czwartek, 9 maja 2019

a w duszy pada deszcz

Po trzech latach pracy w trzech bardzo różnych szkołach  często zaczynam rozmowę od zdania to nie jest wina dzieci. 
Kiedyś już o tym pisałam - gdybyśmy wiedzieli, co kryje się za każdym złym zachowaniem dziecka to pewnie zamiast się złościć i oburzać częściej byśmy nad nimi płakali.

Dziecięce oczy pełne łez, dziecięca twarz z wykrzywiona złością, bezustanne zaczepianie rówieśników, krzyk, agresja. Nie panują nad emocjami. Albo panują i robią coś okropnego celowo. Tutaj na pewno o tym nie napiszę.   W innym miejscu na pewno.

Mama krzyczy tak samo, tata tak samo rozmawia zaciskając pięści.

Małe dziewczynki przebierają się na zajęcia z baletu. Mają białe rajstopki i tiulowe spódniczki.  Ukradkiem zjadają żelki i namawiają się - tylko nie mówcie nikomu! Tylko nie mówcie nikomu że zjadłyśmy tego batonika!
Oglądają się, łapią fałdkę skóry na brzuszkach lub na bioderkach i rozpaczają - ach, jaka jestem gruba, muszę przestać tyle jeść!

Mama czekająca na córkę opowiada komuś o swojej nowej rewelacyjnej diecie.

Dziecięce oczy pełne radości, uśmiech na dzień dobry. Skupienie i powaga, i gładkie zdania w języku, którym dziecko na pewno posługuje się nie tylko w szkole. Dzień dobry, czy może mi pani pomóc. Dziękuję, to było dla mnie bardzo ważne. 

Po polsku, po angielsku, po ukraińsku.

Dziś też Cię kocham.











13 komentarzy:

  1. Dziecko zawsze jest odbiciem swego domu.Brzydkie wyrazy i niewłaściwe zachowania wynoszą z domu. Ale jak zawsze, własnych błędów się nie widzi, więc potem twierdzi się, że dziecko "brzydkie wyrazy" poznaje tylko w szkole i tylko tam uczy się agresji.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo trafna uwaga. Dzieci zal, ze takich maja rodzicow.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka dni temu zatrzymałam się przed przejściem dla pieszych, bo zbliżała się do niego kilka osób. Rodzina z małą dziewczynką, może 2 letnią , i ona przechodząc najpierw wyciągnęła rączkę, że niby mnie zatrzymuje, a potem posłała mi nią buziaczka! Zrobiło mi to dzień i tak myślę, że to dziecko dostaję w domu to, co powinno...

    OdpowiedzUsuń
  4. Po dzieciach widać jacy są rodzice. Co mogę więcej powiedzieć? Jest jak jest i tego się nie zmieni. Smutne to.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odkąd mam córkę, przestałam być gruba. Jeśli już mówię o zmianach w wyglądzie to tylko w kontekście, że jest mi za ciężko, jak tyle ważę i chciałabym, żeby mi pomogli nie jeść tyle słodyczy np. To trudne, ale wiem, ile odbijają i powtarzają. I tak za dużo krzyczę i już widzę efekty 🙁

    OdpowiedzUsuń
  6. Ze wszystkiego ja najbardziej nie lubię deszczu.Taki jestem i na pewno nigdy w swoim życiu się nie zmienię.Jestem tego pewny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedne są dzieci, których rodzice nie wiedzą, jak je wychowywać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tak to jest gdy rodzice w ogóle się nie zajmują wychowaniem, w ogóle nie wiedza co to jest...nie spędzają czasu, nie rozmawiają, nie czytają książek, nie rozmawiają, nie chodzą do kina, teatru, nie wyjeżdżają na wakacje Z WŁASNYM DZIECKIEM.

    OdpowiedzUsuń
  9. mogłam spędzać czas z moimi dzieci, to dziś procentuje...

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracowalam z chlopakiem wielodzietnej rodziny 11 ich bylo.Powiedzial ,ze byli traktowani tak samo przez rodzicow a maja w rodzinie ksiedza, zakonnice, policjanta, zlodzieja i ...urwe bo ma 6 dzieci z 5 facetami - reszta jest normalna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie.Mój mąż ma dwie siostry,które są totalnie różne.On też jest inny niż one.Więc gdzie leży prawda?..

      Usuń
  11. Piekne sa Twoje posty o dzieciach, uwielbiam je, bo przywracaja mi wiare, ze sa jeszcze dobrze wychowani i uwazni rodzice. A poza tym, Ty je wszystkie, nawet te "trudne" bardzo lubisz. Teresa

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko!!!!!!!!!!!!!!!! Dokąd ten świat zmierza...???????????????

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz