niedziela, 4 lutego 2018

o porządkach i nie tylko

W nowym telefonie musiałam się paru rzeczy nauczyć i przyznaję - znajomi  straszyli mnie - będzie trudniej niż w androidzie. A ktoś inny powiedział po prostu - będzie inaczej. A nikt nie powiedział, że będzie łatwiej a tak właśnie jest. To znaczy ja tak uważam, bo to jednak chyba nie do końca musi być obiektywne.
Dlatego napiszę, co dla mnie jest łatwiejsze i co mnie cieszy. Chmura! Teraz dopiero odkryłam chmurę, haha śmiejcie się, ale ja naprawdę nie miałam zajęć z informatyki więc jest mi trudniej z tymi rzeczami. Zarządzanie kontaktami w chmurze jest banalne i dzięki temu mogłam zrobić porządek, zajęło mi to zaledwie godzinkę.
Bo tak - kontakty w telefonie mam prawie wszystkie odkąd posiadam telefon, czyli z 15 lat. Wyszło jakieś 350. To nie jest dużo bo jednak część kasowałam z różnych przyczyn, ale wiele zupełnie nic mi już nie mówiło.
Jakieś kursy, szkolenia, praca w firmie od dawna nie istniejącej, jakieś redakcje, kosmetyczki, serwisy do nieistniejącego sprzętu.
Po selekcji zostało mi 54 kontakty. Pierwszy raz zapisane porządnie, czyli imię, nazwisko, adres itd. Zdjęcia mogłam sobie pododawać z komputera! Jak to teraz elegancko wygląda! Mówiłam że jestem gadżeciarą. Już nie ma nikogo oznaczonego "z bloga", "z sanatorium", "z onetu". 
Jeśli z kimś nie mam kontaktu od 10 lat to prawdopodobnie albo o nim zapomniałam, albo on o mnie zapomniał albo ma od dawna inny numer. Jestem cały czas  w tej samej sieci z tym samym numerem ale to się nieczęsto zdarza.
Mam więc pana hydraulika, bo to szalenie ważne i firma sprawdzona, a tych wszystkich fachowców dewastatorów wywaliłam na zbity pysk. Oprócz tego potrzebne firmy mam na wizytówkach, mam też zeszyt z ręcznie  spisanymi numerami i adresami rodziny i najbliższych znajomych. Oraz uwaga, rzecz śmieszna ale potrzebna - własny numer naklejony na żółtej karteczce, jakoś nie potrafię się go nauczyć.

Jeszcze nie mogę włączyć swobodnego komentowania bo troll nie daje spokoju. Przykro mi ale nie chcę by tu śmiecił, musimy wytrzymać jeszcze jakiś czas.

Z innej, ważniejszej beczki.

Dziękuję najserdeczniej za słowa wsparcia i pociechy związane z operacją siostry. Kiedy już będzie można Ją odwiedzać to pojadę do szpitala i przeczytam wszystkie Wasze listy i komentarze, jestem pewna, że to będzie cudowny prezent.

Dziś też Cię kocham.

21 komentarzy:

  1. na trolla nie wpadłam i może to lepiej.
    Ja nadal mam banalny stary telefon ale mnie to nie przeszkadza;).
    Znaczy operacja się udała,siostra na pewno będzie się miala coraz lepiej.Uściski dla niej i szybkiego zdrowienia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tyle serc okazuje serce, to musi być coraz lepiej. Trzymaj się siostrzyczko Klarki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakby co to mogę ten numer podpowiadać...:) Wcale nie taki trudny znowu...
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tu bywać. Tak tu ciepło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. wielka radość, że siostra jest teraz zdrowsza
    wielka radość, że mo żna w budyniowym świecie dostać tyle wsparcia:)

    i niech telefon będzie też radością wielką

    to ja, torebusia:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że Siostrze lepiej, może nasze dobre myśli pomogły? Ja też mam ten sam numer od początku świata komórkowego, czyli w moim przypadku 1999.Większość moich znajomych też nie zmieniała.Pozdrawiam serdecznie,też Cię kocham!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale, że operacja zakończyła się sukcesem.
    Trzymajcie się, Dziewczyny! A Troll rzeczywiście był męczący - jeśli to ten, o którym myślę.
    Z niepamiętaniem własnego numeru miałam swego czasu niezłe przeboje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze. Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia przesyłam, bo ściskać to tak nie za bardzo chyba można, delikatnie trzeba :)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli przy okazji miała "zwijane" płucka, niech nie zaniedbuje "dmuchania"!
    Niech się dzieje coraz lepiej - jesteśmy blisko z dobrą myślą, wsparciem z Góry i czekamy na dobre wieści.
    Pozdrawiam, MBI

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam swój numer, bo jest łatwy i mam go chyba od 23 lat :)
    Zdrowia dla siostry i w ogóle wszelkiego dobra!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja mam stary telefon i jakoś nie mam chęci na nowy , bo one są duże i nie mieszczą mi się w kieszeni spodni i jak mam wtedy jeździć na rowerze ?
    Zdrowia życzę siostrze nadal i dobrych wieści oczekuję ze szpitala...

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie tez był ten sam troll, ale sie zraził, bo byłna tym blogu z opowiadaniami.Jakis sfrustrowany człowiek.
    Będzie dobrze i z pewnością już niedługo będziesz mogła do siostry pojechać.I niech koniecznie dmucha w tę butelkę, to rozprostowuje pęcherzyki płucne i nie dopuszcza do zapalenia płuc.

    OdpowiedzUsuń
  13. Trolle z reguły złośliwe i upierdliwe są...na tego Twojego nie trafiam chyba czytając notatki...to dobrze!! Szkoda, że nie można prawnie bez zbędnych formalności takich delikwentów ustawić do pionu...czuje się pewnie w sieci bezkarni, anonimowy...a to tylko jego złudzenie!! Zdrowia...zdrowia dla Siostry Twojej, oraz dla Ciebie i reszty bliskich Twojemu serduchu osób :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, dwa dni człowieka nie ma i już nie w temacie, zdrowia dla Twojej siostry, nic nie wiedziałam:(

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeważnie mamy numery,których nie używamy od paru lat.Szkoda wykasować bo może się przyda,,zbieractwo,,.Dla siostry dużo zdrowia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja miałam w telefonie numer i zdjęcie nieżyjącego już Szwagra, ale najgorsze było jak mi się kiedyś wyswietliło, że dzwoni (chyba rok po pogrzebie), zmroziło mnie totalnie. Okazało się że to jego syn przejął ten numer.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dużo dużo zdrowia dla siostry!

    Też mam ten sam numer. Od... hm... 16 lat. Jakoś tak, telefony się zmieniały, a numer został.

    OdpowiedzUsuń
  18. Gdzies widzialam tego trolla, rzeczywiscie meczacy...

    Mam nadzieje, ze teraz juz siostra migusiem wroci do zdrowia! :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla Siostry moc sił w szybkim powrocie do zdrowia. Teraz z każdym dniem będzie tylko lepiej!

    Numer mam ten sam od 19 lat, a po androidach, to ajfona wręcz wielbię! właśnie z powodu łatwości, bo to bardzo intuicyjny telefon, o czym już wspominałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Życzę Siostrze szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz