czwartek, 11 lipca 2019

Budowlańcy potrzebni na gwałt!

W szkole remont, znoszę ze stoickim spokojem panów chodzących w roboczych uwalonych białym pyłem buciorach. Nawet ich zagaduję a oni mnie.
Tych drzwi nie damy rady dziś wstawić - stwierdza majster. Będzie pani musiała zostać na noc pilnować szkoły!
- Och, bardzo chętnie - wykrzykuję radośnie.
Będzie noc budowlańców tak jak noc muzeów - odpowiada. No ale pan uprzejmy - oburzam się. Może też być noc żywych trupów - dogaduje Młody.
Z Młodym to jest cztery światy bo chłopak myślał, że sobie zarobi na wakacje ale nie miał pojęcia, jak wygląda taka robota. Wbił się w elegancki dresik i drogie buciki i za każdym razem kiedy coś robi, otrzepuje dłonie o spodnie.
Miał podać taczkę z dachu i nie wiedział jak się do tego zabrać, tym bardziej że majster stał,  patrzył i docinał - nie rozbij tego okna bo ono kosztuje z dwa tysiące a ty dopiero zarobiłeś ze dwadzieścia złotych!
Jak trudno teraz o pracowitego człowieka, a do tego żeby jeszcze coś umiał - narzeka tak, żebym słyszała.
- Ja, ja szukam pracy! - wyrwałam się.
 - Pani jest za delikatna - spławia mnie majster.






16 komentarzy:

  1. I po co sprzątasz, gdy w szkole remont? Zaszyj się w kącik i poczytaj albo napisz nowy post. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. to po łebkach, po łebkach ;-)

    Pozdrawiam, też z orki
    MBI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam sobie tak raz odpuścić i po łebkach ale jednak ogarnęłam tak jak zawsze i co? Rano odwiedził nas sanepid!

      Usuń
    2. To faktycznie, szczęściara z Ciebie, nie ma co :-) :-) :-)
      ale pomyśl - jak nic konkretnego nie znaleźli, to już drugi raz tak prędko nie przyjdą ;-)

      Usuń
  3. O matko!Jeszcze remont potrzebny. Dobrze,że choć upał odpuścił .

    OdpowiedzUsuń
  4. Klarka uważaj na ten gwałt....Krzysiek może byc zazdrosny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm ja też szukam budowlańca, ale na sufit nie na gwałt

    OdpowiedzUsuń
  6. Starzy budowlańcy też mogą być partaczami! wiem coś o tym, dzieci budowały niedawno dom.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja mama mi kiedyś opowiadała, że u niej w biurze była sprzątaczka, która całe sprzątanie ogarniała jedną szmatą - podłogę, parapety, biurka... Mama jej serdecznie podziękowała za sprzątanie biurka - powiedziała, że mam na nim za dużo papierów i sama sobie ogarnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas w ubiegłym roku łazienki robili do połowy października, ale się panie sprzątaczki cieszyły! A my chodziliśmy do toalet piętro niżej...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zassałam- to oni będą gwałcić czy ich trzeba gwałcić???
    A tak poważnie - tu też brak budowlańców a instytucja "facet-złota rączka" to rzecz nieznana. Każdy ma jakieś konkretne uprawnienia i murarz ci kranu przy okazji nie zreperuje.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz