niedziela, 26 stycznia 2020

gdzie jest Gacuś kiedy śpi

z cyklu Bajeczki dla Haneczki
Mama Jeżyczka mieszkała w parku za drogą. Park nie był cichym i bezpiecznym miejscem, biegały tam psy , hałasowały kosiarki a nawet jeździły samochody, dlatego Jeżyczka postanowiła się przeprowadzić aby wychować swoje dzieci w spokojniejszym domu.
Pożegnała się ze swoim przyjacielem nietoperzem Gacusiem, który czasem odwiedzał nocą park, wszak jeże i nietoperze w dzień śpią a nocą polują.
 - Pa pa nietoperzu, może nas kiedyś odwiedzisz, kiedy już będziemy mieszkać w nowym domku?
- Nie wiem, ja mieszkam w jaskini i nie lubię latać tam, gdzie żyją ludzie. Coraz trudniej o spokój a ja potrzebuję  zimą spać – westchnął.

Pewnej nocy Jeżyczka przeszła przez drogę i trafiła do piwnicy małego domku. Zrobiła sobie posłanie z zimowej opony i tam urodziła swoje dzieci, aż sześć malutkich jeżyków.
Kiedy małe jeżyki podrosły, zaczęły ćwierkać jak ptaszki – pi pi, ćwir ćwir- aż zaniepokojona babcia zeszła do piwnicy aby zobaczyć, co tam tak piszczy!

O Jeżu! Tu pełno jeżyków – zawołała do dziadka. Trzeba je karmić aby szybko urosły bo idzie zima i nie mogą zostać w piwnicy! Karmiła jeżyki kocią karmą a Kiciul siedział na półce z przetworami i tylko wzdychał widząc jak sześć głodomorów pochłania kolejne porcje.

Nadeszła jesień, liście winobluszczu oplatającego ganek zaczerwieniły się a jeżyki były całkiem spore i zaczęły same wybiegać z piwnicy i zwiedzać ogród.
Po drugiej stronie ściany piwnicy czyli w ogrodzie dziadek wykopał niewielki dołek i w dołku zbudował mały, ciepły domek. Na wierzch nasypał liści i wszystko obłożył gałązkami.  Zrobił też tunel, aby nowi mieszkańcy mieli wygodne wejście. Tam przeniósł jeżową rodzinkę bo  piwnicę należało na zimę zamykać.

 Nietoperz Gacuś bardzo tęsknił za Jeżyczką ale nie mógł jej odnaleźć bo przecież była zajęta wychowywaniem dzieci a do tego mieszkała w piwnicy a Gacuś szukał jej na strychu.
Pewnej nocy Gacuś krążył koło czereśni i łapał komary.  Jeżyczka wyszła  na spacer zobaczyć, co też robią jej dzieci w szopie koło kompostownika. Bo musicie wiedzieć, że nie wszystkie jeżyki chciały mieszkać w domku z mamą, dwoje czy troje postanowiło się wyprowadzić i zamieszkały w rurze za kompostem.
Jeżyczka tuptała po chodniczku gdy nagle coś zapiszczało.
  Witaj Jeżyczko, dobry wieczór, jak się masz, wreszcie cię odnalazłem – wołał   Gacuś latając w kółko z radości.
Jeżyczka opowiedziała Gacusiowi o przeprowadzce.  Powiedziała również, że zamierza zamieszkać w ogrodzie na stałe bo dostaje smakowite jedzenie, ma ciepły, wygodny  domek i czuje się tu bezpiecznie.
- A nie tęsknisz za swoim starym domkiem? – spytał Gacuś.
- Nie, tu mi jest dobrze, kosiarka hałasuje bardzo rzadko i ludzie nie grabią liści tak jak w parku – odparła. I dostaję jeżowe chrupki – pochwaliła się, na co Kiciul siedzący na huśtawce mruknął – tak, jeżowe, a czy na puszce jest jeż? Kot jest a nie jeż! Więc to są kocie chrupki!

Ale nikomu się nie chciało kłócić bo chociaż noc była jeszcze  ciepła i łagodna,   należało już pomyśleć o zimie.
Gacusiu, a może zamieszkasz z nami? – zaproponowała Jeżyczka, która była bardzo gościnna.
Nietoperze nie mieszkają w piwnicy – zaprotestował Gacuś. To leć na strych i zobacz, czy tam mógłbyś się ulokować – odparła. Tam nikt nie chodzi, miałbyś cicho, ciepło i spokojnie, a wokół czereśni  much i komarów jest pod dostatkiem.

W ten sam wieczór Gacuś przeprowadził się  z jaskini na strych i poznał swoich nowych sąsiadów, bo Jeżyczka nie powiedziała, że strych już jest pełen mieszkańców, którzy chrupią, tupią i latają.



11 komentarzy:

  1. Bardzo towarzyski nietoperz:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za miły początek dnia, aż prawie uwierzyłam 😍 a koty nie polują na gacki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Orko, co to się stało się, że komentarz wsionkł? 😁

      Usuń
    3. " Szczelilam byka " i fstyd mie bylo :::))
      Napisalam ,ze koty to zbyt leniwe bestie , zeby polowac na nietoperki ::))

      Usuń
  3. Też mamy jeżowe chrupki♡, a nasz lokator, czy lokatorka wywraca pudełko, więc wiadomo kiedy je kolacyjkę😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne opowiadanie (bo nie bajeczka!) na dzien dobry.
    Dzien dobry wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mądre i bardzo pouczające opowiadanie Pani Klarko 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne opowiadanie. Miłego dnia Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamy Panią Jeżową w ogrodzie i małą kolonię Gacusiów na strychu i to nas ogromnie cieszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja polujęostatnio na kocie saszetki. Jeden warunek max cena 0,99 lub 1,00 zł. wiadomo co chodzi? nasz kot Piksa szleje za takim mokrym daniem, paczuszka z posiłkiem. dziś trafiłam na psi przysmak, cena 0,87 zł. Konsternacja, chwila wahania i dwie poczwórne paczuszki w koszu. Komentarze rodzinki: ale co to dla psa? Ja z satysfakcją: a co ?jeśli je zje kot to co? zaszczeka? Alis niezalogowana

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz