niedziela, 10 stycznia 2021

ale

 Jeden z bohaterów serialu "Gra o Tron" powiedział - wszystko, co słyszymy przed "ale", jest nieważne. 

Nie daje mi to spokoju, co prawda niezbyt długo, bo serial zaczęłam oglądać zaledwie wczoraj, ale jestem zachwycona i nie mogę przestać o nim myśleć. Wydaje mi się też, że jestem okrutna, zła i podła, bo bardziej przeżyłam śmierć zwierzęcia niż zamach na życie dziecka, ale przecież, jak mówi Hania, to tylko bajka, to nie jest prawdziwe życie. 

Nie wiem jak będzie z kolejnymi odcinkami, na razie wessało mnie i nie tylko mnie, pierwszy raz od bardzo dawna siedzimy przed telewizorem we dwoje ale przecież weekend się skończy i trzeba będzie wracać do orki. 


12 komentarzy:

  1. Podobno, my jeszcze nie zaczęliśmy, właśnie z powodu tego wsiąkania ... poza tym oferta jest tak rozległa, że życia nie starczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, Klarko :) z tej strony Twoja regularna i wierna (choć milcząca jak dotąd) czytelniczka. Pokochasz ten serial, zapewniam, ale nie będę Ci nic zdradzać, żeby nie zepsuć niespodzianek. Uprzedzam, że wciąga niesamowicie, nie byłam w stanie opuścić ani jednego odcinka. Tyle różnych wątków, tyle zdarzeń... A wspólne oglądanie jest najlepszym sposobem na relaks po "orce" :) Życzę udanej niedzieli i z niecierpliwością (jak zawsze) czekam na kolejne wpisy.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Izabela

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest się tak zaangażować w bajkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. achacha Klarko to masz do nadrobienia. TEŻ Zaczęliśmy z opóźnieniem i lecieliśmy sezonami do 5 nad ranem ...Uwielbiam Grę o Tron i mnie bardziej żal zwierząt. [a jak będziesz ryczeć z powodu smoków uch już to widzę]... aż ci zazdroszczę. Chyba sobie zaczniemy od początku....

    OdpowiedzUsuń
  5. Grę o tron najpierw przeczytałam, byłam zachwycona. Serial wciąga niesamowicie i trudno było czekać na nowe sezony. Wcześniejsze poznanie książki pomogło mi w zrozumieniu niektórych zagmatwanych wątków. Jest w serialu mnóstwo okrucieństwa, które trudno znoszę, ale tłumaczyłam sobie tak jak Hania - to tylko film. Jest też wzbudzająca zachwyt gra aktorów, z którymi trudno się było rozstać. Obejrzałam calość dwa razy, a niektóre odcinki po kilka razy. To była wspaniała serialowa przygoda, której nigdy nie zapomnę. Polecam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też oglądaliśmy razem, po dwa - trzy odcinki dziennie. Jesteś stracona dla świata, pogódź się z tym 😂😂😂.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Serial dlugi wiec wiele wspolnych wieczorow przed wami.
    Nie dziwie sie , ze was wciagnelo :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie oglądam telewizji, ale jak jeszcze mieszkałam z mężem, on cały czas coś oglądał i parę scen z tego serialu wpadło mi w oko. Odniosłam wrażenie, że tam cały czas się tylko mordują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morderczy serial, nie dałam rady:( zoja

      Usuń
  11. A gar bigosu ( przed oglądaniem serialu ) albo innej pożywnej strawy nagotowałaś ? ;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz