wtorek, 10 marca 2020

doczekałam się

Prawie trzy lata czekałam na sanatorium i doczekałam się. Za miesiąc pojadę. Wnioskowałam o pobyt nadmorski a dostałam Rabkę. Zaklepałam już urlop bo pobyt będzie na przełomie kwietnia i maja więc o wolne w długi weekend byłaby walka a tak to już przepadło a raczej przypadło mnie.

Obiecuję pisać codziennie! Rabka jest niedaleko, będę mogła wpadać do domu wymieniać ciuchy.
 I kontrolować Krzyśka. Busik jedzie półtorej godziny, co to jest, mało ja się najeżdżę do orki i z powrotem.

Oczekiwania - poznać bogatego emeryta i pozbawić go majątku  zregenerować się. Żadnych zabiegów wymagających wysiłku, nie i koniec. Wszystkie stawy mam przeciążone od roboty to wystarczy.
Plany - będę dawać personelowi drobne upominki. Nic tak nie zmotywuje salowej czy kelnerki jak dyszka do kieszeni albo ptasie mleczko na stolik w zabiegowym. Nie zbiednieję a życie będzie milsze dla wszystkich.
Zawsze chudnę bo mało jem ale teraz mi nie zależy na schudnięciu więc będę jeść jak tylko będzie co a jeśli nie będzie to sobie kupię. I tak schudnę, z tęsknoty. (No co miałam napisać, że nie tknę się żadnej zupy a w drugim daniu tylko grzebię, a śniadanie i kolację zaczynam od słów "kto chce moją kiełbasę:?)
Jeszcze miesiąc czekania ale ja się już nakręciłam i będę odliczać, planować, robić zakupy, umawiać się z kosmetyczką itd.
A, wiem, czytnik zabieram i nie będę pisać za wiele tylko czytać, czytać i czytać.

11 komentarzy:

  1. Nie chcę krakać, ale oby wirus nie pokrzyżował tych planów...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejuuuuuu
    Żeby tylko nie odwołali!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesz się, że nie nad morze, bo w takim np. Kołobrzegu to prawie sami Niemcy, a jak narazie, to z tego kierunku u nas najwięcej przywleczonych zakażeń. Ale serio, druga babcia Zońci na poważnie się zastanawia, czy nie zrezygnować (prywatnie, więc tam 80% to z zachodniej granicy), bo termin tuż tuż, początek kwietnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miła wiadomość, odpoczywaj i kuruj się. Ja też mam nadzieję, że Ci nie odwołają wyjazdu. To by było nie fair.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci z całego serca. Byłam kilka razy w Wiśle i bardzo miło wspominam i zabiegi i zupki :)
    Wypoczywaj i regeneruj się na wszystkie strony :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ty lepiej pisznik zabierz a nie czytnik!
    Chyba żeby dostać w Kołobrzegu to o jakie Bieszczady musisz pisać;-P a Orki z Kołobrzegu odleciały, to teraz ta Rabka chyba nawet lepsza;-P

    OdpowiedzUsuń
  7. I koniecznie zatyczki do uszu, bo współlokatorki mogą chrapać. A jeśli sama za chrapiesz, to już niech się inne martwią. Albo weź dla nich też:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kilka tytułów z czytnika poproszę... u mnie tokarczuk na blacie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale, Klarko !!Rob wszystko to, na co na codzien nie masz czasu, odpocznij , zregeneruj sie .

    OdpowiedzUsuń
  10. Należy ci się jak nikomu innemu na swiecie:)
    Oby tylko korona odpuscila do tego czasu i..zeby na turnusie nie było Niemcow:)))

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz