środa, 10 stycznia 2018

miarka się przebrała

I tym razem złożę oficjalną skargę na pocztę bo to jest skandal. Rachunek za gaz data nadania 21. 12. termin płatności 2 stycznia dostałam dziś, kartki świąteczne wysłane uwaga, z Krakowa w dniu 15. 12. śliczna, z choineczkami, ręcznie zdobiona (ach, ach i jeszcze raz dziękuję) przyszła dziś, i co jeszcze? A no awizo, sąsiad ma upoważnienie, na skrzynce dla pewności jest informacja, ale nie, po co, skoro odbiorca może sobie brać wolny dzień, wszak poczta czynna ach ach w porywach od 8;30 - do 16, i tylko w poniedziałek do dwudziestej, od południa naturalnie.

17 komentarzy:

  1. no to witamy w klupbie narzekających
    wysłałam do PL kilka paczuszek, w połowie grudnia, 3 jeszcze nie doszły, jedna dzisiaj dotarła, no szlag mnie trafia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczta mnie już chyba nie zdziwi.

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba latwiej samemu sie pofatygowac do takiej elektrowni i zaplacic niz czekac az poczta dostarczy rachunek.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie poczta zaskoczyła dzisiaj. Wczoraj kupiłam książki na allegro a dziś o 10.30 Pan Listonosz dostarczył. Pozdrawiam- Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może był pocztex , pocztexem czyli kurierem pocztowym paczki tak szybko dochodzą, listy polecone to masakra, a zwykłe - już nic nie mówię, bo czasem wogóle nie docierają.

      Usuń
  5. Klarko!
    Bardzo proszę odezwij się do mnie na e-mail.
    Z pocztą i ja przechodziłam wiele niedobrego. Za każdym razem była ich odpowiedź lekceważąca" niech pani pisze skargę".
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję. Czuję się wyróżniona przez Pocztę, bo wszystko dostaje terminowo i nic nie zginelo. Co innego Inpost:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Komornik dopadł mnie na sporą kasę z powodu 2 nie odebranych awiz. Sanatorium - i wszystko jasne, czemu nie odebrane. Dla wszystkich jasne, ale nie dla twórców przepisu. I już. U mnie poczta wzorcowo, czyli i tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
  8. do mnie kartka od Urszuli nie doszła w ogólr;(((
    za to mam kartkę do innej pani -numer i miejscowość się zgadza - reszta nie!!
    Tez sie wybieram,bo mam dość.Już miałam tak, że domofon dzwoniło, otworzyłam drzwi, a listonosz wrzucił awizo do skrzynki!!!!!
    Ale wtedy tylko przypilnowałam go na drugi dzień i przyniósł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Klarka,
    na terminowość przesyłek nic nie poradzisz ( skarga!), szczególnie w okresie przed i poświątecznym, ale już na takie awizo...jest rada! Obłaskaw listonosza, inaczej mówiąc zaprzyjaźnij się!
    Nasza listonoszka zawsze dzwoni do OM jak ma przesyłkę poleconą, z pytaniem co z nią zrobić ( kiedyś odbierała i podpisywała Teściowa). Inaczej codziennie biegalibyśmy na pocztę ( 3 km) bo adres firmy jest taki jak domowy.
    Moja Mam też ma zaprzyjaźnionego listonosza w DM, który nawet robi jej opłaty. Oczywiście to wszystko za drobne wynagrodzenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kłopot w tym, że u nas nie ma "naszej" listonoszki, od paru lat ciągle się zmieniają

      Usuń
  10. Wyslalam kartki do Polski ponad 2 tygodnie przed swietami z nadzieja ze zdaza.No i na swieta zdazyly 2 z 20.o dziwo pierwsza doszla kartka do malej wioski daleko od miasta , na Podlasiu.Druga do Gdanska.Kilka pod Warszawe doszlo juz po nowym roku,a ostatnio kilka do Warszawy tez dotarlo.3-4 jeszcze wedruja.Logiki w tym zadnej, bo wyslalam wszystkie razem.Ale ja sie juz niczemu , co sie w kraju dzieje , nie dziwie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Współczuję serdecznie, u nas na szczęście poczta działa na ogół super tylko jedna wpadka im się zdarzyła przez kilka ostatnich lat(polecony odesłany do nadawcy pół godziny po przyjściu na pocztę). Listonosz i kurier pocztowy to już znajomi😀. Wszystko jak zawsze zależy od ludzi i ich dobrej woli, zaangażowania w pracę i zwykłej przyzwoitości. Jeśli na Twojej poczcie tak źle się dzieje składaj skargę z czystym sumieniem, inaczej nic się nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  12. To chyba zależy kto rządzi takim oddziałem, ja z poczty jestem zadowolona, a InPost chroń mnie Panie Boże...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja sie na temat polskiej poczty nie wypowiem bo nie wiem, juz sie odzwyczailam. Tutaj dziala nienagannie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedys wraz z Malym Zonkiem wyslalismy kartki z urlopu w Portugalii. Po 3 tygodniach przestalismy pytac znajomych czy doszly. Doszly po 6!!! Zwykle widokowki, we wrzesniu - takze nie czas przed- lub poswiateczny. W ubieglym roku wyslalismy wiec kartke testowa rowniez do siebie. I juz po 8 tygodniach mielismy ja w skrzynce!!!
    tezMonika

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dostałam swoją przesyłkę, która zostałą nadana ta! dam! w listopadzie :) I to też tylko dlatego, że sie upomniałam czego w zywczaju po prostu nie mam. Nie lubię się upominać, przypominać chyba, żę ktoś z góry mi powie, żebym to zrobiła.

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz