-)<br />Pozdrawiam, M.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-24999902981532495592016-02-02T20:43:02.788+01:002016-02-02T20:43:02.788+01:00mój szwgier podczas zjadu z górki na sankach trafi...mój szwgier podczas zjadu z górki na sankach trafił akurat w meliniarza, który w torbie przenosił wódę do meliny. Wody się zbiły, ale rabanu nie robił. Z wiadomych względów. Szwagier ma widocznego guza do dziś na czole, jak się pytają od czego, odpowiada, "od wódki".Maszaikaszahttps://www.blogger.com/profile/17181663015527046474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-53189954461674745722016-02-02T20:26:12.602+01:002016-02-02T20:26:12.602+01:00oj dziwne to czasy, dzieciaka wypuścić z domu się ...oj dziwne to czasy, dzieciaka wypuścić z domu się boją...<br /><br />z resztą my też, teraz w ciemnościach z różnych miejsc ich przywożę.... <br /><br />a moi rRodzice nie zamierali ze strachu....Alishttps://www.blogger.com/profile/01148135114213204289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-85922406073768266422016-02-02T19:47:26.934+01:002016-02-02T19:47:26.934+01:00Auć! To musiało boleć.
Ja też ferie kojarzę ze śni...Auć! To musiało boleć.<br />Ja też ferie kojarzę ze śniegiem.:) Za budynkiem szkoły robiono z boiska lodowisko. Szedł każdy kto chciał, nie było mega głośnej muzyki i oświetlenia, ale było świetnie. Bałwany, bitwy na śnieżki itp. na porządku dziennym. Też nam nie wystarczało cierpliwości do igloo i kończyło się na murku. Czasem z niby-ławeczkami.:) <br />Jak była wielka zima, to się chodziło w śniegowych tunelach. No i zjeżdżanie na sankach. Za górki służyły dawne trybuny na starym stadionie. Oczywiście od tej strony, gdzie nie było resztek po ławkach.:))) <br />I cały dzień się spędzało na dworze. Z krótką przerwą na jakieś drugie śniadanie (rzadko) albo wymianę mokrych rękawiczek.Grażynahttp://www.przeplatanka.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-20627092286738844342016-02-02T17:04:18.360+01:002016-02-02T17:04:18.360+01:00Może dlatego, że był śnieg, mróz, a najnowocześnie...Może dlatego, że był śnieg, mróz, a najnowocześniejszym gadżetem był zegarek na bateryjkę, to dorośli z roczników '50 i 60' rzadko depresję mają. :D :D zantehttps://www.blogger.com/profile/15452890016007136420noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-62280332240429448952016-02-02T14:06:30.778+01:002016-02-02T14:06:30.778+01:00A u mnie w mieście sporo dzieci z sankami łaziło :...A u mnie w mieście sporo dzieci z sankami łaziło :) a w czasie krótkiej wizyty w Pradze mijaliśmy tłumy dzieciaków z sankami i jeszcze więcej stworków ze śniegu. :)<br /><br />Skręciłam sobie kiedyś kolano na ślizgawce. I tak lubię się ślizgać. aluchahttps://www.blogger.com/profile/15697311080887364450noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-92120919893629572922016-02-02T12:53:54.206+01:002016-02-02T12:53:54.206+01:00To u nas jest ok, jak tylko pojawił się śnieg były...To u nas jest ok, jak tylko pojawił się śnieg były i bałwany i dzieci oblegające każdą możliwą górkę i tor saneczkowy:) Niestety ferie są u nas teraz a pogoda wiosenna,wiec pewnie większośc z ncih będzie wałęsała się po mieście i naciągała rodziców lub dziadków na mc donaldsa i kino.dorahttps://www.blogger.com/profile/03666031694242388361noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-73946240792228028152016-02-02T12:51:23.681+01:002016-02-02T12:51:23.681+01:00U nas w podstawówce za szkołą był dość duży kawał ...U nas w podstawówce za szkołą był dość duży kawał placu wyłożony płytami chodnikowymi (tam latem na przerwach pod okien nauczycieli graliśmy w zbijaka czy gumę) i zimą woźny, który mieszkał w budynku szkoły robił takie prowizoryczne ogrodzenie z desek obłożonych śniegiem i wylewał nam dużó wody, więc rano mieliśmy ślizgawkę z prawdziwego zdarzenia, ci co mieli łyżwy to śmigali na łyżwach a reszta na butach :) Nato miast za boiskiem szkolnym była wielka górka i również była podzielona na trzy trasy - mało stromą dla maluchów, średnio dla starszaków no i najwyższą, najbardziej wyślizganą i taką która prowadziła między drzewami dla tych najodważniejszych :) Jako, że za szkołą było oświetlenie to mało kto zauważał, że czas do domu. Oj niejednokrotnie tata po mnie i po starszą siostrę przychodził.red_soniahttps://www.blogger.com/profile/12919951687407125281noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-13750838739474755052016-02-02T11:58:48.057+01:002016-02-02T11:58:48.057+01:00No tak, my jeszcze pamiętamy śnieg :-))) Ferie spę...No tak, my jeszcze pamiętamy śnieg :-))) Ferie spędzałam do południa na górkach w parku, a po południu na lodowisku. Na górkach zawsze był jakiś tatuś który wciągał wszystkich do góry bo były takie wyślizgane że nie dało rady wejść z powrotem. Były trzy stopnie trudności - górki dla maluchów, najmniejsze i łagodne, choć długie, górki dla normalnych dzieciaków (z-górki-na-pazurki i kto zatrzyma się przy rzeczce) i specjalna górka extremum, z dwiema skoczniami. To dla chłopaków :-)Iwonahttps://www.blogger.com/profile/06600277461930163038noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-22024959660484619372016-02-02T11:24:41.277+01:002016-02-02T11:24:41.277+01:00twardy zawodnik !twardy zawodnik !repowomanhttps://www.blogger.com/profile/09371024937853516694noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-74686122620104848002016-02-02T11:19:36.684+01:002016-02-02T11:19:36.684+01:00Zawsze straż wylewała na boisku wodę i robiło się ...Zawsze straż wylewała na boisku wodę i robiło się lodowisko koło Teatru Komedia, a na Górkach "Lelewelkach" roiło się od dzieciaków, zjeżdżających na sankach, na nartach, albo ... na tyłku.I zimy były ze śniegiem i z mrozem. Fajnie mieliśmy :) Beata Bartoszewiczhttps://www.blogger.com/profile/10812073714523030294noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-64903527287288765522016-02-02T10:56:12.465+01:002016-02-02T10:56:12.465+01:00moja szkoła była w parku.W parku była genialna gór...moja szkoła była w parku.W parku była genialna góra zwana od wieków ALi Babą- sporawa nawet dziś.BOOOOOSSSKKOOOOO się zjeżdżało.Niedawno,może z rok temu u jej podnóża postawiono...płot a za płotem ogródek zabaw.I skończyło się zjeżdżanie .bez sensu zrobili;/.Jeszcze niedawno jak Młoda była Młoda pod pretekstem że ona się boi zjeżdżałam z nią z tej górki;)Matyldahttps://www.blogger.com/profile/04996536197769198572noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-44702749667455505512016-02-02T10:30:53.072+01:002016-02-02T10:30:53.072+01:00synuś mój "doznał urazu podczas gry koło domu...synuś mój "doznał urazu podczas gry koło domu" ale przyznał się na drugi dzieńKlarka Mrozekhttps://www.blogger.com/profile/14875006152025252236noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-48871077192309158422016-02-02T10:28:59.248+01:002016-02-02T10:28:59.248+01:00inna sprawa, że kiedyś w ferie był prawie zawsze ś...inna sprawa, że kiedyś w ferie był prawie zawsze śnieg, a u nas dziś dla przykładu 11 stopni na plusie i błoto, wiec ani na sanki, ani bałwana ulepić się nie da, no chyba, ze błotnego;)<br />W ferie jak się rano wyszło z domu, to się wracało dopiero jak ubranie przemokło i było w tyłek zimno, albo jak w butach mokro było, ulica wyślizgana ale w tamtym czasie to samochody na wsi miały 2 może trzy osoby, to się tak dało, teraz to u każdego są po 2-3 samochody. Tylko jednej sąsiadki nie lubiliśmy, bo zawsze na ulicę popiół wysypywała i się koło niej nie dało ślizgać;)<br />I igloo, zawsze chcieliśmy zbudować igloo, ale nigdy nam cierpliwości na tak długo nie wystarczyło i kończyło się na tym, ze powstawał mur obronny przed wojną śnieżkowa.<br />a zjeżdżało się rewelacyjnie na workach po nawozie wypełnionych częściowo sianem;)Asterixowahttps://www.blogger.com/profile/08927725650990773787noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-58242389786883635812016-02-02T10:27:29.210+01:002016-02-02T10:27:29.210+01:00Pamiętamy ;-)
My mieliśmy ze szkoły do domu 2-2,5 ...Pamiętamy ;-)<br />My mieliśmy ze szkoły do domu 2-2,5 km wracało się okrężnymi drogami, raz pamiętam, ze wpadłam w odkryta studzienkę kanalizacyjną, oczywiście na czyimś, prywatnym, terenie. Pamiętam jak chłopcy biegali po poręczy mostu, cud, ze żaden nie zleciał, w rzekę, przez te popisy. I ferie pamiętam, wyprawy z sankami, nartami, lepienie bałwanów. Oooo a latem pamiętam spanie w namiocie, pod blokiem ;-)Martekhttps://www.blogger.com/profile/12112751098728329890noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-15272261024160462702016-02-02T10:24:59.169+01:002016-02-02T10:24:59.169+01:00Mój Dziecek w pierwszy dzień wakacji sobie coś skr...Mój Dziecek w pierwszy dzień wakacji sobie coś skręcał , naciągał tłukł szarpał...przestałam go w pierwszy dzień wakacji wypuszczać z domu Jagahttps://www.blogger.com/profile/13402656121417208084noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-67388267038914951212016-02-02T10:24:34.975+01:002016-02-02T10:24:34.975+01:00Prawda :)Prawda :)roksannahttps://www.blogger.com/profile/17998160083006659919noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6468862224128825219.post-74135314095701506422016-02-02T10:19:27.728+01:002016-02-02T10:19:27.728+01:00kurcze
dobrze, że na ferie jedziemy na narty
7 dni...kurcze<br />dobrze, że na ferie jedziemy na narty<br />7 dni na świeżym powietrzu<br />nie mogę sie doczekać:/Rybeńkahttps://www.blogger.com/profile/13350309296475432014noreply@blogger.com