środa, 31 stycznia 2018

w ostatni dzień stycznia



Za dużo okrucieństw . Obejrzałam „Wołyń”, przeczytałam kilka książek, które nie niosą nadziei, dołożyłam sobie „Miasto ślepców” do kompletu i zaczęłam zapadać się w szarość. Z tej barwy można pójść albo w najczarniejszą pustkę albo wrócić do zieloności.

Buty dostałam. Piękne, lekkie, sportowe. Nie uwierają na dzień dobry. To ważne, moje stopy nie lubią prawie żadnych nowych butów, protestują, buntują się. Muszę oklejać pięty i palce plastrami aby nie dopuścić do bąbli i ran. Ze sportowymi jest to samo, choć przecież chodzę w nich tylko aby chodzić. Czyli dla ruchu, nie do celu. Wyjątkiem jest poczta. Trzy kilometry w jedną stronę.
Te są inne. Może pójdę w nich nową drogą. To takie symboliczne. A może po prostu będę miała wygodę na spacery z wnuczką. Mam też motywację, aby zrobić porządki w szafce. Kto to widział aby trzymać buty poprzecierane na piętach i  popękane na podeszwach.

Jeden z komentatorów wspomina o krakowskim żydowskim Kazimierzu. Wracam myślami do niedawnej pracy, firmy, która należała do Żydów, w której pracowali Żydzi. Między innymi. Mogę tylko tyle powiedzieć – nie wszyscy jesteśmy dobrzy i nie wszyscy jesteśmy źli. Ale ten czas wiele mnie nauczył. Więcej niż bym chciała.

Przeszłam na zieloną stronę czytając na dobranoc opowieść o jedenastoletnim chłopcu z blizną w kształcie błyskawicy.

28 komentarzy:

  1. Ja nie dałam rady obejrzeć Wołynia, Grzegorz sam oglądał :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze zrobiłaś, tego się nie da odzobaczyć

      Usuń
    2. ja nie zamierzam oglądać, nie dam rady, oglądałam Pokłosie, też się nie da odzobaczyć:( straszne czasy
      Klarko głowa do góry, wiosna idzie (ha ha ha mam nadzieję, ze wyczułaś ironię) ;-)

      Usuń
    3. Poklosie widzialam i tez mam wiele obrazow na zawsze wmurowanych w pamiec.

      Usuń
  2. Jest na liście, ale boję się strasznie.
    Jak dobrze, że jest coś, co potrafi Cię wyrwać z matni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam problem z "na to się nie umiera", a przecież jakość życia z przewlekłym bólem jest nie najlepsza

      Usuń
  3. A ja mam dość oglądania w TV fimów, nic tylko zabijanie i zabijanie, kiedyś zabijali naprawdę i to jest starszne , teraz niby na niby i też mam dość.
    Jakoś mało filmów radosnych , wesołych i pozytywnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam" najlepszy" film o Jerzym Górskim. Najlepszy 😁😁😁

      Usuń
  4. mieszkając tyle czasu w międzynarodowym środowisku widzę, że ludzie w gruncie rzeczy są bardzo do siebie podobni. a okazja uczyni złodzieja bez względu na narodowośc, tak samo, jak przyzwoitym się jest niezależnie od kraju pochodzenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mi sie uda to obejrze Wolyn, ale musze poszukac czy gdzies jest dla mnie dostepny.

    A z butami mam tak samo:(( To juz taka wredna skore mamy Klarko...
    Albo NIE!! Nie wredna tylko ksiazeca:))
    Mnie nawet stary but potrafi narobic babli jak zaloze w kolejnym sezonie. Nigdy przenigdy nie moge zalozyc butow na gola stope, oczywiscie oprocz klapkow. Japonki nawet te najdelikatniejsze zawsze pierwszego dnia obcieraja miedzy palcami a tydzien pozniej jest juz dobrze.
    W bucie sportowym jest w miare dobrze dopoki nic do niego nie wpadnie, bo potrafie wyczuc nawet wieksze ziarenko piasku, a przeciez zawsze mam cienkie skarpetki.
    To jest jakas karma z tymi stopami:))
    Ale jest tez plus dodatni;) Kobiety w moim wieku musza szorowac, pilowac lub nawet scinac twardy naskorek glownie na pietach a ja mam piety jak niemowlak:)) tylko kremem smaruje dwa razy dziennie i z glowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie obejrzalam Wolyn, jest dopiero 10:40 u mnie ale juz sie boje czy dam rade spac dzisiejszej nocy.

      Usuń
    2. musisz się podreperować jaką komedią

      Usuń
    3. a stopy smaruję tylko na noc i śpię w skarpetkach, na dzień nie bo się ślizgają w butach

      Usuń
  6. Przypomniałaś mi, że w tamtym roku kompletnie schodziłam wiosenno-letnie buty na kijki i muszę zakupić nowe :)
    Wołyń oglądała Szwagierka i po jej relacji sobie odpuszczam. Nie dam rady, nie mam takiej psychiki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Klarko, witaj w klubie tych, których nawet kapcie są w stanie obetrzeć stopy.To masakryczna "dolegliwość".
    Dzięki przeprowadzce zrobiłam remanenty w szafach i coś mi się widzi, że w tym szale przeprowadzkowym wywaliłam też to co jeszcze by mi się przydało. Mówi się trudno;)
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Klarko, nie mogłam spać przez kilka dni po obejrzeniu zwiastuna "Wołynia", a co dopiero po filmie... przeraża mnie możliwość wybuchu kolejnej wojny.Poprzednia bardzo dotkliwie poraniła moją rodzinę, ale ze wspomnień wynikało to, co dziś stwierdziłaś -ludzie są dobrzy i źli, niezależnie od narodowości..

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Smarzowskiego,widzialam wszystkie jego filmy,ale Wołyń jest chyba najgorszym.

    OdpowiedzUsuń
  10. Slowem, nie jestes mugolem :)

    "Wolyn", podobnie jak "Pasja" do obejrzenia raz jeden. Jak dla mnie. Potem obrazy siedza i siedza w czlowieku. Zgroza!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znosze takich klimatow... Wole juz suche, historyczne fakty. I tak nielatwo je przyjac.
    Dziekuje, wystarczy ze obejrze wiadomosci i ciarki przechodza mnie na mysl, w jakim swiecie przyszlo mi zyc...

    Czytam teraz "Cztery Platki" Asi, usmiecham sie co drugi akapit i dobrze mi z tym. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie widzialam i nie obejrze"Pasji","Wolynia","Katynia","Poklosia " , nie czytam kryminalow, ksiazek akcji, horrorow.Wyroslam z tego.Wole sie smiac niz plakac. I dobrze mi z tym.
    A z butami mam podobnie, dlatego mam ich bardzo duzo, bo kupuje kazde, ktore sa wygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos mi sie tu poplsatalo, to moj komentarz.Urszula

      Usuń
    2. Komputer mi sie przestawil ale juz jest ok

      Usuń
  13. Ten film mnie nie przekonuje,słaby jest:)
    OKo

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam Wołyń - jest uderzający. Ale przecież to co się wtedy działo było okropne i nieludzkie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Świerzbi mnie pod trzcionką dosadna odpowiedż domorosłemu erudycie.Ale przez poszanowanie właścicielki bloga zamknę usta na zamek błyskawiczny.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wreszcie usunelas Klarko, tego durnia.Chyba mu sie strasznie nudzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tyle lat doświadczeń i nadal się na to nabieram - zawsze to tak wygląda - ktoś dziwny przychodzi, zaczyna dyskusję więc dostaje miejsce jak każdy, a po kilku dniach staje się uciążliwy i napastliwy

      Usuń

Twój komentarz