wtorek, 7 lipca 2020

ostrzegawcza torba

Pani pielęgniarka z troską i z uwagą odniosła się do mojej skargi na bolącą rękę i od razu zaproponowała zamrożenie. Jaka ulga.
Dwa razy dziennie pływam i ćwiczę w basenie.  Rano mam obowiązkową  gimnastykę. Mam kąpiele solankowe, borowinowe okłady i laser. Piję dużo wody.  Wieczorami czytam na balkonie.
Nikt mnie nie podrywa bo chodzę z ostrzegawczą torbą!
Dziś udało mi się znienacka zrobić zdjęcie panu ratownikowi. Pokażę Wam jak już stąd wyjadę ;).

moja ulubiona torba

9 komentarzy:

  1. Torba super, ale że co, czarny kot wcale nie przynosi pecha, tylko radość. Więc nie kumam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta torba jest cudna.
    Ja mam taką materiałową z supermarketu - mam wrażenie, że krzyczy do ludzi 'uwaga kloszard!' i też mam święty spokój. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moją uwagę by przykuła na 100%. Jak może odstraszać?
    Dorota L.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka torba Klarko kochana nie odstraszy na pewno...co najwyżej wzrok przyciąga...trzeba wiedzieć jak to zrobić...i tutaj brawa dla autorki...bo Ona wie ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją bardzo lubię i ciągle ją noszę, co widać:)

      Usuń
  5. Moja bratowa chwaliła sobie krioterapie, ja jeszcze nie byłam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Torba piękna .Uszyję sobie taką . Mogę "zgapić" kotka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie :) torbę dostałam od pani, myślę, że nie będzie miała nic przeciwko

      Usuń
  7. Nosisz w niej siekierkę? To mogłoby odstraszać...

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz